Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Redaktor Gazety.pl napisał prawdę o liczbie demonstrantów marszu KOD. Już nie pracuje

Odszedł, ponieważ napisał prawdę? Piotr Jaźwiński odszedł z redakcji portalu Gazeta.pl (Agora). Dawid Wildstein i Samuel Pereira zasugerowali, że ma to związek z liczeniem uczestników marszu KOD-u z 7 maja.


- To kłamstwo - odpowiada Paweł Stremski, dyrektor programowy portalu Gazeta.pl.

Z końcem maja Piotr Jaźwiński rozstał się z redakcją portalu Gazeta.pl, w której pracował jako redaktor od marca tego roku.

Kierownik redakcji publicystyki w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Dawid Wildstein napisał w czwartek na Twitterze, że powodem odejścia Jaźwińskiego mogło być liczenie uczestników marszu Komitetu Obrony Demokracji z 7 maja.

Warszawski Ratusz informował, że w marszu udział wzięło 240 tys. osób, z kolei dzień później „Wiadomości” TVP podały liczbę 45,2 tys. osób.

Na początku tygodnia „Gazeta Wyborcza” podała, że 7 maja w marszu KOD szło około 55 tys. demonstrantów. Podobną metodę jak dziennikarze Telewizyjnej Agencji Informacyjnej stosowali redaktorzy „Gazety Wyborczej” i portalu Gazeta.pl. Wśród nich był m.in. Piotr Jaźwiński.

- Redaktor gazeta.pl, który wyliczył, że na KOD marszu było 50 tysięcy osób, rozstaje się z pracą. Cóż, skoro nie doliczył 300 000... - napisał na Twitterze Dawid Wildstein. - Bzdura. To nie TVP. Sprostuj to kłamstwo - odpowiedział mu Paweł Stremski, dyrektor programowy w Gazeta.pl.

Dodał, że Piotr Jaźwiński jedynie liczył demonstrantów, ale nie odpowiadał za przygotowywany materiał, a sugestie o zwolnieniu dziennikarza z tego powodu nazwał „obrzydliwą insynuacją”

za:www.fronda.pl/a/redaktor-gazetypl-napisal-prawde-o-liczbie-demonstrantow-marszu-kod-juz-nie-pracuje,71938.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.