Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Stanisław Michalkiewicz -Szczęśliwa wina

/.../ W jednej z modlitw odmawianych, a właściwie odśpiewywanych w Wielką Sobotę jest mowa o „szczęśliwej winie”, to znaczy – o grzechu pierworodnym. Dlaczego „szczęśliwej”? Ano dlatego, że właśnie z jej powodu przyszedł na Ziemię Syn Boży, żeby ludzkość odkupić. Gdyby nie grzech pierworodny

, Wcielenie nie byłoby potrzebne, a skoro tak, to pewnie by nie nastąpiło. Tymczasem nastąpiło; Syn Boży najpierw się narodził, a potem umarł na krzyżu i zmartwychwstał, co jest – jak zauważył święty Paweł – najważniejszym elementem naszej wiary. Z tego punktu widzenia grzech pierworodny nabiera znamion „szczęśliwej winy”.
          
Toutes proportions gardees, z podobną sytuacją mamy do czynienia w Stanach Zjednoczonych. Oto na wieść, że 12 grudnia ubiegłego roku Senat USA jednomyślnie uchwalił ustawę numer 447, grupa działaczy Polonii Amerykańskiej podjęła desperacką próbę przekonania kongresmanów z Izby Reprezentantów, by tej ustawy, która w tej Izbie Kongresu nosi numer 1226, jednak nie uchwalali.
         
Rzecz w tym, że stwarza ona dla Polski realne i groźne niebezpieczeństwo. Na jej podstawie sekretarz stanu USA zostałby zobowiązany, by we współpracy z żydowskimi organizacjami przemysłu holokaustu, dwukrotnie w ciągu roku składał Kongresowi sprawozdania o przebiegu realizacji żydowskich roszczeń majątkowych, a w przypadku stwierdzenia jakiejś opieszałości, kraje Europy Środkowej mogłyby być przez USA w rozmaity sposób dyscyplinowane. Szczególnie niebezpieczny jest punkt trzeci, stanowiący, że przychody z „własności bezdziedzicznej” - bo tak określana jest własność, do której nie pretendują żadni legalni spadkobiercy – powinny być przeznaczone na wspieranie „ocalałych z holokaustu”, na finansowanie edukacji o holokauście oraz na „inne cele”
         
Wynika z tego, że ta „własność bezdziedziczna” musiałaby być wyodrębniona, choćby po to, by było wiadomo, jakie przynosi „przychody”. A jeśli już zostałaby wyodrębniona, to musiałby nią ktoś zarządzać, choćby po to, by te „przychody” rozdzielać, zgodnie z dyspozycją tego przepisu. Nietrudno się domyślić, że byłoby to jakieś gremium żydowskie.
        
 To z kolei oznaczałoby, że to środowisko zyskałoby na terenie Polski majątek o wartości co najmniej 65 miliardów dolarów, a być może nawet ponad 300 miliardów dolarów – bo na tyle oszacowała niedawno te roszczenia nowojorska Organizacja Restytucji Mienia Żydowskiego. W takiej sytuacji środowisko to z dnia na dzień zyskałoby w Polsce dominującą pozycję ekonomiczną, która natychmiast przełożyłaby się na dominującą pozycję społeczną i polityczną. Krótko mówiąc, mielibyśmy w Polsce szlachtę jerozolimską.
Żeby przekonać kongresmanów, by tej ustawy nie uchwalali, działacze Polonii Amerykańskiej wystąpili do nich ze stosowną petycją oraz ekspertyzą prawną, a także zainicjowali akcję pisania listów do każdego kongresmana.
       
Niezależnie od tego, w niedzielę 11 marca, odbędzie się w Falls Church w Waszyngtonie Zlot Amerykanów Polskiego Pochodzenia, a w poniedziałek 12 marca uczestnicy Zlotu odwiedzą Kongres by osobiście przedstawić kongresmanom swoje stanowisko w tej sprawie. Organizatorzy przewidują obecność co najmniej 200 działaczy polonijnych ze wszystkich stanów USA.
       
Oznacza to, że Polonia Amerykańska wbrew staraniom komunistycznej agentury, do niedawna wspomaganej przez polskie placówki dyplomatyczne i konsularne, zaczyna przezwyciężać rozbicie i wynikającą z niego niezdolność do aktywnego oddziaływania na politykę amerykańską. Krótko mówiąc – że po latach odtwarza się w Ameryce polskie lobby polityczne. Przyczyną tego odrodzenia jest wspomniana ustawa, którą z tego choćby powodu można uznać za rodzaj „szczęśliwej winy”.
         
Na tym tle coraz większy niepokój wzbudza zagadkowe milczenie w tej sprawie zarówno Naczelnika Państwa Jarosława Kaczyńskiego, jak i Umiłowanych Przywódców drobniejszego płazu – pana prezydenta Andrzeja Dudy i pana premiera Mateusza Morawieckiego. Niepokój ten jest tym większy, że związani z rządem propagandyści próbują całą sprawę bagatelizować, a nawet szkalować tych, którzy informują opinię publiczną o tych wszystkich niebezpieczeństwach, oskarżając ich o wysługiwanie się Putinowi, no i oczywiście – o „antysemityzm”. Na szczęście psie głosy nie idą w niebiosy i Polonia Amerykańska pokazuje, jak należy dbać o polskie interesy państwowe i narodowe.
       
Stanisław Michalkiewicz

Felieton  •  Radio Maryja  •  1 marca 2018r. Stały komentarz Stanisława Michalkiewicza z cyklu „Myśląc Ojczyzna” jest emitowany w Radiu Maryja w każdą środę o godz. 20.50.
http://michalkiewicz.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.