Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Media publiczne.Ramówka pod okiem KRRiT

Ustawa jest niezwykle niebezpieczna dla dalszego funkcjonowania mediów publicznych Z posłem Andrzejem Walkowiakiem (PiS) z sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu rozmawia Paulina Jarosińska

Jest Pan po posiedzeniu komisji poświęconym projektowi nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, który złożyła PO. Większość z wypowiadających się na jego temat oceniła go bardzo negatywnie.

- Ustawa jest niezwykle niebezpieczna dla dalszego funkcjonowania mediów publicznych z kilku powodów. Pierwszym jest fakt, że przewiduje likwidację misji, która przecież jest wpisana w katalog celów mediów publicznych. Po drugie, są zapisy w tej ustawie, które umożliwiają wielką zmianę kadrową, która ma zamienić nie-swoich na swoich. Nie dość, że nie odpolityczni ona mediów publicznych, to je systemowo upartyjni. W radach nadzorczych mają zasiadać przedstawiciele kilku ministerstw, tzn.: skarbu, finansów, kultury. Poza tym to Krajowa Rada, która nadal będzie ciałem politycznym, będzie mogła odwoływać i powoływać zarządy spółek radiofonii publicznej. To są niezwykle niebezpieczne zapisy potępiane przez wszystkich mówców z Komitetu Obywatelskiego Mediów Publicznych, a słowa krytyki odzwierciedlają również niepokoje zgłaszane jeszcze przed czytaniem ustawy przez posłów opozycji.

W projekcie nie ma mowy o innym niż abonament (a ten ma zostać zlikwidowany) sposobie finansowania mediów publicznych..
.

- W tej ustawie nie ma żadnych rozwiązań finansowych, na co również zwrócono uwagę. Chodzi w niej tylko i wyłącznie o zmianę kadrową. Posłowie PO chcą ją w sposób błyskawiczny uchwalić.

Ale w uzasadnieniu projektu czytamy, że chodzi właśnie o odpartyjnienie, że jego założeniem jest "odsunięcie gremiów politycznych od zarządzania mediami publicznymi"...

- To jest sytuacja kuriozalna. Widać przecież sprzeczność między tym, co zostało przedłożone, a intencją PO. W projekcie nie ma szans na to, by nastąpiła zmiana, jeśli chodzi o odpartyjnienie mediów. Są też zapisy, które mówią, że nadawcy będą uzgadniać plany ramowo-finansowe z KRRiT, czyli będą tworzone ramówki programowe pod nadzorem Rady. To jest kolejny dowód, że politycy pomysłodawcy chcą mieć kontrolę systemową i na kilku poziomach w mediach publicznych. Przeciwnie niż podaje się w założeniach projektu, chodzi w nim wprost o upartyjnienie mediów.

Ustawa przewiduje dwa rodzaje konkursów: otwarte i jawne.


- To jest tzw. listek figowy, ponieważ wskutek tego projektu w radach nadzorczych i tak zasiądą przedstawiciele z ministerstw. Bez ich zgody nie będzie można podjąć żadnej decyzji w Radzie, w tym powoływanie i odwoływanie członków zarządu. Zapewniony został dla przedstawicieli rządu pakiet kontrolny, oczywiście z całkowitym pominięciem rady nadzorczej. Stworzono pozory. Gdyby coś w radzie nadzorczej nie poszło po myśli rządzących, to wtedy wkroczyć może Krajowa Rada, która decyzję o odwołaniu i powołaniu podejmie. Jest ustawa, dzięki której PO chce całkowicie uzależnić od siebie media publiczne.

Dziękuję za rozmowę.

za: NDz z 7.7.2010 Dział: Polska (kn

Copyright © 2017. All Rights Reserved.