Kuriozalne oświadczenie wydali prezesi francusko-niemieckiej telewizji ARTE: poinformowali mianowicie szefa TVP Jacka Kurskiego o zaprzestaniu współpracy z TVP. Z komunikatu można się dowiedzieć że: „Żadna nowa koprodukcja nie zostanie rozpoczęta, dopóki ARTE nie upewni się, że gwarantowana jest wolność przekonań, redaktorski pluralizm oraz niezależność telewizji publicznej w Polsce”. Żeby tego było mało, to w dalszej części czytamy: „Mamy nadzieję, że w najbliższych miesiącach możliwy będzie powrót do ściślejszej współpracy z TVP”. Co musi się stać, żeby ARTE zechciało łaskawie współpracować z TVP? Czy do pracy mają powrócić np. państwo Lisowie? Francuskie media jednym głosem mówią o zamachu na media publiczne, o nocnych głosowaniach, o wyrzuconych dziennikarzach, o możliwościach inwigilowania Polaków. W wywiadzie udzielonym opiniotwórczej telewizji TF1 pani Hanna Lis użalała się, że została wyrzucona z pracy bez podania jakiegokolwiek powodu. Media nagłaśniają antyrządowe demonstracje. Zwracają uwagę na fakt, że demonstracje odbywają się pod unijnymi flagami. Porównują obecną sytuację w Polsce do czasów PRL-u. To kto tu kłamie?

Ryszard Kapuściński

za:niezalezna.pl/75738-smiac-sie-czy-plakac