Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Krzysztof Ziemiec - To jedna z najtragiczniejszych dat naszej wspólczesnej histori.Dlatego nie można przegrać walki o pamieć.

13 grudnia 1981 jest do dziś dla mnie jedną z tych dat która w jakiś sposób zdefiniowała jednak moje całe późniejsze życie i wybory jakich dokonywałem.
Miałem wtedy 14 lat - za dużo aby nie rozumieć tego co się stało czy za szybko zapomnieć o wszystkim ale za mało aby dziś wypowiadać się na równi z "kombatantami". Za to mogę ( czy też MY w podobnym wieku ludzie) nazwać się "dzieckiem" stanu wojennego. Osobą, dla której tylko chwilowym pierwszym "szokiem" był brak w telewizji niedzielnego Teleranka. Zaraz potem, wiszące na przystankach obwieszczenia WRON i obraz pustych ulic po których defilowały w ramach pokazu siły Skoty i czołgi był już ciosem w twarz. Był urzeczywistnieniem przestróg jakie niejednokrotnie słyszeliśmy od pokolenia naszych dziadków. Mądrych słów o historii która lubi się powtarzać bo przecież nigdy coś nie jest dane nam na zawsze a w historii wszystko co się kończy daje początek czemuś nowemu.

To co stało się w następnych tygodniach i miesiącach - a więc militaryzacja życia, strzały, mordy, internowania, zakazy zgromadzeń czy poruszania się bez zezwoleń (!), jak brutalne zachowania milicji, która pałowała często tylko dla rozrywki, to całe zastraszanie ludzi, niszczenie ich za poglądy, natychmiastowy awans miernot (w liceum Rejtana do którego uczęszczałem, internowanych nauczycieli zastępowali ludzie z legitymacjami PZPR, mówiący jak np. moja polonistka  kEdy i takY. Polonistka!) a wreszcie prawdziwa bieda i poczucie beznadziei, braku szans na normalność, na awans bez partyjnej legitymacji, było zadaną z premedytacją akcją wgniecenia narodu w ziemię. Pogruchotania mu kręgosłupa i urwania jaj!

Niemal od samego ranka, dzień po dniu, zewsząd zaczęła sączyć się nachalna propaganda. Wmawiano nam że wreszcie jest spokój, że nie ma tych, co niepokój siali. Pokazywano jak dzielni są stojący na straży socjalizmu żołnierze i jak bardzo "wspiera" ich cały naród. ( zmontowany w DTV obrazek ukazujący historię pewnego dziadka który do koksownika przyniósł im w dowód wdzięczności czekoladki była tylko jedną z wielu i tą bardziej lajtową!)

Dlatego oceniając dziś 13 grudnia i mówiąc o całej mrocznej dekadzie stanu wojennego( bo mimo że stan wojenny zniesiono 22 lipca 1983 roku to degradacja gospodarki, Państwa i Narodu, trwała a aparat represji wręcz rozkwitał z każdym rokiem), tej całej próbie upodlenia Polaków, nie mam wątpliwości co było dobrem a co złem! Co było patriotyzmem a co zdradą. Nawet jeśli dziś próbuje się stawiać generała w roli "eksperta". Mam nadzieję że znacznie młodsi u których siłą rzeczy zabraknie już tych osobistych emocji, ocenią to jeszcze bardziej jednoznacznie.

Krzysztof Ziemiec. Urodzony w 1967 roku. Dziennikarz radiowy i telewizyjny. Obecnie prezenter „Wiadomości"  i autor programu „Niepokonani" w TVP1.

za: http://www.wpolityce.pl/view/4919/To_jedna_z_najtragiczniejszych_dat_naszej_wspolczesnej_historii__Dlatego_nie_mozna_przegrac_walki_o_pamiec_.html (pn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.