Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Presja na kasę

Członkowie brytyjskiej Izby Lordów stygmatyzują Polskę jako państwo, które nie uregulowało ustawowo kwestii restytucji mienia ofiar holokaustu.
"Zaangażowanie Deech to nie przypadek. Jej dziadkowie z obu stron mieli nieruchomości i zakłady produkcyjne w przedwojennej Polsce."

Wśród państw, w których uregulowanie kwestii zwrotu żydowskich majątków uznano za niewystarczające, wymieniono też Rumunię, Węgry, Chorwację i Łotwę. Uczestnicy czwartkowej debaty poświęconej priorytetom brytyjskiego przewodnictwa w Międzynarodowym Sojuszu na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA) wyrazili nadzieję, że rząd w Londynie wywrze presję na Polskę i inne kraje, by nie zwlekały z tą sprawą.

– Polska postrzega siebie jako ofiarę wojny, co jest prawdą, ale to samo można powiedzieć o innych krajach, np. Belgii, która uregulowała kwestię restytucji. Być może polski rząd obawia się, że skoro Żydów było w Polsce przed wojną tak wielu, to skala roszczeń może być bardzo duża – mówiła Ruth Deech, z inicjatywy której odbyła się debata. Według niej, polski rząd powinien wziąć przykład z Austrii i Bułgarii, które powołały komisje ds. uregulowania kwestii pożydowskiego mienia i wyasygnowały fundusze na rzecz zaspokojenia roszczeń.

Zaangażowanie Deech to nie przypadek. Jej dziadkowie z obu stron mieli nieruchomości i zakłady produkcyjne w przedwojennej Polsce.

Nicholas Bourne dodał, że „na Polskę należy wywrzeć presję, by wywiązała się z prawnych zobowiązań”.

Wielka Brytania jest jednym z trzech państw założycieli sojuszu IHRA utworzonego w Sztokholmie w 1998 roku. Jej celem jest promowanie nauczania o holokauście i śledzenie stanu badań w tej dziedzinie.

Polskie prawo wymaga wystąpienia z indywidualnym roszczeniem przed polskim sądem.

Strona polska twierdzi, że wysuwane obecnie przez brytyjskich polityków żądania i postulaty są zupełnie bezpodstawne. Jak wyjaśniło polskie MSZ, do 2012 r. Polska przekazała w ramach pomocy niemal 22 mln dolarów ofiarom represji niemieckich na terenach gett i obozów oraz dziedziczącym wdowom i wdowcom. Resort dyplomacji zapewnił, że polskie prawo nie czyni różnicy między roszczącymi ze względu na ich pochodzenie etniczne czy wyznanie. „Wszyscy mogą korzystać z tych samych procedur i instrumentów prawnych” – napisano w komunikacie. „Łącznie w latach 1991-2012 państwo polskie przekazało w ramach stałej pomocy ofiarom represji niemieckich na terenach gett i obozów (oraz dziedziczącym po nich wdowom i wdowcom) 65 708 738 zł (tj. niemal 22 mln USD). Kwota ta nie obejmuje wszystkich wydatków budżetowych przekazywanych na rzecz ofiar Holokaustu, a jedynie te, które są możliwe do oszacowania” – wyjaśnia MSZ.

za:www.naszdziennik.pl/wp/69723,presja-na-kase.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.