Publikacje polecane
Sanepid w walce z mafią
Tym samym okazujemy się pierwszym chyba krajem, który walkę z narkotykową mafią powierzył inspekcji sanitarnej. Pisałem już, że tak się przypadkiem złożyło, iż antydopalaczowa pokazucha “na granicy prawa” realną korzyść przyniosła głównie owej mafii, gdyż tani towar ze “smartszopów” zabijał popyt na nielegalną amfetaminę i inne jej asortymenty. Okazuje się, że korzyść jest jeszcze większa, niż się wydawało. I że minister Boni z wiceministrem spraw wewnętrznych i komendantem policji głowią się, co teraz – czyli, zgodnie z klasycznym opisem Kisiela, socjalistyczny rząd bohatersko walczy z bałaganem, który sam stworzył.
Czy w istocie tylko bałaganem – pozostaje kwestią wiary. Nie mogło się wszak zdarzyć, aby pod taką dobrą władzą promafijną lukę w prawie wyborował ktoś celowo. W każdym razie nikogo takiego nie uda się znaleźć. Kto zresztą ma szukać, gdy wszystkie komisje sejmowe, tajne i dwupłciowe wciąż bez reszty (i bez rezultatu) zajęte są szukaniem haków na poprzednią ekipę?
za: http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/12/12/sanepid-w-walce-z-mafia / (tb)