List ks. Kancelarczyka do miłośnika programu Moniki Olejnik

Księże, wie ksiądz dobrze, że ks. Oko czytelników "GW" i "TP' nie nazwał zdrajcami. Poprzez to insynuacyjne pytanie ksiądz posłużył się językiem pani Olejnik i pana Biedronia mówiących niby prawdę, której faktycznie nie ma.
Przykładem niech będzie to, co padło w programie pani Olejnik - napisał szczeciński duszpasterz obrońców życia ks. Tomasz Kancelarczyk do ks. Rafała Pastwy, który wyznał, że program Moniki Olejnik „Kropka nad i” należy do jego ulubionych.


Ks. Pastwa z lubelskiego oddziału "Gościa Niedzielnego" zaatakował też ks. Oko: "Nie zgadzam się z postawą anty-dialogu ks. Dariusza, który mówi, że „GW” jest największym ośrodkiem nienawiści do Kościoła. Nie mnie jest oceniać drogę „TP” i GW”, ale gdy słyszę porównanie obu do centrum nienawiści i centrum zdrady - to nie mogę się z tym zgodzić.  Czy zdaniem ks. profesora jestem zdrajcą i człowiekiem nienawiści skoro czytam „GW” i „TP”? Jak zatem poradzi sobie ks. profesor z tym, że czytelnik obu tytułów pracuje w lubelskiej redakcji „Gościa Niedzielnego”? - deklaruje ks. Pastwa.

List ks. Kancelarczyka do ks. Pastwy :

Księże, wie ksiądz dobrze, że ks. Oko czytelników "GW' i "TP" nie nazwał zdrajcami. Poprzez to insynuacyjne pytanie ksiądz posłużył się językiem pani Olejnik i pana Biedronia mówiących niby prawdę, której faktycznie nie ma. Przykładem niech będzie to, co padło w programie pani Olejnik, że niby ks. Oko nazwał homoseksualistów gorszymi od bolszewików, a w rzeczywistości jedynie porównał ich działania do bolszewickich: ,,homoseksualiści są jak bolszewicy chcą nami rządzić ". Rozumiemy przekłamanie?!

Księże, z przykrością stwierdzam, że ksiądz posłużył się właśnie takim językiem i w świetle tego jest zrozumiała księdza przychylność do programu pani Olejnik. W tym programie wyraźnie widzimy: brak obiektywizmu, mijanie się z faktami, mówienie nie na temat i uogólnianie bez dowodów. Ja nie znam serca księdza, ale oglądając ten program stwierdziłem, że tylko osoba popierająca moralne odstępstwa może stanąć po stronie wypowiedzi Olejnik i Biedronia. Poza tym po ,,owocach ich poznacie".

Proszę w tej chwili, nawet tu wejść na facebookową stronę Gazety Wyborczej i zajrzeć pod artykuły natury moralnej i religijnej : klauzula sumienia, religia w szkole, ks. Charamsa , aborcja, in vitro, celibat i proszę z uwagą przeczytać wszystkie, tak wszystkie komentarze, jest ich pod każdym 70 – 80, a i więcej. Tylko kilka, to komentarze pod którymi możemy się podpisać, a reszta to atak na wartość życia człowieka, wulgarność, kpina i obrażanie, oczywiście z pochwałą dla moralnych odstępstw i dewiacji. Takiego rynsztoku (to moje takie obrażające, nietolerancyjne słowo) nie spotykam w żadnych innych komentarzach. Bałbym się stanąć wśród tych osób w sutannie, z moim znaczkiem pro life, ze słowami krytyki związków homoseksualnych.

Ja też czytam te gazety, ale mam nadzieję, że tak jak ksiądz z racji profesji, jednakże boję się o tych dla których są one podstawowym źródłem moralnego lub religijnego oglądu rzeczywistości i to ksiądz jako ksiądz i dziennikarz powinien wiedzieć, a jeżeli ksiądz tego nie wie, to już się boję o księdza posługę kapłańską i dziennikarską, która może zaowocować w nienawistnych komentarzach "GW" i niekatolickich "TP". Piszę to, bez uprzedzeń, złości itp z troską o naszą posługę. Wierzę, że ksiądz jeszcze raz rozezna swoje słowa.

In Christo
ks. Tomasz

za:niezalezna.pl/71772-list-ks-kancelarczyka-do-milosnika-programu-moniki-olejnik