Najbardziej stronnicza stacja telewizyjna w Polsce? Nie, nie ta która emituje program zdobywcy Hieny Roku 2015. Według Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, najbardziej stronnicze są Telewizja Trwam i Republika.


KRRiT oparła się na badaniach medioznawców z UW, którzy przeanalizowali serwisy informacyjne emitowane w ciągu jednego tygodnia października. Według nich, najbardziej obiektywnie wypadły serwisy Polsatu News i TVP, a najgorzej Telewizji Republiki i Trwam. Miał o tym świadczyć dobór kadrów, dobór materiałów i wypowiedzi reporterów.

Badacze skrytykowali także przedwyborcza debatę liderek. Ich zdaniem za wiele uwagi poświęcono biorącym w niej udział Ewie Kopacz i Beacie Szydło, a za mało programom ich partii.

za:www.fronda.pl/a/pazdziernikowe-serwisy-pod-lupa-krrit-krytykuje-trwam-i-republike,62734.html


- Spójrzmy na gigantyczne zaangażowanie telewizji publicznej i telewizji TVN w – de facto - walkę z rządem. Tak mocnego przekroczenia granic, takiego zaangażowania dziennikarskiego jeszcze w tych stacjach nie było. Krajowa Rada sama jest zaangażowana w tę walkę – mówi Wiktor Świetlik.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji na podstawie analizy serwisów informacyjnych z jednego z tygodni października stwierdziła, że najbardziej obiektywnymi stacjami w Polsce są telewizyjna Jedynka i Polsat News, a najmniej – Republika i Trwam. Sprawę komentuje Wiktor Świetlik, szef Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji nie odróżnia odróżnia modeli koncesyjnych, które wypełniają telewizje, choć to sama Krajowa Rada przyznaje koncesje. Od niektórych stacji w koncesjach wymaga się większej apolityczności, a od innych mniejszej. Myślę, że błąd nie wynika z przeoczenia, ale z tego, że w KRRiT dominują politycy związani z Platformą Obywatelską i byłym prezydentem Bronisławem Komorowskim. Ta instytucja wielokrotnie dowodziła swojego skrajnego braku obiektywizmu. Trudno więc traktować jako apolityczny werdykt instytucji, która sama jest upolityczniona. Jak rozumiem, KRRiT nie uwzględnia tego, że telewizję publiczną obowiązują inne standardy niż innych nadawców działających na podstawie koncesji ogólnokrajowej, a tych z kolei - inne standardy niż stacje nadające tylko przez sieci kablowe i internet. To jest dla panów z Krajowej Rady obojętne, bo oni są w tym momencie na wojnie politycznej.

Spójrzmy na gigantyczne zaangażowanie telewizji publicznej i telewizji TVN w – de facto - walkę z rządem w ciągu ostatnich tygodni, wspieranie opozycyjnych działań ulicznych i ich promocję. Tak mocnego przekroczenia granic, takiego zaangażowania dziennikarskiego jeszcze w tych stacjach nie było. Krajowa Rada w osobach swoich najważniejszych urzędników sama jest zaangażowana w tę walkę. Należy więc poczekać, aż skład tego ciała zostanie wymieniony na bardziej obiektywny. Dobrym przykładem braku obiektywizmu KRRIT jest incydent, do którego doszło podczas miesięcznicy smoleńskiej. Starsze osoby nie dopuściły do głosu reportera TVP. KRRIT wydała wówczas dramatyczny apel o ograniczaniu wolności słowa. Warto przypomnieć, że wielokrotnie, kiedy dziennikarze byli zwalniani czy kiedy zdarzały się pobicia reporterów, ale takich, którzy nie byli bliscy Janowi Dworakowi i jego ekipie, KRRiT po prostu milczała. W przypadku drobnego incydentu nagle zabrała głos odwołując się do Europejskiej Karty Praw Podstawowych. Było to zupełnie kuriozalne i dowodziło, że KRRiT nie stoi tam, gdzie powinna stać niezależna i obiektywna instytucja. Stoi tam, gdzie stoi Tomasz Lis.

za:www.fronda.pl/a/swietlik-dla-frondy-krajowa-rada-stoi-tam-gdzie-tomasz-lis,62744.html