Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Irlandczycy za legalizacją homomałżeństw

Dopiero późnym południem będą znane ostateczne wyniki referendum. Po przeliczeniu większości oddanych głosów wygląda jednak na to, że Irlandczycy opowiedzieli się za legalizacją homomałżeństw – donosi BBC.

Potwierdzili to sekretarz stanu Irlandii ds. równości Aodhan O'Riordain oraz minister zdrowia Leo Varadkar, który na początku roku publicznie ogłosił, że jest gejem. „Kampania referendalna przypominała społeczną rewolucję. Udało się. Jestem taki dumny z bycia Irlandczykiem” - skomentował wstępne wyniki plebiscytu.

Według niego ok. 75 proc. przeliczonych głosów wyraża poparcie dla legalizacji małżeństw osób tej samej płci. Podkreślił, że w regionach na prowincji, "które niekoniecznie muszą być liberalne", ludzie w znacznej mierze głosowali na "tak". Szereg prominentnych zwolenników głosowania na „nie” już uznało swoją porażkę.

„Wygląda na to, że zwolennicy „tak” odnieśli rażące zwycięstwo. Trudno” - powiedział David Quinn z katolickiego Iona Instutute. Według BBC frekwencja była wyjątkowo wysoka, wyniosła ponad 65 proc., co zdaniem analityków faworyzowało zwolenników legalizacji małżeństw jednopłciowych. Z sondaży exit polls, cytowanych w piątek przez agencję Reutera, wynika, że zawieranie małżeństw jednopłciowych zaaprobowano w stosunku 2:1.

Tym samym Irlandia zostanie zapewne pierwszym krajem, w którym takie małżeństwa zostały zatwierdzone w ogólnokrajowym referendum. Patrząc z zewnątrz Irlandia jest krajem nader konserwatywnym: 84 procent ludności stanowią katolicy, w radiu publicznym dzwony dwa razy dziennie wzywają do modlitwy „Anioł Pański", konstytucja mówi o Bogu jako o źródle wszelkiej władzy, od 1923 roku rządzą krajem konserwatyści a posiedzenia parlamentu zawsze rozpoczyna modlitwa.

Seria skandali na tle seksualnym podważyła jednak zaufanie do Kościoła katolickiego. Wielu Irlandczyków odrzuca dzisiaj nauki Kościoła. Rozwody i zapobieganie ciąży od dawna nie są zabronione. Sondaże wykazują, że większość wyborców opowiada się także za złagodzeniem surowych przepisów dotyczących aborcji. Już od 2011 roku w Irlandii dopuszcza się związki partnerskie gejów i lesbijek.

Argumenty przeciwników jednopłciowych małżeństw skupiają się dziś głównie na dzieciach. Podkreślają oni, że jeśli pary homoseksualne będą miały w obliczu prawa taki sam status jak pary heteroseksualne, to będą miały również możliwość sztucznego zapłodnienia czy skorzystania z matki zastępczej. Nie będzie to z korzyścią dla dziecka.

„Zostaliśmy wezwani do głosowania za oszustwem” - mówi Keith Mills, rzecznik grupy „Interesy matek i ojców". Sam Mills jest gejem. Ale także on jest zdania, że istnieją zasadnicze różnice między małżeństwem heteroseksualnym i homoseksualnym. „Doświadczyłem obydwóch i uważam, że kobieta i mężczyzna zawierają związek przede wszystkim po to, by założyć rodzinę. W związkach jednopłciowych tak nie jest” - tłumaczy.

Do głosowania na "tak" namawiały niemal wszystkie partie polityczne, w tym Fine Gael premiera Kenny'ego oraz celebryci ze świata sportu, muzyki i kina, w tym aktor Colin Farrell i lider U2 Bono. Media społecznościowe, szczególnie Twitter, zasypały tysiące zdjęć ludzi, którzy wracali z zagranicy, by wziąć udział w referendum i powiedzieć "tak". Można je było znaleźć pod hasztagiem HomeToVote ("Do domu, by zagłosować").

Nieliczni politycy przeciwni homomałżeństwom znaleźli się pod silną presją. „W mediach i w elitach politycznych czuje się presję opinii publicznej” - mówił przed referendum senator Jim Walsh, który wystąpił z liberalnej partii „Fianna Fáil", by walczyć przeciw prawnemu uznaniu małżeństw homoseksualnych.

„Znam wielu polityków we wszystkich partiach, którzy głosowali na „NIE". Tylko się do tego nie przyznają” – tłumaczy.

za:www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/irlandczycy-za-legalizacja-homomalzenstw,13855669391#ixzz3azAZmMnV

Copyright © 2017. All Rights Reserved.