Anatomia kłamstwa

Na międzynarodowym rynku księgarskim pojawiła się kolejna rosyjska książka negująca odpowiedzialność Związku Sowieckiego za zbrodnię katyńską – ujawnił wczoraj „Nasz Dziennik”. Tym razem jest to praca Anatolija Tiereszczenki pt. „Pieszo po katyńskich mitach”. To już kolejna po upadku ZSRS – i jak się mogło nam naiwnie zdawać na początku lat 90. XX w., również kłamstwa katyńskiego, fałszerska publikacja o Katyniu. Nie jest to niestety incydent, a kontynuacja całego procederu.

Wcześniej co kilka lat potworkami kłamstw o Katyniu karmił czytelników m.in. złej sławy Jurij Muchin. W 1995 r., jeszcze w epoce Borysa Jelcyna, opublikował „Katyński kryminał”, kilka lat później, już w Rosji Putina, wydał „Antyrosyjską nikczemność”. Książka Tiereszczenki rozwija w wielu wątkach właśnie narrację Muchina, włącznie z jego wizją rozwijanego od schyłku ZSRS antyrosyjskiego spisku z udziałem Amerykanów i NATO, którego narzędziem jest Katyń.

Nie szczegóły absurdalnych tez są tu jednak najważniejsze, a podważanie fundamentów prawdy historycznej – negowanie odpowiedzialności sowieckiej za zbrodnię katyńską. Co gorsza, przykłady kłamliwych opracowań, audycji, publikacji internetowych można mnożyć, a ich ilość w ostatnich latach rośnie. „Pieszo po katyńskich mitach” wpisuje się w tendencję kłamania o historii Polski.

To zaś, że publikację Tiereszczenki eksponowano na stoisku „Books from Russia”, czyli de facto moskiewskiej Generalnej Dyrekcji ds. Międzynarodowych Wystaw i Targów Książek, nadzorowanej przez rosyjskie ministerstwo kultury, stanowi kolejną przesłankę do stwierdzenia, że za aktualną falą przypływu kłamstw o Katyniu stoją władze Rosji, bez których kolportowanie kłamstwa byłoby niemożliwe.

Historia sprawy katyńskiej według biorących wszystko, co najgorsze, z kłamstw epoki sowieckiej i wzbogacających je o nowe wymysły Tiereszczenki, Muchina i innych rosyjskich kłamców przedstawia się w wielkim skrócie następująco. Polaków w Katyniu zamordowali Niemcy w 1941 roku. W 1943 r. Hitler postanowił skłócić ZSRS z innymi państwami koalicji i odkrył doły śmierci z ciałami polskich oficerów pod Smoleńskiem, oskarżając o ich wymordowanie Rosjan. Rząd RP przebywający w Londynie podchwycił niemiecką prowokację, co zaburzyło prowadzenie działań wojennych i spowodowało niepotrzebną śmierć milionów żołnierzy. W latach 80. XX w. zdrajcy z KC Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego, Generalnej Prokuratury ZSRS, a następnie Rosji i Rosyjskiej Akademii Nauk reanimowali faszystowską prowokację w celu popchnięcia Polski ku strukturom politycznym i militarnym Zachodu. Ofiarą sprawy katyńskiej był dźwigający praktycznie cały ciężar wojny z III Rzeszą ZSRS, a współcześnie stała się nią oczerniana Rosja. Taki jest dominujący paradygmat kłamstwa katyńskiego w Rosji Władimira Putina.

Dr Witold Wasilewski

Autor jest historykiem, pracuje w IPN.


za:www.naszdziennik.pl/wp/78461,anatomia-klamstwa.html