Publikacje polecane

Katolik nie może być aborcjonistą

Konferencja Episkopatu Kanady potępiła organizację o nazwie Katolicy za Wolnym Wyborem, która działając w wielu krajach świata, propaguje cywilizację śmierci i sprzeciwia się nauczaniu Kościoła w dziedzinie moralności. Wielokrotnie jej działacze opowiadali się za zabijaniem dzieci poczętych. W ostatnich dniach południowoamerykańska mutacja tej organizacji prowadzi kampanię mobilizującą środowiska homoseksualne do walki z Kościołem.

Katolicy za Wolnym Wyborem twierdzą, że wiarę katolicką można połączyć z poparciem dla mordowania dzieci nienarodzonych i ze stosowaniem środków antykoncepcyjnych. Kanadyjscy biskupi, reagując na tego typu twierdzenia tej organizacji, podkreślili, że nie jest ona ani katolicka, ani nie reprezentuje nauczania Kościoła katolickiego. Obecna tak zdecydowana reakcja biskupów Kanady nie jest pierwszym krokiem przeciw Katolikom za Wolnym Wyborem. Po raz pierwszy Episkopat tego kraju zareagował w 2002 roku. Już wtedy księża biskupi zwrócili uwagę na fakt, że jej członkowie używają słowa "katolicki" bezprawnie, gdyż nie może się nazywać katolikiem ktoś, kto jest zwolennikiem aborcji.
- Organizacja Katolicy za Wolnym Wyborem poprzez wykorzystywanie w nazwie słowa "katolicy" zafałszowuje swoje prawdziwe oblicze. Trzeba podkreślić mocno to, że katolikiem jest ten, kto aprobuje w całości naukę Kościoła, Boże objawienie i jego interpretację przeprowadzoną przez Magisterium Kościoła Katolickiego - podkreśla w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" ks. bp Ignacy Dec, ordynariusz świdnicki. - Jeżeli organizacja wykorzystuje słowo "katolicy" i głosi poglądy niezgodne z nauką Kościoła, to trzeba powiedzieć, że to nadużycie, hipokryzja - dodaje. Zwraca także uwagę, że wszyscy musimy sobie uświadomić, iż takie sytuacje zdarzają się nie tylko w Kanadzie czy w Ameryce Łacińskiej. - Także w Polsce obserwujemy, że ludzie określają się katolikami, a wypowiadają się za aborcją, in vitro czy związkami homoseksualnymi. To trzeba negatywnie ocenić, pokazać taką postawę jako niekonsekwentną i wskazać na hipokryzję takich ludzi - podkreśla ks. bp Dec.
Członkowie organizacji Katolicy za Wolnym Wyborem w Ameryce Łacińskiej włączyli się w antykościelną akcję propagandową, wykorzystującą nagłaśniane ostatnio skandale, w które zamieszani są niektórzy księża. Jako przyczynę tych nadużyć wskazują katolicką etykę seksualną, którą krytykują. Jednocześnie mobilizują środowiska gejów, lesbijek, biseksualistów i transseksualistów, aby występowali przeciwko Kościołowi. Jak podaje agencja CNA, w Peru Katolicy za Wolnym Wyborem próbują wykorzystywać ostatnią krytyczną wypowiedź księdza kardynała Tarcisio Bertonego o homoseksualizmie i zbierają głosy poparcia wśród grup gejowskich. Katolicy za Wolnym Wyborem wezwali do protestów przeciw Kościołowi nie tylko w Peru, ale w Chile, Argentynie i Boliwii. Trzeba jednocześnie przyznać, że w krajach tych apel organizacji nie wzbudził większego zainteresowania.
Carlo Polo, dyrektor południowoamerykańskiego biura Instytutu Badań Ludności, uważa, że organizacja Katolicy za Wolnym Wyborem stara się stworzyć wrażenie, że cała Ameryka Łacińska jest przeciwko Kościołowi. Dodał, że działania jej były koordynowane przez niektóre agencje w celu stworzenia wrażenia, że na arenie międzynarodowej skandal z nadużyciami księży wywarł bardzo duży wpływ na katolików. W rzeczywistości prestiż Kościoła i Papieża nie został podważony przez ostrą kampanię medialną.
Małgorzata Pabis


za: NDz 26.4.2010 Dział: Wiara Ojców (kn)