Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Jeszcze o pseudosztuce „Golgota Picnic”- Jaka głowa taka mowa...



Nowa minister kultury broni obrazoburczego spektaklu

Nowa minister kultury Małgorzata Omilanowska zafascynowana jest obrazoburczym spektaklem Rodrigo Garcia pt. "Golgota Picnic". Kolejny minister polskiego rządu o jawnie antykatolickiej preferencji
Nowa minister kultury Małgorzata Omilanowska spotkała się pierwszy raz z mediami od momentu objęcia teki ministralnej, i wyznała: "Nie lubię wypowiadać się na tematy, o których nie mam pojęcia, dlatego w przeciwieństwie do wielu protestujących zapoznałam się z zapisem spektaklu Rodrigo Garcia. Byłam nim tak głęboko poruszona, że zrobiłam to dwukrotnie - powiedziała minister Małgorzata Omilanowska. – Garcia opowiada o tym, że nasza cywilizacja nie wytworzyła instrumentów, które wyzwoliłyby go z lęku przed śmiercią. Jednocześnie odwołuje się do wielu zainspirowanych przez chrześcijaństwo arcydzieł, co składa się na niezwykłe wizualne bogactwo widowiska. Paradoksem jest to, że twórca polemizuje z chrześcijaństwem, ale nie wychodzi poza jego krąg. Jestem przekonana, że chrześcijaństwo jest gotowe do polemiki na swój temat".

I by pokazać kogo ceni w Polsce z artystów mówi: – Tacy kuratorzy, artyści i dyrektorzy jak Fabio Cavallucci w Zamku Ujazdowski, Jan Klata w Starym Teatrze i Michał Merczyński na Malta Festival, swoim dorobkiem udowodnili, że są ludźmi kultury świadomymi swych decyzji artystycznych. Zasługują na szacunek oraz wsparcie dotacjami z publicznej kasy, bo ich prace mają wysoką jakość, choć dla niektórych mogą wydać się kontrowersyjne.

Mamy więc jasny sygnał, kto będzie dostawał kasę na swoje pseudointelektualne gnioty zwane w naszym kraju sztuką. Jeśli Pani minister uważa pana Klatę, dyrektora który zniszczył Teatr Stary wystawiając tam tandetne, wulgarne i nie mające żadnego głębszego przesłania, za wybitnego artystę to czeka nas naprawdę ciężki czas jeśli chodzi o ministrowanie pani Omilanowskiej. Na pewno będziemy musieli stawiać czoła takim przerażającym, wulgarnym i antychrześcijańskim wydarzeniom jak spektakl Golgota Picnic.

za:www.fronda.pl/a/nowa-minister-kultury-broni-obrazoburczy-spektakl,38860.html

***

Ks. Andrzej Luter: Protesty przeciwko „Golgota Picnic” nie mają merytorycznych podstaw

Ks. Andrzej Luter uważa, że protesty przeciwko „Golgota Picnic” nie mają merytorycznych podstaw. Swoją opinię prezentuje na łamach „Tygodnika Powszechnego”.

Kontrowersyjny spektakl „Golgota Picnic” miał być pokazany w ramach festiwalu Malta w Poznaniu. Miał, bo po długofalowych protestach licznych środowisk katolickich i nie tylko (protestowali także ekolodzy), spektakl został odwołany. „Niebezpieczny spektakl nienawiści do odmiennej wizji świata, jaki zaplanowali na te dni w Poznaniu protestujący, nie będzie naszym udziałem” – stwierdził Michał Merczyński, dyrektor festiwalu.

Do sprawy na łamach „Tygodnika Powszechnego” odnosi się ks. Andrzej Luter, który już na samym początku kategoryzuje protestujących, jako grupę „fundamentalistów religijnych, prawicowych polityków i kiboli”.

„Zapewne nikt z protestujących spektaklu Garcíi nie widział. To w Polsce znane zjawisko: nieznajomość inkryminowanego dzieła i jednoczesne potępienie jego gorszących treści” – pisze ks. Luter. I znowu nieco się myli, bo – jak wynika nawet z rozmów publikowanych na Fronda.pl z przedstawicielami środowisk protestujących – część osób widziała spektakl zarejestrowany we Francji.

Duchowny przyznaje, że sztukę widział i pod względem artystycznym czy estetycznym nie przypadła mu do gustu. Ks. Luter wytyka, że w spektaklu nie ma życia, a ideologiczno-filozoficzne tyrady aktorów są nudne.

Jego zdaniem, przyczyną oburzenia „Golgotą Picnic” jest fakt, że Garcia nawiązuje do Kościoła. „Według niego Kościół w takim stanie duchowym, w jakim jest dziś, doskonale wpisuje się w bezduszny świat Zachodu i jest za niego współodpowiedzialny” - tłumaczy.

Na koniec ks. Luter zauważa, że odbiór sztuki zależy od wrażliwości, a zgorszenie następuje wtedy, kiedy widz patrzy na dzieło z lękiem, bo ono burzy jego światopogląd bądź wiarę. Kapłan deklaruje, że choć nie zgadza się z wizją świata Garcii, to spektakl zmusza go do refleksji nad sprawami ostatecznymi. I na koniec przytacza opinię biskupa Tuluzy, wygłoszoną po protestach przeciwko „Golgocie Picnic”. Hierarcha miał powiedzieć, że „choć można zrozumieć niepokój, jaki spektakl wzbudził wśród części chrześcijan, grupy, które stosują przemoc powołując się na chrześcijaństwo, zniekształcają obraz Kościoła”.

za:www.fronda.pl/a/ks-andrzej-luter-o-golgota-picnic,38831.html

***

Można by zapytać równie przewrotnie: Czy katolickość (ks.) Andrzeja Lutra bądź (o.)Tomasza Dostatniego ma podstawy merytoryczne oparte na Ewangelii i nauczaniu Kościoła?
Tylko kogo pytać?...
Ich władze zwierzchnie?.. Episkopat?... Watykan?...



Copyright © 2017. All Rights Reserved.