Cenzura w Sejmie
Odrzucenie przez Sejm w pierwszym czytaniu obywatelskiego projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży nie tylko ukazało głęboką ignorancję parlamentarzystów w odniesieniu do legalnego wykorzystywania przez obywateli demokratycznych instrumentów prawnych, ale także w sposób dobitny ujawniło proces manipulacji językowych związanych z dążeniem do zastępowania obiektywnie negatywnych pojęć terminami „poprawnymi politycznie”.
Próby cenzurowania wypowiedzi sprawozdawcy podczas piątkowego posiedzenia parlamentu, jakoby nie należało mówić o zabijaniu i mordowaniu dzieci, bo to „podnosi temperaturę na sali”, i sugestie „odpowiedniego dobierania słów”, powinny budzić co najmniej zdziwienie w kontekście konstytucyjnie gwarantowanej wolności słowa i zasad demokratycznego państwa prawnego.
W tym miejscu należy podkreślić, że w ocenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (Castells przeciwko Hiszpanii), wolność słowa stanowi jeden z najistotniejszych elementów społeczeństwa demokratycznego i jest podstawą jego rozwoju. Wspomniana wolność odnosi się nie tylko do „informacji” czy „idei”, które są odbierane przychylnie albo traktowane jako obojętne, lecz także do tych, które wprowadzają niepokój. Takie są – w ocenie Trybunału – wymagania pluralizmu, tolerancji i otwartości, bez których nie ma „demokratycznego społeczeństwa”. Można zaryzykować twierdzenie, że piątkowa debata parlamentarna nieco odbiegała od przedmiotowych standardów międzynarodowych.
Ponadto wydaje się, że próby zawężania swobody wypowiedzi, z którymi mieliśmy do czynienia przy okazji debaty nad proponowanymi zmianami w ustawie, są elementem narzucania określonej nomenklatury językowej debacie publicznej, nacechowaniem jej „jedyną słuszną” terminologią (dodać należy: w Sejmie – miejscu z definicji przesiąkniętym ideą pluralizmu i demokracji). Takie działanie dobitnie wpisuje się w proces likwidacji wolności w imię wolności.
Dr Joanna Banasiuk
Autorka jest współpracownikiem Centrum Prawnego Ordo Iuris.
za:www.naszdziennik.pl/wp/55581,cenzura-w-sejmie.html