Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Na ratunek rodzinie

Tylko rodzina złożona z mężczyzny i kobiety jest wartością i żadne eksperymenty na tej żywej tkance społecznej tego nie zmienią - prawdę tę jeszcze raz potwierdzili uczestnicy zakończonej wczoraj na Uniwersytecie Rzeszowskim V Europejskiej Konferencji "Rodzina poza granicami kraju". Wśród podejmowanych tematów dominowały kwestie zagrożeń dla polskich rodzin żyjących na emigracji, nowych rozwiązań w polskim prawie godzących w rodzinę, skuteczności światowych zmagań w bitwie o życie i rodzinę oraz recept na szczęście w małżeństwie.

Podczas debaty pod hasłem "Ocalić rodzinę = ocalić przyszłość" w Rzeszowie spotkali się najwybitniejsi specjaliści z zakresu rozwiązywania współczesnych problemów rodzinnych, naukowcy, publicyści. Były wśród nich osoby zarówno duchowne, jak i świeckie z Anglii, Austrii, Francji, Niemiec, Ukrainy i Polski. Jak podkreśla prof. dr hab. Stanisław Uliasz, rektor Uniwersytetu Rzeszowskiego, problematyka rodziny ma znaczący udział w różnych dyscyplinach naukowych, jak chociażby antropologia, filozofia czy pedagogika. Dlatego wszelkie próby rozpoznania z różnych punktów widzenia wpływają na jakość oglądu tego niezwykle ważnego i złożonego zjawiska. Dotyczy to także Polaków na obczyźnie.
Ksiądz biskup Wojciech Polak, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji, zwraca uwagę, że często problemy, jakie ludzie przeżywają w Polsce, zabierają ze sobą na emigrację. - Również sam fakt zmiany środowiska, oddalenie od rodziny potęguje poczucie wyobcowania. Dlatego w ramach duszpasterstwa emigracyjnego staramy się być blisko tych ludzi - podkreśla. Senator Kazimierz Jaworski, jeden z organizatorów konferencji, w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" powiedział, że dwudniowy zjazd oprócz spotkania i możliwości wymiany poglądów miał na celu wypracowanie skutecznych metod obrony rodziny przed realnymi zagrożeniami. - Nic dziwnego, że ludzie obawiają się przyszłości, skoro społeczeństwo się starzeje, jest nas coraz mniej i na dobrą sprawę grozi nam brak zastępowalności pokoleń - zauważył.
Uczestnicy konferencji wskazywali też na zagrożenia, które godzą w podstawy rodziny. - Jeżeli słyszymy, że rodzina to niekoniecznie ojciec i matka, bo lansuje się układy jednopłciowe, jeżeli mamy do czynienia z masową demoralizacją młodzieży w środkach społecznego przekazu, z seksedukacją, jeżeli dodamy do tego zabijanie dzieci poczętych, eutanazję czy in vitro, to trudno ze spokojem patrzeć w przyszłość - ocenia Jacek Kotula, prezes Stowarzyszenia Contra in vitro i jeden z organizatorów konferencji.

Nie wszystkim jednak organizacja konferencji na Uniwersytecie Rzeszowskim przypadła do gustu. "Gazeta Wyborcza" skrytykowała władze uniwersytetu za to, że na uczelni państwowej organizowana jest konferencja zdominowana przez - jak to określono - "ideologów katolickich". "To jest absolutny skandal, zamach na wolność uczelni, łamanie ducha i litery prawa uniwersytetu" - oburzała się na łamach "GW" Magdalena Środa, sztandarowy komentator gazety, nazywając konferencję "zlotem ideologicznym" i zniechęcając młodzież do studiowania na tej uczelni. Tymczasem, jak podkreśla rektor UR prof. dr hab. Stanisław Uliasz, każda dyskusja i wymiana poglądów służy dochodzeniu do prawdy i jest pożyteczna. Przypomina, że problematyka konferencji styka się z programem nauczania uczelni, gdzie jednym z kierunków jest wychowanie w rodzinie. Ponadto Uniwersytet Rzeszowski prowadzi badania nad dziedzictwem duchowym polskiej emigracji.
O potrzebie organizowania tego typu spotkań, dzielenia się spostrzeżeniami, problemami, ale i sukcesami, zwłaszcza w dobie ataków na rodzinę, przekonuje dr Grażyna Koszałka z Polskiej Misji Katolickiej w Niemczech. - Media lansują liberalny model życia mężczyzny i kobiety, pomijając życie małżeńskie i rodzinne. W tej sytuacji zagrożenia zwieramy szyki i wspólnie z naukowcami chcemy się doszkalać i tworzyć nowe projekty, które pomogą uratować rodzinę - powiedziała "Naszemu Dziennikowi" dr Koszałka. Jednym z zagrożeń jest rewolucja seksualna, która obecnie przybrała charakter walki z rodziną poprzez wyeliminowanie matki i ojca, poprzez niszczenie naturalnego macierzyństwa i ojcostwa i w ogóle pożegnanie się z pojęciem małżeństwa i rodziny. - Życie bez rodziny jest szkodliwe, cierpią na tym dzieci i młodzież. Rośnie skala samobójstw, chorób psychicznych wśród młodzieży, a przecież temu można zapobiec i rodzina jest tu najtańszą, a zarazem najlepszą instytucją wychowawczą i państwu powinno na tym zależeć. W innej sytuacji demokracja zaczyna się zamieniać w totalitaryzm i podcina własne korzenie - akcentuje dr Grażyna Koszałka z Hamburga.
Uczestnicy konferencji zaapelowali do władz europejskich i polskich o poszanowanie rodziny. Poparli też Ojca Świętego Benedykta XVI w walce o normalne małżeństwa i rodziny. "Przekonani, że "miłość Boża wzywa nas, by wyjść z tego, co jest ograniczone i nie ostateczne oraz dodaje nam odwagi do działania i dalszego poszukiwania dobra wszystkich", deklarujemy we współpracy z innymi ludźmi dobrej woli nasze dalsze pełne zaangażowanie dla służby rodzinie, życiu i dobru człowieka" - czytamy w liście wystosowanym do Papieża. Poza tym uczestnicy konferencji - świadomi znaczenia polityki prorodzinnej zwłaszcza w dobie przemian społecznych - zaapelowali do polityków, naukowców, działaczy społecznych, duszpasterzy o wsparcie rodziny prawidłowej oraz terapii rodziny trudnej w Polsce i za granicą.

Mariusz Kamieniecki

***

Obecnie istnieje normalizacja społeczna, prawna i ideologiczna aborcji, na której usługach są państwo, technika i ustawy
Gender to barbarzyństwo

Z Benignem Blankiem, przewodniczącym Hiszpańskiego Forum Rodziny, rozmawia o. Marek Raczkiewicz CSsR

Dzisiejszą manifestację w Hiszpanii "Tak dla Życia" zwołało aż 48 stowarzyszeń. Pragnęły one dać nowy impuls Międzynarodowemu Dniowi Życia. Czy to oznacza, że będzie więcej takich inicjatyw w obronie życia, macierzyństwa i rodziny?

- Owszem. Z okazji 25 marca, oficjalnej daty Międzynarodowego Dnia Życia, oprócz manifestacji w Madrycie na ulicach głównych miast Hiszpanii odbędą się dziś koncerty i spotkania. Postanowiliśmy, że każdego roku o tej samej porze będziemy podejmować podobne inicjatywy. Chodzi o to, aby 25 marca stał się dorocznym spotkaniem, wydarzeniem, które przypomni hiszpańskiemu społeczeństwu, że ogromna część nie ma zamiaru przyjąć kultury śmierci i że będziemy mobilizować się, aby doprowadzić do tego, że cywilizacja życia zwycięży.

Kultura śmierci wydaje się dziś dominować, ale są też pewne sygnały budzące nadzieję...

- Aborcja podobnie jak inne zbrodnie istnieje od zawsze i obawiam się, że nic się w tym względzie nie zmieni. To konsekwencja grzechu pierworodnego. Czymś nowym natomiast jest obecna normalizacja społeczna, prawna i ideologiczna aborcji, a także fakt, że podporządkowuje się jej państwo, technikę i ustawy. To wynaturzenie, barbarzyństwo, podobnie jak wcześniej były nim niewolnictwo czy ludobójstwo. Ufam jednak, że w przyszłości zostanie to przezwyciężone i nastanie pokolenie, które spojrzy ze zdziwieniem na naszą epokę i powie: "Co za dzikusy! Jak to możliwe, że nasi rodzice, dziadkowie, uważali aborcję za coś normalnego?". I patrząc na nas, przeżyją szok, podobnie jak my, spoglądając na epokę naszych przodków, na niewolnictwo i tyle innych barbarzyństw, które były wówczas na porządku dziennym.
Ale wydaje mi się - choćby na przykładzie coraz bardziej aktywnych ruchów pro-life w USA, a teraz też w Hiszpanii - że ten moment przełomu nie jest daleki. Dlatego musimy się mobilizować: aby budzić sumienia i przyspieszać tę nieodwracalną zmianę.

W jaki sposób przekonać polityków, że pomoc kobiecie oczekującej narodzin dziecka jest niezbędna i że należy tworzyć ustawodawstwo sprzyjające rodzinie i przyrostowi naturalnemu?

- Robimy to powoli, ale stopniowo: mamy 7 regionów autonomicznych, które zaaprobowały naszą fundację RedMadre (= Sieć Matka), w 5 rządzi Partia Ludowa, w jednej Partia Ludowa i Koalicja Kanaryjska, a w jednej większość absolutną posiadają socjaliści (PSOE). Trochę to kosztuje, ale zaczęliśmy niszczyć przeszkody. Pomaga nam w tym fakt, że Europa zaczyna być przerażona kryzysem demograficznym, ogromnym kosztem związanym z masowymi rozwodami, niemożnością stworzenia podstawowej solidarności międzypokoleniowej, której podstawą jest przecież rodzina. Europa przekonuje się więc, że warto i że trzeba zainwestować w rodzinę.

Wydaje się, że tak dziś rozpowszechnione - szczególnie na Zachodzie - wychowanie seksualne dzieci i młodzieży poniosło fiasko. Jaki rodzaj wychowania w tej materii trzeba dziś proponować?


- Ponieśliśmy klęskę w wychowaniu seksualnym z jednej strony z powodu wyraźnej korupcji pewnych środowisk, a z drugiej - z powodu nieodpowiedzialnego zaniedbania innych. To niezbędne, byśmy my, jako rodzice, wychowywali nasze dzieci, od najmłodszych lat ucząc je szacunku do własnego ciała i do ciała innych, ucząc odpowiedzialności w relacjach z innymi, otwartości na dar ojcostwa i macierzyństwa. Trzeba, abyśmy własnym życiem pokazali im, że jedynie szanując życie, można być szczęśliwym, oraz że ci, którzy banalizują swoją seksualność i zamieniają ją w nieodpowiedzialną grę, niszczą to, co dla człowieka reprezentuje wartości najważniejsze. Jednocześnie musimy pokazać, że mimo tak wielu błędów, jakie można popełnić na tym polu, zawsze jesteśmy wolni, aby zacząć od nowa i stworzyć na nowo życie zdrowe i czyste.

Jakie plany ma Hiszpańskie Forum Rodziny?

- Specyfiką forum nie jest organizowanie wydarzeń, choć niekiedy też trzeba się tym zająć. Chcemy przede wszystkim formować obywateli odpowiedzialnych i gotowych do kształtowania społeczeństwa przez słowo, przykład i popieranie inicjatyw na rzecz życia i szacunku dla każdej osoby. W najbliższej przyszłości planujemy wzmocnić RedMadre - wspaniałą sieć wolontariuszy wspierających kobiety oczekujące dziecka. Chcemy uzyskać publiczne poparcie dla tej sieci i uczynić ją bardziej skuteczną. Zamierzamy też kontynuować kampanię "Płciowość ma bez wątpienia znaczenie", aby formować rodziców w tej materii i obnażać kłamstwa ideologii gender. Naszym celem jest również kształtowanie odpowiedzialnych ludzi głoszących prawdę o wartości życia i rodzicielstwa we wszystkich zakątkach naszego kraju.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.