Napaść na Krucjatę

Chuligański wybryk: podający się za homoseksualistę mężczyzna zakłócił modlitwę wrocławskiej Krucjaty Młodych. Policja nie interweniowała

Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w centrum Wrocławia. Krucjata Młodych na jednej z bardziej ruchliwych arterii miasta ustawiła sztandar i rozpoczęła modlitwę różańcową w intencji wynagrodzenia Matce Najświętszej i Chrystusowi za publiczny grzech homoseksualizmu.

Część przechodniów przystawała na prowadzoną w języku łacińskim modlitwę i włączała się w nią. W pewnym momencie grupą modlących się zainteresował się mężczyzna trzymający kufel piwa w ręku. Jak relacjonują członkowie Krucjaty, zaczął coś bełkotać i krzyczeć wulgarnie w stronę modlących się, po czym zagroził, że na nich nasika. Po chwili mężczyzna spełnił swoją groźbę. Dwie osoby zostały bezpośrednio poszkodowane. Sprawca przyznał, że jest homoseksualistą i że jego „wyczyn” był reakcją na inicjatywę młodych. Członkowie Krucjaty Młodych zachowali spokój i dokończyli modlitwę.

– Byliśmy tym zdarzeniem zszokowani, nastąpiła konsternacja i nie podjęliśmy od razu działań. Z drugiej strony chcieliśmy dokończyć modlitwę różańcową – opowiada „Naszemu Dziennikowi” Maciej Maleszyk z Krucjaty Młodych.

Jak przypomniał, już wcześniej spotykali się z różnymi próbami zakłócania ich inicjatyw przez przedstawicieli środowiska homoseksualistów, jak np. podczas niedawnego spotkania z psychologiem dr. Paulem Cameronem, podczas którego dokonano obywatelskiego zatrzymania sprawców i doprowadzono do ukarania ich mandatami.

– W tym przypadku mogliśmy postąpić podobnie. Całe zajście nas jednak mocno zaskoczyło, bo była to sytuacja ekstremalna. Teraz wiem, co mogliśmy zrobić. Wystarczyło, by dwie osoby wyszły z szyku i zatrzymały sprawcę do przyjazdu policji – dodał Maleszyk.

Jak zaznaczył, wprawdzie policja po całym zajściu była proszona o interwencję, jednak funkcjonariusze uznali, że nie są w stanie w tej chwili dokonać zatrzymania i sprawę należy zgłosić na komendę. Tymczasem sprawca nawet nie uciekał i po zdarzeniu korzystał jeszcze z usług jednego ze sklepów. Zajście nie pozostanie jednak bez echa.

– Sprawę w najbliższym czasie zgłosimy na policję. Całe zajście mamy sfilmowane i sprawie nadamy tok – dodał. Mężczyzna zostanie prawdopodobnie oskarżony o obnażanie się w miejscu publicznym, zanieczyszczanie terenu publicznego oraz czynną napaść. Organizatorzy opublikowali też fotografie dokumentujące zajście i zwrócili się do mieszkańców Wrocławia z apelem o pomoc w identyfikacji sprawcy.

Modlitwa różańcowa we Wrocławiu była częścią inicjatywy Krucjaty Młodych w ramach akcji sprzeciwu wobec grzechu sodomii i legalizacji w Polsce tzw. związków partnerskich. Jak oceniają, wrocławski skandaliczny wyczyn pokazuje, że „prawda o homoseksualizmie, a w szczególności modlitwa różańcowa, wywołuje furię przeciwników tradycyjnych zasad”. – Dopuszczają się oni już nie tylko wyzwisk i szkalowania, ale coraz częściej stosują agresję fizyczną, a nawet dopuszczają się zwierzęcych zachowań, jak oddawanie moczu na swoich przeciwników – podkreśla Krucjata Młodych.

Marcin Austyn

za:www.naszdziennik.pl/polska-kraj/59294,napasc-na-krucjate.html