Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Związki przyjaciela Petru z Gazpromem. Verhofstadt wymieniony w międzynarodowym raporcie



Biorąc pod uwagę determinację Władimira Putina w próbach zniszczenia europejskiej jedności i rządów prawa, obecny polski rząd wykonuje tę pracę za niego - tak o nowej władzy w Polsce mówi europoseł Guy Verhofstadt, polityczny sojusznik Ryszarda Petru, którego zapraszał do Parlamentu Europejskiego już na początku grudnia 2015 r. Okazuje się jednak, że w tej sprawie najciemniej jest pod latarnią. Verhofstadt oprócz bycia europosłem reprezentuje firmę Exmar, która zawarła z Gazpromem umowę na dostarczanie rosyjskiej spółce 500 000 ton skroplonego gazu ziemnego rocznie.

Ryszard Petru nie ukrywa swoich politycznych intencji. - Będę chciał pracować nad przyspieszonymi wyborami. Im szybciej, tym lepiej - zadeklarował kilka dni temu w jednym z wywiadów radiowych. Lider Nowoczesnej pracuje również nad tym, żeby polski rząd był atakowany na arenie europejskiej. W realizacji jego działań w Parlamencie Europejskim pomaga mu belgijski europoseł, szef lewicowej frakcji PE, Guy Verhofstadt.

Ten polityk w czerwcu 2015 r. (razem z Michałem Boni i Dariuszem Rosati) znalazł się na liście 10 osób, które zostały uznane przez organizacje pozarządowe za przykład konfliktu interesów w Parlamencie Europejskim. Powodem takiej decyzji było łączenie przez Verhofstadta pracy europosła z reprezentowaniem grup Sofina i Exmar. Jeden z użytkowników Twittera, @antyleft_ zwrócił uwagę na relację biznesową między tą ostatnią firmą, a rosyjskim Gazpromem.


To fakt. Guy Verhofstadt jest członkiem Komitetu Nominacji i Wynagrodzeń Exmaru oraz w jej władzach pełni funkcję "individual director". Belgijska firma Exmar ma długoletnie doświadczenia w transporcie drogą morską gazu skroplonego LNG. Łączna pojemność jej floty to ok. 540 000 m3.

- Firma Exmar już w listopadzie 2013 roku zawarła z Gazpromem umowę na dostarczanie Gazpromowi 500 000 ton rocznie skroplonego gazu ziemnego poprzez firmę Pacific Rubiales Energy Corp. (...) Każdy konkurent w dostarczaniu gazu do Europy jest bezpośrednim konkurentem nie tylko Gazpromu, ale i również jego poddostawców, w tym wypadku belgijskiej firmy Exmar, którą reprezentuje Guy Verhofstadt. Gazprom już wielokrotnie próbował ograniczyć rolę gazoportu w Świnoujściu poprzez kosztowny rurociąg Nord Stream

- przypomina blogpublika.com, cytując branżowy lloydslist.com.

za:niezalezna.pl/75309-zwiazki-przyjaciela-petru-z-gazpromem-verhofstadt-wymieniony-w-miedzynarodowym-raporcie

***
Dorota Kania odpowiada na zarzuty lidera Nowoczesnej: „Bajdurzenie Ryszarda Petru”

„Najpierw lider Nowoczesnej kłamie, mówiąc, że w Dubnej był Zbigniew Romaszewski, a teraz powtarza, że jego historia jest podobna do dziadka z Wermachtu Donalda Tuska. I zapewnia, że Dubna to był super ośrodek badawczy, w którym pracowali znani polscy naukowcy” - pisze w odpowiedzi na zarzuty lidera Nowoczesnej Ryszarda Petru autorka tekstu w najnowszym wydaniu „Gazety Polskiej” pt. „Petru wychowany pod okiem GRU” publicystka Dorota Kania.

„Kwiecień 1982 r., trwa stan wojenny. Do kontrolowanego przez GRU Zjednoczonego Instytutu Badań Jądrowych w Dubnej w Związku Sowieckim wyjeżdżają wrocławscy naukowcy: Zygmunt Petru i jego żona Danuta Potoczna-Petru. Dwa lata później przyjeżdża do nich 12-letni syn Ryszard. Późniejszy uczeń Leszka Balcerowicza spędzi w ZSRS dwa lata” - tak zaczyna się wspomniany tekst dostępny w tygodniku „GP” w kioskach i w wersji elektronicznej na stronie gazetapolska.pl.

Dziś do publikacji „GP” odniósł się sam Ryszard Petru. Z kolei poniżej publikujemy w całości odpowiedzi Doroty kani na tezy lidera Nowoczesnej.

„Najpierw lider Nowoczesnej kłamie, mówiąc, że w Dubnej był Zbigniew Romaszewski a teraz powtarza, że jego historia jest podobna do dziadka z Wermachtu Donalda Tuska. I zapewnia, że Dubna to był super ośrodek badawczy, w którym pracowali znani polscy naukowcy

Tymczasem sprawa jego pobytu w Związku Sowieckim ma się nijak do dziadka Tuska. Wiadomo, że Petru, sprzyjające mu media i jego promotorzy chcą go wykreować na Tuska – bis, ale to się nie uda. Brak talentu politycznego nie zastąpi miły wygląd; wygadywanie publicznie bzdur też temu nie sprzyja.

Nasz artykuł „Ryszard Petru wychowany pod okiem GRU” pokazał nieznane fakty z życiorysu człowieka, który jest kreowany na lidera opozycji. I to właśnie było celem publikacji – opisać fakty, o których Petru nie mówił i nie chciał mówić.

Nie mówił, że jego rodzina pracowała w Związku sowieckim i to nie tylko rodzice – ciocia była pracownikiem ambasady PRL w Moskwie. A tam nie wysyłano „wybitnych naukowców” ale ludzi, na których władze PRL-u mogły całkowicie polegać.

Podobnie było z wyjazdami naukowców do Sowietów w stanie wojennym. Jedni – jak Zbigniew Romaszewski – szli do więzienia, inni – jak Zygmunt Petru i jego żona Danuta Potoczna-Petru – wyjeżdżali do ZSRS jako pracownicy ośrodka naukowego w Dubnej. Bo daty mają kluczowe znaczenie - zwłaszcza w czasach PRL-u.

I nie jest prawdą, że naukowcy z Polski Ludowej mogli jedynie wyjeżdżać do ZSRS a czasem do innych krajów socjalistycznych. Przeczy temu chociażby teczka paszportowa ojca Ryszarda Petru, Zygmunta, który rzadko, ale jednak wyjeżdżał na Zachód.

Ryszard Petru w publicznych wypowiedziach nawiązuje do historii Hansa Klossa. Po pierwsze informuję, że Kloss pisze się przez dwa „s” a nie jak tak jak napisał lider Nowoczesnej przez jedno „s”.

Po drugie – Hans Kloss był podmieniony, był po prostu matrioszką – nie wiem, jak to się ma do historii pana Petru.

Ale biorąc jego dotychczasowe publiczne wypowiedzi, trudno jest zrozumieć i pojąć, skąd lider Nowoczesnej czerpie posiadane przez siebie informacje. Jak na przykład słynny już przewrót majowy Piłsudskiego w 1935 r.

Dorota Kania

za:niezalezna.pl/75326-tylko-u-nas-dorota-kania-odpowiada-na-zarzuty-lidera-nowoczesnej-bajdurzenie-ryszarda-petru

Copyright © 2017. All Rights Reserved.