Sikora: Te wybory nie będą wiarygodne

Sędziowie z PKW nie mają problemu. Mają swoje apanaże, emerytury, jeżdżą sobie na konferencje do Buenos Aires, do Moskwy...

Stefczyk.info: Co pani sądzi o stanie przygotowania PKW do wyborów samorządowych? Dziś, na tydzień przed głosowaniem, przeprowadzono kolejne testy systemu informatycznego  i – jak wynika z  naszych informacji – system nadal nie działa. Na stronach PKW można znaleźć komunikat, że system jest wciąż niestabilny...


Anna Sikora, PiS: Tego typu chaos może mógłby być akceptowalny w Papui -Nowej Gwinei,  z całym szacunkiem do tego kraju.  Oni  maja swoją tradycję i może nie muszą mieć sprawnego systemu komputerowego. Ale my? Europa? Unia Europejska? I nie gotowe serwery? To znaczy tyle, że  one mogą być zhakowane i trzeba będzie głosy liczyć na piechotę, co zajmie sporo czasu, bo mamy ileś set tysięcy kandydatów. A wtedy wszystko jest możliwe.

Kiedyś to było normalne. Komputerów nie było...


Tak, ale teraz członkowie komisji są do tego zupełnie nieprzygotowani. Zresztą mieli robiony taki instruktaż, że wszystko muszą wprowadzić do systemu, że tam wszystko musi się zgodzić. A jak nie ma systemu, to znaczy nikt nic nie przyjmie...

Co to oznacza?


Uważam, że te wybory nie będą wiarygodne. Bo jeśli nie jesteśmy w stanie przygotować się na poziomie serwerów PKW, to tak jakbyśmy w ogóle nie byli w stanie się przygotować.

Wczoraj u Jana Pospieszalskiego szef PKW Stefan Jaworski wyraźnie bagatelizował te problemy.

Ten człowiek ma dożywotnie stanowisko. Nie ma problemów związanych ze swoją pracą..

Sędzia  zapytany np. powtarzające się nieprawidłowości w województwie mazowieckim i o  nieproporcjonalnie wysoką liczbę głosów nieważnych mówił, że jest to kwestia dla naukowców, a nie dla PKW...

Tak, ten człowiek nie ma żadnych problemów. Może trochę „zawracania głowy”. Ale opinia publiczna musi sobie zdać sprawę, że wybory są robione w gminach. To znaczy, to gmina i władze gminy przeprowadzają wybory. To do nich delegowane są zadania. A pan sędzia pokaże się trzy razy w nocy po wyborach... Ja nie wiem czy oni w ogóle coś robią.

PiS już w poprzedniej kampanii monitorował liczenie głosów. Jak to wyglądało?

My mamy system komputerowy, który zadziałał przy poprzednich wyborach. Inna rzecz, że wtedy nie mieliśmy protokołów ze wszystkich obwodów. M. in. dlatego, że wyszło pismo od pana Jaworskiego, który w czwartek 22 maja, przypominam, że wybory były 25-go,  w którym zakazał przewodniczącym komisji, powierzania kopii podpisanych protokołów wyborczych mężom zaufania i członkom komisji. W związku z tym bardzo wiele osób się przestraszyło i rzeczywiście tych protokołów nie udostępniało.
Ale te, które mieliśmy – nasz system przyjął. Choć był trzy razy hakowany. Ale nasz informatyk – sztuk jeden- świetnie sobie z tym poradził.
A więc, jeśli nasz zespół, bez budżetu, potrafi coś takiego wykonać, to nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego PKW tego nie potrafi.
Zresztą nawet się nie dziwię, że sędziowie z PKW nie mają z tym problemu. Mają swoje apanaże, emerytury, jeżdżą sobie na konferencje do Buenos Aires, do Moskwy...

Główny argument PKW, który ma świadczyć, że wszystko z tą instytucją jest w porządku jest taki, że żadne wybory w Polsce nie zostały dotąd zakwestionowane przez sąd...

Bo Sąd Najwyższy nigdy nie uznał, że któreś z ujawnionych nieprawidłowości miały wpływ na ogólny wynik wyborów. Ale gdyby 1/10 tego co u nas wydarzyła się w Niemczech, to byłaby wielka burza i wszyscy odpowiedzialni zostaliby zmieceni....
Coraz częściej zastanawiam się nad tym,  co mówił minister Sienkiewicz, że mamy kraj czysto teoretyczny. Tutaj nikomu na niczym nie zależy. Co najwyżej 30 procentom  wyborców.

A jak PiS zorganizuje monitoring wyborów samorządowych?  Jesteście lepiej przygotowani niż poprzednio?

Mamy 2600 koordynatorów gminnych. Każdy koordynator ma pod sobą 10 komisji obwodowych. Każdy wyznaczył mężów zaufania. Mamy nadzieję, że oni będą wszędzie. A ponieważ PKW postanowiła udostępnić im tym razem protokoły z komisji, więc liczę na to, że wszyscy nam je przyniosą. Mamy system agregacji głosów. On jest bardzo prosty.

Po prostu  taki  nasz koordynator zbierze te protokoły z każdej komisji, wrzuci dane do systemu, system rachu - ciachu je zliczy, a protokół trafi w kopercie do zarządu regionu PiS, a potem  do nas na Nowogrodzką.

Czyli kiedy możecie ogłosić swoje wyniki?


Wszystko zależy od tego, czy ruszy ten system PKW, czy też ludzie będą liczyli głosy ręcznie. Myślę, że wszystko będziemy wiedzieli w ciągu 24 od zakończenia liczenia.

Rozmawiała Anna Sarzyńska

za:www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/sikora-te-wybory-moga-nie-byc-wiarygodne,12153724219#ixzz3IPxjjxI4