Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Blamaż PKW blamażem III RP

Bez pozbycia się tej PKW i zastąpienia jej wiarygodnym ciałem będziemy nadal trwać w jakieś spreparowanej rzeczywistości udając, że mamy demokrację.

Pan Stefan Jaworski przewodniczącym PKW został 31.03.2010 r. Tuż przed katastrofą smoleńską. Oczywiście łączenie tych faktów jest bez sensu. A insynuowanie czegokolwiek nie kulturalne co najmniej.

Jednak jest jedna prosta prawda: Jeśli w Smoleńsku był zamach, to musiało być zagwarantowane, że się w Polsce nie zmieni władza.

I nie zmieniła się.

W marcu 2010 Platforma całkiem niespodziewanie przeprowadziła jakieś przyśpieszone prawybory i zrezygnowała z kandydatury Donalda Tuska na prezydenta, na rzecz marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego.

Też pewnie zupełny zbieg okoliczności, ale za to jaki trafny, a wręcz proroczy ruch.

Po tragicznej śmierci prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, zgodnie z konstytucją obowiązki głowy państwa przejął marszałek sejmu. A był nim, no właśnie Bronisław Komorowski. Ten sam, którego znienacka PO desygnowała na prezydenta.

Jego prezydenturę potwierdziły wybory 4 lipca 2010 r.

A PKW, szczególnie jej przewodniczący sumiennie się do tych wyborów przygotowali.

Na stronie internetowej Ambasady Rosji w Polsce cały czas wisi informacja i serwis zdjęciowy.

„W dniach 14-16 czerwca z wizytą roboczą Polskę odwiedził Przewodniczący Centralnej Komisji Wyborczej Federacji Rosyjskiej Władimir Czurow.

… Omówiono szeroki zakres spraw z dziedziny międzynarodowego monitoringu wyborów oraz kwestie współpracy pomiędzy CKW Rosji a ODIHR.

Wladimir Czurow spotkał się również z Przewodniczącym Państwowej Komisji Wyborczej Rzeczpospolitej Polskiej Stefanem Jaworskim. W rozmowach uczestniczył także Ambasador Rosji w Polsce Alexander Alekseev.”

Wladimir Czurow jest określany w Rosji  „Czarodziejem Putina”. Tak potrafi zorganizować  wybory, że jest jak trzeba. I właśnie on szkolił PKW z kraju należącego do UE i NATO.

Dlatego jeśli dzisiaj po wyborach samorządowych w 2014 roku, ktokolwiek się dziwi, że znowu komisja wyborcza nie działa jak trzeba jest naiwniakiem.

Ona działa jak trzeba. A że ci panowie przypominają na wygląd prokuratorów z pięćdziesiątych lat. Też pewnie zbieg okoliczności.

Nie wiedzieć czemu wyniki sondażowe ogłoszone tuż po zamknięciu lokali  zupełnie nie pasują do tych wyników jakie powinna podać oficjalnie PKW.

Jak to może być, że wygrało PIS?  Już nie raz w nocy wygrywało, ale po wnikliwym przeliczeniu głosów jednak nie.
Teraz może być trudno skręcić wynik po całości, ale  „podrasowanie wyniku” może spowodować, że PiS nie będzie w stanie tworzyć koalicji większościowych w radach miast, sejmikach wojewódzkich i wszelkich innych instytucjach samorządowych.

Presja na PKW powoduje, że mają trudniej, ale nie po to ich szkolono w Moskwie, żeby nie dali rady.

Jakoś te wyniki spasują. Dla dobra demokracji ma się rozumieć.

Ryszard Makowski

za:www.stefczyk.info/blogi/omnibus-prowizoryczny/blamaz-pkw-blamazem-iii-rp,12237964646#ixzz3JM6Dc4nc

Copyright © 2017. All Rights Reserved.