Dorota Kania: Nie chodzi o antysemityzm, a NKWD i komunistów w najczystszej postaci

„Gazeta Wyborcza” sięga po zgraną nutę i oskarża autorów książki „Resortowe dzieci. Media” o antysemicki jad. - Tymczasem chodzi o system funkcjonujący w mediach głównego nurtu (lub jak mówi Monika Olejnik - mętnego nurtu) zajmują ludzie pochodzący wprost z Komunistycznej Partii Polski i komunistycznych służb specjalnych. Wśród tych ludzi są również dziennikarze, którzy nie mają komunistycznych korzeni rodzinnych, a mentalnie i świadomie przysiedli się do tego towarzystwa – komentuje tekst Dominiki Wielowieyskiej, dziennikarka „Gazety Polskiej” i współautorka „Resortowych dzieci”, Dorota Kania.

Wydawnictwo Fronda po raz drugi zamówiło dodruk „Resortowych dzieci”. W sumie wydrukowano już 90 tys. egzemplarzy.

Wielowieyska sama przyznaje, że to, co autorzy opisali w książce, jest zgodne z prawdą. Dodatkowo, jak podkreśla, „niemal wszystko, co jest w tej książce, od dawna było wiadome”. To jednak nie przeszkadza jej atakować autorów w stylu organu z ul. Czerskiej.

Sprzeczności w „recenzji” dziennikarki „GW” jest więcej. Potrafi napisać, że jest to „śmiertelnie nudna cegła”, by za chwilę z niepowtarzalną gracją oskarżyć o wylewanie „antysemickiego jadu”.

za:niezalezna.pl/50382-dorota-kania-nie-chodzi-o-antysemityzm-nkwd-i-komunistow-w-najczystszej-po

***

Myślę, że prawdziwi i uczciwi Żydzi wstydzą się za takich "obrońców", próbujących budować swoje alibi w tak niski i niegodny sposób.


k