Artyści księcia ciemności

Coraz więcej muzyków, aktorów i twórców chwali się zawarciem paktu z szatanem, wskazując to jako sposób na sukces. A w ich dziełach coraz częściej można znaleźć treści gloryfikujące „księcia ciemności”. Reklamę artystom-satanistom chętnie robią najważniejsze media.



Sprzedałam duszę diabłu – wyznała w jednym z telewizyjnych wywiadów Kate Perry – amerykańska wokalistka znana m.in. z takich przebojów jak Hot&Cold. Ta 29-letnia dziś córka pastora swoją karierę zaczynała w kościelnym chórze. Potem została piosenkarką, której przeboje sprzedawały się coraz lepiej. Jak jednak przyznała w telewizyjnym wywiadzie, prawdziwe sukcesy zaczęła odnosić, kiedy zaprzedała się Szatanowi. Nagrodą była wielka popularność. Perry (dziś należy do najsławniejszych gwiazd piosenki) w ciągu kilku lat zdecydowanie zmieniła poglądy. Przyznała się bowiem do apostazji oraz zaczęła popierać idee niezgodne z nauką Kościoła katolickiego (np. popierając ruchy lesbijek i homoseksualistów). W sierpniu 2010, zaproszona do programu telewizyjnego poświęconego show-biznesowi, Perry została zapytana przez młodą dziewczynę o to, w jaki sposób odnieść sukces. - Radzę ci sprzedać diabłu duszę dla zyskania większej mocy – odpowiedziała Perry. W 2012 roku artystka otrzymała nagrodę Mono Cornuto, wręczaną przez wytwórnię Vevo dla wykonawcy piosenki cieszącej się w internecie największą popularnością. Trofeum to rzeźba przedstawiająca dłoń zaciśniętą w pięść, z wyprostowanymi palcami wskazującym i małym. Takim gestem posługiwał się Anton LaVey – twórca kościoła satanistycznego i autor „Biblii Szatana”. Jego słynny gest miał być znakiem rozpoznawczym dla okultystów i oznaczał podporządkowanie diabłu.


Jeden z najgłośniejszych przebojów Katy Perry nosi tytuł „ET”. Perry śpiewa tam swoistą odę do szatana: Jesteś taki hipnotyzujący, czy możesz być diabłem, czy możesz być aniołem, twój dotyk magnetyzujący, czuje jak się obracam, opuszcza moje promienne ciało, one mówią: bój się, nie jesteś taki sam, futurystyczny kochanek, masz inne DNA, nie zrozumieją ciebie (…) pocałuj mnie proszę, zaraź mnie swoją miłością, wypełnij mnie swoją trucizną, weź mnie weź mnie, chcę być twoją ofiarą. W innej piosence słychać taki fragment: Tak, byłam w ciemnościach, upadłam ciężko, z otwartym sercem (…) jak mogłam tak źle odczytać gwiazdy (…) urodziłam się ponownie, pewnie w jamie lwa.


Sponsorowani przez szatana


W Stanach Zjednoczonych istnieje oficjalny Kościół Iluminatów. Iluminaci to tajne bractwo, które powstało w 1776 roku po to, aby przeciwstawić się wpływom jezuitów, a potem wpływom całego Kościoła. Iluminaci („niosący światło”) mają za swojego patrona Lucyfera. Służą mu, zwalczając Kościół i chrześcijaństwo. Na ich oficjalnej stronie internetowej znaleźć można nazwiska twórców i artystów, którzy związani są z tą sektą. Oficjalnie są przez iluminatów określani jako „sponsorowani przez szatana”. Na długiej liście nazwisk są też muzycy, m.in. właśnie Katy Perry. Obok niej, wymieniani są również inni, bardzo znani wokaliści m.in. Justin Bieber, Rihanna, Lady GaGa oraz najbardziej sławna – Luise Ciccione używająca pseudonimu „Madonna”. 55-letnia dziś piosenkarka od wielu lat słynie z obrażania katolików i z licznych bluźnierstw. W internecie znaleźć można filmy nagrane podczas jej koncertów, pokazujące jak piosenkarka oddaje cześć diabłu. Obok artystów ubranych w maski, znajduje się wielki ekran pokazujący krzyż. W kulminacyjnym momencie wspinają się nań postacie demonów, które łamią krucyfiks.


Na liście „sponsorowanych” Kościoła Iluminatów znajduje się również Beyonce – piosenkarka znana z tego, że podczas zaprzysiężenia Baraka Obamy na drugą kadencję wykonała hymn USA z playbacku. Beyonce i jej partner – raper Jay-Z również obnoszą się publicznie z symbolami okultystycznymi. Dla przykładu: Beyonce została sfotografowana przez fanów, gdy układała ręce w kształt róg diabła. Przykładem może być zdjęcie Jay-Z paradującego w koszulce z wizerunkiem Baphometa lub z zawierającej „oko Horusa” – jeden z głównych symboli okultyzmu.


„Popularniejsi niż Jezus”


Do paktu z szatanem często odwoływał się John Lennon – twórca i lider legendarnego zespołu The Beatles. Jak twierdzi John Niezgoda – jego biograf, autor książki „Proroctwo Lennona”, piosenkarz zawarł pakt z diabłem w grudniu 1960 roku. Lennon został zastrzelony 20 lat później przez Marka Chapmana, który podczas przesłuchań stwierdził, że popełniając zbrodnię był pod wpływem demonów. Jak twierdził, to one kazały mu zabić Lennona, aby diabeł mógł mieć jego duszę. W wywiadzie udzielonym Barbarze Walters, Chapman przyznał się, że został satanistą w 1977 roku, trzy lata przed morderstwem piosenkarza.



Jak pisze John Niezgoda, Lennon od lat fascynował się magią i okultyzmem. Widać to zresztą w jego piosenkach. Słynna ballada „Imagine” zaczyna się od słów: Wyobraź sobie, że nie ma nieba. Z kolei w „Ballad of John and Yoko” słowo „Chrystus” używane jest jako przekleństwo. Nie jest to jedyne bluźnierstwo Lennona. W 1966 roku w wywiadzie dla Evening Standard Lennon mówił: Chrześcijaństwo minie. Skurczy się i zaniknie. Mam rację i jestem o tym przekonany. Jesteśmy dzisiaj popularniejsi od Jezusa. Nie wiem co pierwsze minie – rock&roll czy chrześcijaństwo. Jezus był w porządku, ale jego uczniowie byli tępi i przeciętni. Według mnie to oni wszystko zniszczyli. Jak przyznaje Niezgoda, jego fascynacja muzyką Beatlesów nie jest w stanie zmienić faktu, że nad zespołem wisi jakaś „mroczna tajemnica”.


Aktorzy z piekła rodem


Oddawanie czci diabłu nie jest zjawiskiem popularnym jedynie w muzyce. We wrześniu 2011 roku na festiwalu filmowym w Tokyo, popularny amerykański aktor Brad Pitt przyznał się, niby ironicznie, że zawarł pakt z szatanem. Żona Brada Pitta – Angelina Jolie – w nowym filmie „Wanted” promuje lucyferyczne przesłanie. Sporą popularność przysporzyły Angelinie Jolie zdjęcie, na których widać wytatuowany na jej biodrach krzyż i obok bluźniercze napisy.


Ciekawy jest również przypadek Toma Cruise’a – jednego z najbardziej popularnych dziś aktorów Hollywood. Cruise jest najbardziej znanym na świecie członkiem Kościoła Scjentologicznego powiązanego z Kościołem Iluminatów. Iluminatami są również Denzel Washington, Samuel Jackson i Leonardo di Caprio.


Jak się więc okazuje, wyznawcy szatana odgrywają ważną rolę w świecie filmu. Do iluminatów należy James Cameron – jeden z najważniejszych reżyserów w Hollywood, twórca filmu „Titanic”. Inny znany film Camerona – „Avatar” – opowiada o życiu w roku 2154 na Pandorze – księżycu fikcyjnego gazowego olbrzyma. Pandora jest podobna do ziemi pod wieloma względami: ma ziemską atmosferę, wody i kontynenty. Na Pandorze mieszkają istoty nazywające się Na’vi, których DNA krzyżuje się z ludźmi i tworzy w ten sposób awatary. Film zawiera przekaz podprogowy, wywołujący w podświadomości odbiorcy dążenie do tego, aby znaleźć się na Pandorze i rozpocząć tam nowe życie. Już w styczniu 2010 roku amerykańskie media podały, że około tysiąc widzów, którzy obejrzeli film, próbowało popełnić samobójstwo, licząc iż przeniosą się do nowego świata tak samo wyglądającego jak Pandora. 12 stycznia 2010 roku Radio Zet informowało: ‘Nie mogę znieść myśli, że nigdy nie będę żył jak Na’vi’ – napisał na forum fanów ‘Avatara’, niejaki Elequin. ‘Od kiedy obejrzałem film jestem w depresji’ – zwierzył się Mike. ‘Myślałem nawet o samobójstwie z nadzieją, że odrodzę się w świecie podobnym do Pandory, gdzie wszystko będzie tak samo piękne’. Pastor Marc Discroll – bloger portalu Cristianity Today, napisał: ‘To najbardziej satanistyczny i demoniczny film, jaki miałem okazję obejrzeć.’



Równie dużo splendoru wykreowały mass media wobec cyklu „Harry Potter” – z pozoru bajki dla dzieci opowiadającej o przygodach młodego człowieka w czarodziejskiej krainie. W czwartym tomie tej sagi można przeczytać opisy satanistycznych rytuałów, m.in. rytualne obcinanie ręki, ofiarę z krwi Harry’ego, obrzęd wcielania zła. Katolicki publicysta Robert Tekieli tak pisał o tym filmie: W klasycznych bajkach i baśniach czarnoksiężnicy i czarownice są jednoznacznie postaciami zła a bohater uwalnia się spod ich wpływu doskonaląc swe męstwo, odwagę, współczucie. Rozwija się duchowo. W książkach Rowling czarownicy są pozytywnymi postaciami. (…) W klasycznych bajkach i baśniach zło i przemoc istniały. Ale były odrzucane i przezwyciężane. Tu są środowiskiem bohatera. Obrazem świata. (…) Harry Potter wbrew zręcznie prokurowanym pozorom nie walczy ze złem. Jest jego częścią. Walczy z zagrażającymi mu wysłannikami zła nieetycznymi metodami. Często kłamie, jest egoistą, nie odczuwa w związku z tym wyrzutów sumienia. Nigdy nie jest karany za przekroczenie reguł panujących w szkole. Lektura tych książek pozbawia małego czytelnika umiejętności rozróżniania dobra i zła (…). Książki Joanny Rowling nie są beztroską rozrywką, ale groźną lekturą infekującą umysły i serca młodych czytelników (…). Postuluję usunięcie „Harry Pottera” ze spisu szkolnych lektur uzupełniających. Takie apele, jakkolwiek słuszne, rzadko kiedy trafiają na podatny grunt i spotykają się z właściwą reakcją.


Leszek Szymowski

za:www.pch24.pl/artysci-ksiecia-ciemnosci,32131,i.html#ixzz3JM5qMkWg