Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Pius XII - Trzecia Rzesza - Żydzi - Zagłada - Fakty

Pomruk burzy – Marek Piotrowski

Jaka była działalność Eugenio Pacellego, późniejszego Piusa XII, w okresie po I wojnie światowej i w pierwszych latach dochodzenia Hitlera do władzy? Unikając omówień i interpretacji pozwólmy przemówić faktom – jednemu po drugim, rok po roku.

1917 kard. Pacelli zostaje nuncjuszem apostolskim w Niemczech. Będzie nim przez 12 lat aż do 1929 r. Z 44 przemówień, jakie wygłosi w Niemczech w tym czasie, 40 będzie potępiać jakiś aspekt rodzącej się ideologii nazistowskiej.

1928 pierwsze ostrzeżenie przed faszyzmem przez papieża Piusa XI. Niestety tylko tyle, gdyż planowana encyklika na temat stosunków katolicko-żydowskich nie ukazała się.

1930 kard. Pacelli zostaje sekretarzem stanu. W czasie tej posługi wyśle Niemcom 55 protestów, za co niemiecka prasa nazwie go pogardliwie “kochającym Żydów kardynałem”.

1931 w Encyklice Non abbiamo bisogno Pius XI potępia tezy włoskiego faszyzmu związane z korporacjonizmem państwowym, zwłaszcza w dziedzinie wychowania. W Rzymie, mimo podpisanych dwa lata wcześniej traktatów laterańskich, włoscy faszyści prowokują antykatolickie wystąpienia. Czasopismo Świadków Jehowy Złoty Wiek, nazywając Mussoliniego “wielkim Włochem”, z zachwytem opisywało te wydarzenia: “meble wylatywały przez okna katolickich stowarzyszeń na ulice i obłoki dymu i ognia wznosiły się ku niebu”.

1933 Wybory w Niemczech. W niemal wszystkich “katolickich” okręgach wyborczych, w wyniku ostrzeżeń przed zagrożeniem hitlerowskim płynących z ambon, partia nazistowska otrzymała wyniki dużo gorsze od przeciętnych w Niemczech. Bardzo wymowne są mapki zamieszczone powyżej. Lewa pokazuje rozkład wyznaniowy przedwojennych Niemiec, prawa – głosowanie w

1933 r.Stolica Apostolska wezwała wszystkich duchownych i biskupów niemieckich do przeciwdziałania nienawiści rasowej. Kard. Faulhaber wygłosił słynne “kazania adwentowe”, w których odrzucał propagandę antysemicką.

Gdy doszło do podpisania przygotowanego już w latach dwudziestych konkordatu pomiędzy Niemcami a Watykanem, kard. Pacelli zastrzegł, że konkordat nie oznacza akceptacji nazizmu.

Hitler zagroził zamknięciem wszystkich szkół katolickich w wypadku nie podpisania konkordatu. Papież miał nadzieję, iż konkordat przyczyni się do zapobieżenia utworzenia aryjskiego Niemieckiego Kościoła Narodowego. Niestety, choć szkół nie zamknięto, jednak tak dalece zastraszono rodziców, że bali się wysyłać do nich dzieci. W rezultacie, nawet w Bawarii (katolickiej części Niemiec) w 1937 r. szkolnictwem katolickim objętych było tylko 3% dzieci, gdy kilka lat wcześniej liczba ta wynosiła 65%.
W lipcu ruch Niemieccy Chrześcijanie, popierany przez Hitlera, uzyskał większość w protestanckich władzach kościelnych. Ruch postulował za wyrzuceniem z Biblii Starego Testamentu, wszelkich motywów żydowskich z Ewangelii, głosił zakaz prokreacji z Żydami itp. Z czasem Ruch ten zaczął propagować elementy pogańskie w miejsce chrześcijaństwa.
1934 papież, widząc co się dzieję, podczas przemówienia wigilijnego potępił faszyzm.

Młodzież zrzeszona w Hitlerjugend podczas zlotu norymberskiego śpiewała:
Żaden podły ksiądz nie wydrze z nas uczucia, że jesteśmy dziećmi Hitlera. Czcimy nie Chrystusa, lecz Horsta Wessela. Precz z kadzidłami i wodą święconą. Kościół nie rozumie, co jest naprawdę cenne. Ta swastyka przynosi zbawienie światu. Chce podążać za nią krok w krok.

Watykan wszedł w spór z Trzecią Rzeszą w związku z wprowadzonymi w Niemczech ustawami o przymusowej sterylizacji osób obarczonych chorobami dziedzicznymi. Protest ten zaowocował pewnym złagodzeniem przepisów. Jednak dość szybko stanowisko Watykanu zostało osłabione przez entuzjastyczne dla hitlerowskich rozwiązań, a wrogie dla kościoła głosy europejskich i amerykańskich “intelektualistów”.

1935 Radio Watykańskie w reakcji na Ustawy Norymberskie nadało prośbę o modlitwę za prześladowanych Żydów w Niemczech. W marcu kard. Pacelli napisał list otwarty do biskupa Kolonii, nazywając nazistów “fałszywymi prorokami o pysze Lucyfera”. Atakował w nim “ideologie opętane przesądem rasy i krwi”.

Pius XI ogłosił, że rasizm jest grzechem. Przyspieszyło to decyzję Hitlera o konfrontacji z Kościołem. Rozpoczęła się nagonka, podczas której doszło do stawiania przed sąd pod sfałszowanymi zarzutami tysiące katolików świeckich i duchownych. Rozpoczęto także usuwanie krzyży ze szkół i zakazano bicia w dzwony kościelne. Machina propagandowa Goebbelsa nieproporcjonalnie nagłaśniała, a także fabrykowała skandale w łonie Kościoła, zaś Kościół w Niemczech został “zepchnięty do kruchty”.
Marek Piotrowski
Rycerz Niepokalanej nr 2/2011, s. 58

Godzina ciemności – Marek Piotrowski

Postawy Watykanu, a zwłaszcza papieża Piusa XII, wobec nazizmu i zbrodni holokaustu podczas II wojny światowej wracają jak bumerang i pomimo upływu czasu nadal jest to bardzo drażliwy temat.
Papież Pius XI otwarcie piętnował nazizm i wzywał do zaprzestania prześladowań Żydów. Wielu katolików zginęło, ratując Żydów. Mimo to w opinii publicznej na Kościele katolickim ciąży piętno antysemityzmu.

Jak wyglądały Niemcy podczas narastania terroru nazistowskiego tuż przed wybuchem II wojny światowej? Zobaczmy.
1936 Nasilenie akcji usuwania krzyży z sal szkolnych. Papież Pius XI przewiduje, że władcy III Rzeszy doprowadzą nie tylko do światowej katastrofy, ale także umożliwią ekspansję komunizmu, zaczynając od Europy Środkowej.

1937 Potępienie nazizmu w encyklice Mit brennender sorge (“Z palącą troską”). Papież przeciwstawia w niej naukę Kościoła ideologii rasistowskiej, a także panteistycznym wierzeniom popularnym wśród dostojników nazistowskich. Encyklika, ogłoszona mimo zakazu gestapo w 11,5 tys. katolickich parafii na terenie III Rzeszy, prowokuje Goebbelsa do zapisania w dzienniku:
Teraz księża będą musieli poznać nasz porządek i naszą nieustępliwość.

Rząd niemiecki wysyła notę protestacyjną, oświadczając, że uważa encyklikę za złamanie konkordatu. Rozpoczyna się nagonka na kapłanów. W obozie w Dachau zostanie uwięzionych 447 kapłanów, z czego 411 katolickich (mimo faktu, że katolicy stanowili jedynie 1/3 ludności Niemiec). W refrenie piosenki hitlerowskich oddziałów szturmowych Sturm Abteilung pojawiają się słowa:
Towarzysze z oddziałów szturmowych, wieszajcie Żydów, stawiajcie księży pod ścianę.

Papież Pius XI wydaje encyklikę Divini Redemptoris potępiającą komunizm.

W kościele Notre Dame w Paryżu kard. Pacelli mówi o Niemcach:
Szlachetny i potężny naród, który źli pasterze sprowadzili na manowce ku ideologii rasy.

Papież Pius XI mówi delegacji niemieckiego episkopatu:
Celami i metodami narodowi socjaliści niczym nie różnią się od bolszewików. Powiedziałbym to nawet panu Hitlerowi.

1938 Papież Pius XI wypowiada słynne zdanie wobec grupy belgijskich pielgrzymów:
Antysemityzm jest niedopuszczalny; duchowo wszyscy jesteśmy Semitami.

Kard. Innitzer z Wiednia wita wiernopoddańczą deklaracją wkraczającego Hitlera. Każe także bić w dzwony i wywiesić faszystowskie flagi. Zdarzenie to będzie później przywoływane przez krytyków jako rzekomy “dowód” sprzyjania Hitlerowi przez Kościół. Natychmiast zostaje wezwany do papieża i zmuszony do podpisania publicznego sprostowania.

Watykan na łamach “L’Osservatore Romano” określa czołowy tekst antysemickiej propagandy tzw. Protokoły Mędrców Syjonu jako “niewątpliwy falsyfikat”.

Ambasador Polski przy Watykanie relacjonuje rozmowę z ambasadorem niemieckim:
Mój kolega niemiecki mówił z desperacją o grubiańskim tonie Watykanu wobec Hitlera i jego rządu tak w oficjalnych notach, jak i w rozmowach. Kard. Pacelli, czy amerykański kard. Mundelein, czy też “L’Osservatore Romano”, wszyscy używają najbardziej obraźliwych zwrotów.

Watykan włącza się do akcji ratowania Żydów niemieckich – do wybuchu wojny Stowarzyszenie św. Rafaela i niemiecki Caritas zdążą zorganizować wyjazd ponad 200 tys. Żydów i konwertytów za granicę. Próby zorganizowania wyjazdów napotykają sprzeciw ze strony rządów Anglii i Irlandii – stąd przyjęty zostaje kierunek na Brazylię i Argentynę. Stany Zjednoczone przyjęły zaledwie 21 tys. osób.

“L’Osservatore Romano” publikuje obszerne krytyczne sprawozdanie z “Nocy Kryształowej”. Bernard Lichtenberg, proboszcz katedry berlińskiej, dzień po tym wydarzeniu publicznie modli się za Żydów. Zginie za to w Dachau.
Papież Pius XI poleca katolickim uniwersytetom opracowanie zagadnienia: “Rasizm jako błąd teologiczny”.

1939 Tuż przed śmiercią Pius XI wygłasza kazanie piętnujące faszyzm. 2 marca kard. Pacelli zostaje wybrany na papieża i przyjmuje imię Piusa XII. Następnego dnia niemiecki dziennik “Berliner Morgenpost” wymownie skomentuje ten wybór:
Niemcy w ogóle nie cenią sobie wyboru kard. Pacellego, gdyż jako biskup i kardynał stale sprzeciwiał się narodowemu socjalizmowi.
W maju grupa protestanckich teologów zakłada Instytut Odżydzania, stawiający sobie za cel “oczyszczające” zmiany w Biblii. Wydaje on Księgę wiary niemieckiej, zawierającą nowe przykazania (np. “Dbaj o czystość krwi” czy “Czcij Führera i mistrza swego”).

1 września wybucha wojna. Już w październiku zostaje ogłoszona encyklika Summi Pontificatus potępiająca jej rozpętanie. Papież wyraża także współczucie i łączność z napadniętym przez Niemców narodem polskim. Mimo deklaracji, iż – posłuszny swojej roli – zwraca się do obu stron. Papież we wspomnianej wyżej encyklice przywołuje cytat “nie ma Greka ani Żyda”, używając słowa “Żyd” w kontekście odrzucenia rasizmu. Przestrzega też przed teoriami nazistowskimi, widząc w nich zapowiedź “godziny ciemności”. Tygodnik “New York Times” na pierwszej stronie tak komentuje tekst encykliki:
Papież potępia dyktatorów, gwałcicieli traktatów, rasizm.

Była ona na tyle jednoznaczna, że alianckie samoloty zrzucały ją na Niemcy w celu wzniecenia nastrojów antynazistowskich.
Niektóre źródła podają, że podjęto próbę egzorcyzmowania Hitlera na odległość.
Papież włącza się w uzgodnienia pomiędzy opozycją antyhitlerowską a Anglią i Francją. Stolica Apostolska angażuje pomoc uciekinierom, otwierając dla nich swoje placówki na całym świecie, nawet w tak egzotycznych miejscach, jak Szanghaj czy Haiti.
Marek Piotrowski

Zarzuty i świadectwo – Marek Piotrowski

Dziewiętnastu katolickich teologów i historyków napisało list do papieża Benedykta XVI z prośbą, by proces kanonizacyjny papieża Piusa XII toczył się wolno. Zdaniem uczonych historia potrzebuje dystansu i perspektywy. Dlatego, żeby wyciągnąć definitywne wnioski co do postawy Piusa XII w czasie II wojny światowej, konieczne są dalsze badania.

Dziś, ponad pół wieku po wojnie, podnosi się wiele głosów krytykujących postawę papieża Piusa XII podczas tamtych straszliwych czasów. Izraelski dziennik “Jedijot Achronot” posunął się nawet do stwierdzenia, że “kanonizacja Piusa XII jest policzkiem dla wszystkich Żydów”. Jest zastanawiające, że głosy te w sposób istotny różnią się od opinii wypowiadanych bezpośrednio po wojnie.

W 1940 r. Albert Einstein w brytyjskim dzienniku “The Times” napisał:
Jedynie Kościół zagrodził drogę hitlerowskim kampaniom zdławienia prawdy. Nigdy przedtem nie interesowałem się Kościołem, lecz dziś budzi on we mnie zachwyt i uczucie przyjaźni. Jedynie Kościół bowiem miał odwagę i upór, by bronić prawdy i wolności moralnej.

Isaak Herzog, główny rabin Izraela, rok 1944:
Lud Izraela nigdy nie zapomni, co Jego Świątobliwość i jego znakomici przedstawiciele, pobudzeni wiecznymi zasadami religii, która kształtuje sam fundament prawdziwej cywilizacji, czynią dla naszych nieszczęśliwych braci i sióstr w tej najtragiczniejszej godzinie naszej historii, co jest żywym dowodem Boskiej Opatrzności na tym świecie.

Chaim Weizmann, późniejszy prezydent Izraela, w 1943 r.:
Stolica Święta użycza swej potężnej pomocy, gdzie tylko może, by złagodzić los moich prześladowanych współwyznawców.
Wybitny rabin nie zmienił swojego zdania po wojnie.

Nazajutrz po śmierci papieża Pacellego (1958) ów rabin Herzog oświadczył:
Śmierć Piusa XII jest poważną stratą dla całego wolnego świata. Nie tylko katolicy opłakują jego śmierć.

Inny wielki rabin Rzymu, Eugenio Zolli, napisał:
Wielki dług wdzięczności Żydów wobec Jego Świątobliwości Piusa XII dotyczy zwłaszcza Żydów z Rzymu, gdyż będąc najbliżej Watykanu byli przedmiotem szczególnej jego troski.

Zolli po wojnie przeszedł na katolicyzm, przy chrzcie wybierając imię Eugenio na znak wdzięczności wobec Piusa XII. Profetycznie oświadczył też córce:
Zobaczysz, że z Piusa XII zrobi się kozła ofiarnego za milczenie całego świata wobec nazistowskich zbrodni.

Moshe Sharett, późniejszy premier Izraela, pod koniec wojny stwierdził:
Moim pierwszym obowiązkiem będzie podziękowanie Piusowi XII, a przez niego Kościołowi katolickiemu, w imieniu społeczności żydowskiej, za wszystko, co uczynili w różnych krajach, by ratować Żydów.
Światowy Kongres Żydów w 1945 r. wsparł watykańskie dzieła charytatywne “w uznaniu tego, co Stolica Święta uczyniła dla ratowania Żydów przed faszystowskimi i nazistowskimi prześladowaniami”.

Dr Joseph Natan w imieniu Italian Hebre Commision, 1945 r.:
Wyrażamy podziękowanie dla papieża, zakonników wykonujących jego polecenia, zwłaszcza uznania przez papieża wszystkich prześladowanych jako braci i spieszenie nam z pomocą wszelkimi siłami, bez oglądania się na grożące niebezpieczeństwo.

Unia Włoskich Wspólnot Żydowskich ogłosiła w 1955 r. dzień 17 maja “Dniem Wdzięczności” za działania papieża w czasie wojny.

Rabin David G. Dalin z USA przypomniał zdanie z Talmudu, że kto zachowuje jedno życie, jest mu to policzone, jak gdyby zachował cały świat.
Pius XII wypełnił to talmudyczne powiedzenie bardziej niż którykolwiek XX-wieczny przywódca, kiedy ważył się los europejskich Żydów.
W innej wypowiedzi, polemizując z oszczerstwami wobec papieża, stwierdził:
Pius XII nie był papieżem Hitlera, ale najbliższym sprzymierzeńcem, jakiego mieli Żydzi – i to w chwili, kiedy miało to największe znaczenie.

Rabin Dalin postulował przyznanie Piusowi XII tytułu “Sprawiedliwy wśród narodów świata”.

Przedstawicielka Izraela na forum ONZ, późniejszy premier Izraela, Golda Meir, stanowczo wypowiadała się o roli papieża:
Kiedy straszliwe męczeństwo stało się udziałem naszego narodu, papież wznosił głos w obronie ofiar. Głęboko bolejemy nad stratą, jaką stanowi śmierć tego wielkiego Sługi pokoju.

William Zuckerman, redaktor naczelny żydowskiego czasopisma “Jewish Newsletter”:
Jest rzeczą zrozumiałą, że śmierć Piusa XII musiała wywołać szczery smutek wśród Żydów. Bo chyba nie było w naszym pokoleniu drugiej osobistości rządzącej, która by bardziej niż zmarły papież pomagała Żydom w okresie ich największej tragedii.

Elio Toaff, późniejszy główny rabin Rzymu, który przeżył Holocaust:
Bardziej niż wszyscy inni mieliśmy sposobność doświadczyć wielkiej współczującej dobroci i wielkoduszności papieża podczas tych nieszczęśliwych lat prześladowania i terroru, kiedy wydawało się, że nie ma już dla nas ucieczki.

Historyk niemieckiego pochodzenia Rudolf Fisher-Wollpert w opracowaniu Lexikon der Papste z 1985 r. ocenił liczbę osób uratowanych przez Piusa XII na 5 tys. Jest to jednak szacunek bardzo ostrożny, gdyż historyk żydowskiego pochodzenia Pinchas Lapide (pracował jako izraelski konsul w Mediolanie i przesłuchiwał tych, którzy przeżyli włoski Holocaust), w swojej książce Three Popes and the Jews stwierdził, na podstawie archiwów Yad Vashem, że papież poprzez swoje działanie w czasie II wojny światowej uratował życie 860 tys. Żydów.

Nieodparcie rodzą się pytania: gdzie leży prawda? Czy papież wspierał działalność nazistów, czy przeciwnie – był ich naturalnym (a często heroicznym) przeciwnikiem? Jak to się stało, że oceny bezpośrednich uczestników wydarzeń i dzisiejszych krytyków Piusa XII tak bardzo się różnią?
Na te pytania spróbujemy odpowiedzieć w kolejnych odcinkach naszego cyklu.

Marek Piotrowski

KOMENTARZ BIBUŁY: Z niecierpliwością czekamy na ciekawie zapowiadającą się serię mającą wyjaśnić tzw. kontrowersje wokół Ojca Świętego Piusa XII. Niezależnie jednak od konkluzji jakie padną, należy przypomnieć, że łatwość działania oszczerców żydowskich rzucających bezpodstawne kalumnie na papieża Piusa XII, wynikają z tego, że: 1) Działał On w wielkiej dyskrecji nie pozostawiając za sobą wiele dokumentów, gdyż większość poleceń aby chronić Żydów, wydawał On ustnie; 2) Jak wynika z przebogatych a dotychczas znanych nam zasobów archiwum watykańskiego, nie ma właściwie dokumentów, które świadczyłyby w sposób “czarno-na-białym” o tym, że Pius XII działał celem ocalenia Żydów, gdyż oczywiste wywózki Żydów nie były jednoznacznie kojarzone z ich unicestwieniem fizycznym. Innymi słowy: tzw. Holokaust, jako termin ukuty-i-uknuty po wojnie, nie istniał nie tylko w znaczeniu semantycznym, ale i w znaczeniu fizycznej zagłady Żydów. Jeszcze innymi słowy: papież Pius XII “nie protestował przeciwko Holokaustowi”, jak to próbuje narzucić w dyskursie na tematy II Wojny Światowej strona syjonistyczna, z tej prostej przyczyny, że nie była Mu znana jakakolwiek “zagłada” tego narodu. Morderstwa, getta, łapanki, obozy koncentracyjne z nieludzkimi warunkami, rozstrzeliwania, liczne ofiary komand SS i współpracujących z nimi oddziałów innych narodowości (np. Ukraińców czy Litwinów), wszelkie inne okropności totalnej wojny dwóch poróżnionych ze sobą systemów socjalistycznych – nie były i nie mogły świadczyć automatycznie o istnieniu programu likwidacji Żydów.

Aby obciążyć Piusa XII, trzeba zatem, albo: 1) Nienawidzić Kościoła i działać wbrew oczywistym faktom celem Jego pogrążenia; albo 2) Uwierzyć, że zwykła konferencja jakich przeprowadzano w III Rzeszy tysiące – a mowa o konferencji w Wannsee – miała być takim punktem zwrotnym w planowaniu “zagłady Żydów”.  Tak, trzeba uwierzyć, bo tylko religijne podejście do tego typu dokumentu, który nic w sobie nie zawiera (“język maskujący”), może zaowocować nagonką na tego Wielkiego Papieża. Tylko, że wtedy niewiele ma to wszystko wspólnego z dochodzeniem do prawdy historycznej, natomiast wszystko z antykatolicką ideologią.

Milczący papież czy świat – Marek Piotrowski

“Lepiej publicznie zachować milczenie, a czynić to, co czyniliśmy dotąd – udzielając wszelkiej możliwej pomocy tym biednym ludziom” (Pius XII, papież). Ta postawa narazi później papieża na zarzuty, iż “nie ekskomunikował nazistów” i że “milczał”.
Aby móc choć w części ocenić lata przedwojenne i wojenne, należy dobrze znać historię i działania podjęte przez Stolicę Apostolską.
1940 W styczniu papież wydaje instrukcje dla Radia Watykańskiego, aby ukazano straszliwe okrucieństwa niecywilizowanej tyranii wobec Żydów i Polaków. “Jewish Advocate” z Bostonu pisał o tej audycji, iż stanowiła “otwarte potępienie niemieckich zbrodni dokonanych przez nazistów w Polsce, stwierdzając, że znieważają one moralne sumienie ludzkości”. “New York Times” napisał:
Oto Watykan przemówił, z autorytetem, którego nie można zakwestionować, i potwierdził najgorsze wieści o terrorze, które napłynęły z polskiej ciemności.

“Manchester Guardian” obwołał Radio Watykańskie “najpotężniejszym stronnikiem umęczonej Polski”.

Papież udziela audiencji niemieckiemu ministrowi spraw zagranicznych (był to jedyny wysoki funkcjonariusz hitlerowski na audiencji u papieża) i odczytuje mu listę faszystowskich zbrodni. “New York Times” komentuje to wystąpienie: “W żarliwych słowach przemawiał do Ribbentropa, bronił Żydów w Niemczech i Polsce”.

1941 Obrady konferencji niemieckich “specjalistów” od spraw kościelnych. We wnioskach pojawia się “ostateczny obrachunek z Kościołem”. 17 grudnia zwierzchnicy kościoła ewangelickiego Meklemburgii, Turyngii, Saksonii, Hesji, Szlezwiku-Holsztyna, Anhaltu i Lubeki wydają wspólną odezwę, w której deklarują, iż Żydzi nie są zdolni do osiągnięcia zbawienia przez chrzest ze względu na swoją rasę i obarczają ich odpowiedzialnością za wybuch wojny, zalecając jak najsurowsze środki.

Niemieccy biskupi katoliccy protestują przeciw planom eutanazji osób upośledzonych.

1942 Pius XII wysyła nuncjusza do Vichy, by zaprotestował przeciw “nieludzkim aresztowaniom i deportacjom Żydów z zarządzanej przez Francuzów strefy na Śląsk i do Rosji”. “New York Times” pisze:
Papież wstawiał się za Żydami przeznaczonymi do wywiezienia z Francji.

Ta interwencja bardzo rozsierdza Niemców. Kierowana przez Goebbelsa propaganda niemiecka rozpowszechnia w odwecie 10 milionów egzemplarzy broszury, cytującej w formie zarzutu interwencje Piusa XII i nazywającej go na tej podstawie “prożydowskim papieżem”.

W lipcu zostaje opublikowany – inspirowany przez papieża – list pasterski biskupów holenderskich z potępieniem “niemiłosiernego i niesprawiedliwego traktowania Żydów”.

Niestety, skutki są odwrotne do zamierzonych. Hitlerowcy natychmiast aresztują i wywożą do Oświęcimia kilkuset żydowskich konwertytów na katolicyzm (w tym późniejszą świętą – Edytę Stein). Całość wywózek do obozów koncentracyjnych obejmie znacznie większą liczbę osób – znacznie więcej niż w krajach ościennych (79%). Papież niszczy przygotowany już list z potępieniem nazistowskich zbrodni, uzasadniając rzecz następująco:
Skoro list biskupów holenderskich kosztował życie 40 tys. osób, mój protest jako papieża mógłby pochłonąć 200 tys. ofiar. Nie mogę sobie pozwolić na takie ryzyko. Lepiej publicznie zachować milczenie, a czynić to, co czyniliśmy dotąd – udzielając wszelkiej możliwej pomocy tym biednym ludziom.

Także w mowie do kardynałów wyjawia powód tego, iż jego działania na rzecz Żydów odtąd będą miały cichy charakter: Jest to “w interesie samych ofiar, aby nie uczynić, przeciwnie do intencji, cięższą i bardziej nie do zniesienia ich sytuację”.
Bp Jean Bernard z Luksemburga, więzień Dachau (1941-1942), zawiadamia Watykan, że “kiedy tylko pojawiają się protesty, natychmiast pogarsza się traktowanie więźniów”. Rok później papież napisze:
Często bolesne i trudne jest zdecydować, czego wymaga sytuacja: powściągliwości i ostrożnej ciszy czy przeciwnie, szczerego słowa i energicznego działania.

Ta postawa narazi później papieża na zarzuty, iż “nie ekskomunikował nazistów” i że “milczał”. Główny rabin Danii Marcu Melchior stwierdzi po latach: “Gdyby papież się wypowiedział, Hitler prawdopodobnie dokonałby masakry ponad sześciu milionów Żydów i pewnie dziesięć razy po dziesięć milionów katolików”.

Pius XII prosi kościoły i klasztory we Włoszech, by dawały schronienie Żydom. Wysyła też sekretny list do biskupów, nakazujący cofnięcie ścisłej klauzury w domach zakonnych, aby mogły one stać się kryjówką dla Żydów. Wewnętrzna analiza hitlerowska tak ocenia działania papieża:

Jego przemówienie było jednym długim atakiem na wszystko to, za czym się opowiadamy… Wyraźnie opowiada się on po stronie Żydów… Rzeczywiście oskarża on lud niemiecki o niesprawiedliwość względem Żydów i czyni się rzecznikiem żydowskich przestępców wojennych.

Biskupi niemieccy wydają list pasterski Fulda, przedrukowany potem w krajach alianckich jako przykład oporu wewnętrznego wobec nazizmu.

Pius XII wygłasza orędzie bożonarodzeniowe, potępiając zbrodnie rasistowskie i mówiąc o “setkach tysięcy ludzi zgładzonych bez ich osobistej winy, głównie dlatego, że są narodowości żydowskiej lub rasą, wydawanych na natychmiastową lub powolną śmierć”. “New York Times” tak je komentuje: “Głos papieża jest głosem jedynym. Rozbrzmiewa w czasie, gdy cały kontynent milczy”.

KOMENTARZ BIBUŁY: Tzw. kontrowersje i burza medialna wokół heroicznej postawy Ojca Świętego Piusa XII, są jednym ze sposobów na: 1) Zniszczenie wizerunku Kościoła katolickiego i wytworzenie wobec zarówno tego wielkiego Papieża jak i Kościoła, postawy wrogości ; 2) Wywieranie stałej presji na Watykan, a w ślad za tym na cały Kościół celem dalszego kontynuowania reform posoborowych, sprzyjających wizjom masonerii i żydostwa; 3) Dalszego konsekwentnego wprowadzania jedynie-obowiązującej wersji wydarzeń II Wojny Światowej, która ma się niemal jedynie kojarzyć z cierpieniem Żydów i tzw. Holokaustem.
Należy zatem stale przypominać, że łatwość działania oszczerców żydowskich i wszelkich innych antykatolickich, rzucających bezpodstawne kalumnie na papieża Piusa XII, wynikają z tego, że: 1) Działał On w wielkiej dyskrecji nie pozostawiając za sobą wiele dokumentów, gdyż większość poleceń aby chronić Żydów, wydawał On ustnie; 2) Jak wynika z przebogatych a dotychczas znanych nam zasobów archiwum watykańskiego, nie ma właściwie dokumentów, które świadczyłyby w sposób “czarno-na-białym” o tym, że Pius XII działał celem ocalenia Żydów, gdyż oczywiste wywózki Żydów nie były jednoznacznie kojarzone z ich unicestwieniem fizycznym. Innymi słowy: tzw. Holokaust, jako termin ukuty-i-uknuty po wojnie, nie istniał nie tylko w znaczeniu semantycznym, ale i w znaczeniu fizycznej zagłady Żydów. Jeszcze innymi słowy: papież Pius XII “nie protestował przeciwko Holokaustowi”, jak to próbuje narzucić w dyskursie na tematy II Wojny Światowej strona syjonistyczna, z tej prostej przyczyny, że nie była Mu znana jakakolwiek “zagłada” tego narodu. Morderstwa, getta, łapanki, obozy koncentracyjne z nieludzkimi warunkami, rozstrzeliwania, liczne ofiary komand SS i współpracujących z nimi oddziałów innych narodowości (np. Ukraińców czy Litwinów), wszelkie inne okropności totalnej wojny dwóch poróżnionych ze sobą systemów socjalistycznych – nie były i nie mogły świadczyć automatycznie o istnieniu programu likwidacji Żydów.
Aby obciążyć Piusa XII, trzeba zatem, albo: 1) Nienawidzić Kościoła i działać wbrew oczywistym faktom celem Jego pogrążenia; albo 2) Uwierzyć, że zwykła konferencja jakich przeprowadzano w III Rzeszy tysiące – a mowa o konferencji w Wannsee – miała być takim punktem zwrotnym w planowaniu “zagłady Żydów”.  Tak, trzeba uwierzyć, bo tylko religijne podejście do tego typu dokumentu, który nic w sobie nie zawiera (ze względu na zastosowanie w nim “języka maskującego”), może zaowocować nagonką na tego Wielkiego Papieża. Tylko, że wtedy niewiele ma to wszystko wspólnego z dochodzeniem do prawdy historycznej, natomiast wszystko z antykatolicką ideologią.

Lata wojny – Marek Piotrowski

Oficjalna ekskomunika Hitlera mogłaby mieć katastrofalne skutki. Taki krok doprowadziłby do gwałtownego odwetu, do śmierci o wiele większej liczby Żydów, szczególnie tych, którzy znajdowali się pod opieką Kościoła.

Oto, jak wyglądały działania Stolicy Apostolskiej w czasie wojny.

1943 W lutym wielki rabin Zagrzebia przekazuje papieżowi podziękowania za pomoc w emigracji żydowskich dzieci do Turcji.
Generał Francisco Franco przedstawia Watykanowi plan mający na celu zawarcie pokoju na Zachodzie i użycie nazizmu w obronie cywilizacji przed komunizmem. Pius XII odpowiada, iż Trzecia Rzesza może ustąpić jedynie przed siłą i wyraża nadzieję, że stanie się to pod presją koalicji angloamerykańskiej. Dodaje też:
Nazistowskie prześladowania są bardziej niebezpieczne niż którekolwiek z poprzednich.

2 czerwca papież wygłasza przemówienie, w którym stwierdza:
Chciałbym zwrócić waszą szczególną uwagę na obecne tragiczne położenie Polaków… Błagamy Królową niebios, aby tym ludziom wystawionym na tak straszną próbę, jak i wszystkim innym, którym dane było spożywać ten kielich goryczy wojny, zechciała zapewnić przyszłość harmonizującą z prawowitością ich pragnień i wielkością ich ofiary, w Europie odnowionej na podstawach chrześcijańskich, w jedności państw wolnych od błędów i wypaczeń przeszłości.

11 czerwca Meir Touval-Weltmann (członek komisji pomocy Żydom europejskim) kieruje na ręce abp. Angela Roncallego podziękowanie za pomoc Stolicy Apostolskiej w ratowaniu Żydów na Słowacji i w Chorwacji.

Niemcy wkraczają do Rzymu. Żądają od Żydów okupu w wysokości miliona lirów i pewnej ilości złota pod groźbą wywózki do obozu zagłady. Pieniądze zostają zebrane, jednak brakuje 15 kg złota. Rabin Rzymu zwraca się do papieża, który nie waha się: okup zostaje zapłacony. Nie ujawniono źródła pochodzenia złota, jednak twierdzi się, iż papież nakazał stopienie konsekrowanych naczyń.
W samym Rzymie w akcji ukrywania Żydów uczestniczyło 155 klasztorów. Niemal 3 tys. osób ukrywało się w Castel Gandolfo (letniej rezydencji papieża). Żydów ukrywano także w samym Watykanie, piwnicach Papieskiego Instytutu Biblijnego oraz na Uniwersytecie Gregoriańskim.

1 września Pius XII potępia uśmiercanie osób upośledzonych:
Biada tym, którzy budują swą potęgę na niesprawiedliwości! Biada tym, którzy ciemiężą i torturują niewinnych i bezbronnych. Ściągają na siebie gniew Boży!

24 września Światowy Kongres Żydów (USA) w liście do delegata apostolskiego w Londynie dziękuje za uratowanie 4 tys. Żydów z wyspy Arbe:
Jestem pewien, że wysiłki Waszej Łaskawości oraz Stolicy Apostolskiej doprowadziły do tego szczęśliwego rozwiązania i chciałbym wyrazić Stolicy Apostolskiej i Wam najserdeczniejsze podziękowania od Światowego Kongresu Żydów.

W listopadzie Pius XII przekazuje Adolfowi Hitlerowi kategoryczne potępienie masowych mordów na Żydach.

Po wyzwoleniu Rzymu grupa Żydów przybywa do papieża, by mu podziękować. Nic dziwnego, m.in. dzięki jego staraniom, we Włoszech ocalało 80% Żydów (dla porównania średnia europejska to 20%).

Papieża Piusa XII uczczono za to specjalną tablicą pamiątkową w Muzeum Wyzwolenia w Rzymie, na której umieszczono słowa podziękowania skierowanie do papieża przez Żydów:

Zjazd delegatów włoskich wspólnot żydowskich… czuje głęboki obowiązek oddać hołd Jego Świątobliwości i wyrazić uczucia wdzięczności wszystkich Żydów za okazane ze strony Kościoła dowody ludzkiego braterstwa w czasie lat prześladowań, gdy ich życie było zagrożone przez nazistowskie i hitlerowskie barbarzyństwo. Wielu księży cierpiało w więzieniach i w obozach koncentracyjnych za to, że udzielali pomocy Żydom… Żydzi będą zawsze pamiętać to, co w owych strasznych latach Kościół pod przewodnictwem Papieży uczynił dla nich.

W świetle wiedzy o tych wszystkich działaniach inaczej brzmią zarzuty o brak oficjalnej ekskomuniki dla Hitlera. Byłby to czysto symboliczny gest, mogący jednak mieć bardzo poważne skutki. Margherita Marchione twierdzi nawet, iż taki krok “doprowadziłby do gwałtownego odwetu, do śmierci o wiele większej liczby Żydów, szczególnie tych, którzy znajdowali się pod opieką Kościoła, i do wzmożenia prześladowania katolików”.
Tak to rozumiał papież, który w 1940 r. w rozmowie z ambasadorem Włoch przy Stolicy Apostolskiej powiedział:
Świadomość, iż moglibyśmy pogorszyć los tych nieszczęśliwych, wstrzymuje nas od tego, byśmy mówili jeszcze ostrzej.
Rok później Pius XII napisze:
Tam, gdzie Papież chciałby krzyczeć głośno i mocno, niestety często wyczekiwanie i cisza są mu narzucone; tam, gdzie chciałby działać i pomagać, cierpliwość i oczekiwanie są bardziej pożądane.
Pinchas Lapide, historyk żydowskiego pochodzenia, cytuje wypowiedź jednego z Żydów, w pełni zgodną z tym rozumieniem sprawy:
Nikt z nas nie pragnął, aby Papież wypowiadał się otwarcie. Wszyscy byliśmy zbiegami i nie chcieliśmy, aby na nas zwrócono uwagę. Gestapo tylko by zwiększyło i zintensyfikowało swoje śledztwo…
P. Ferrere wypowiedziała się w podobnym tonie w 1943 r. w imieniu Komitetu Czerwonego Krzyża w Genewie:
Przede wszystkim protesty te nic nie dają, poza tym mogą bardzo źle przysłużyć się tym, którym chciano przyjść z pomocą.
Z punktu widzenia papieża Hitler miał w ręku miliony zakładników. Dużo skuteczniejsze były zabiegi dyplomatyczne. Odniosły one swój skutek, niestety ograniczony, nawet w takich krajach, jak Węgry, Rumunia, Słowacja czy Jugosławia.
Marek Piotrowski

KOMENTARZ BIBUŁY: Tzw. kontrowersje i burza medialna wokół heroicznej postawy Ojca Świętego Piusa XII, są jednym ze sposobów na: 1) Zniszczenie wizerunku Kościoła katolickiego i wytworzenie wobec zarówno tego wielkiego Papieża jak i Kościoła, postawy wrogości ; 2) Wywieranie stałej presji na Watykan, a w ślad za tym na cały Kościół celem dalszego kontynuowania reform posoborowych, sprzyjających wizjom masonerii i żydostwa; 3) Dalszego konsekwentnego wprowadzania jedynie-obowiązującej wersji wydarzeń II Wojny Światowej, która ma się niemal jedynie kojarzyć z cierpieniem Żydów i tzw. Holokaustem.
Należy zatem stale przypominać, że łatwość działania oszczerców żydowskich i wszelkich innych antykatolickich, rzucających bezpodstawne kalumnie na papieża Piusa XII, wynikają z tego, że: 1) Działał On w wielkiej dyskrecji nie pozostawiając za sobą wiele dokumentów, gdyż większość poleceń aby chronić Żydów, wydawał On ustnie; 2) Jak wynika z przebogatych a dotychczas znanych nam zasobów archiwum watykańskiego, nie ma właściwie dokumentów, które świadczyłyby w sposób “czarno-na-białym” o tym, że Pius XII działał celem ocalenia Żydów, gdyż oczywiste wywózki Żydów nie były jednoznacznie kojarzone z ich unicestwieniem fizycznym. Innymi słowy: tzw. Holokaust, jako termin ukuty-i-uknuty po wojnie, nie istniał nie tylko w znaczeniu semantycznym, ale i w znaczeniu fizycznej zagłady Żydów. Jeszcze innymi słowy: papież Pius XII “nie protestował przeciwko Holokaustowi”, jak to próbuje narzucić w dyskursie na tematy II Wojny Światowej strona syjonistyczna, z tej prostej przyczyny, że nie była Mu znana jakakolwiek “zagłada” tego narodu. Morderstwa, getta, łapanki, obozy koncentracyjne z nieludzkimi warunkami, rozstrzeliwania, liczne ofiary komand SS i współpracujących z nimi oddziałów innych narodowości (np. Ukraińców czy Litwinów), wszelkie inne okropności totalnej wojny dwóch poróżnionych ze sobą systemów socjalistycznych – nie były i nie mogły świadczyć automatycznie o istnieniu programu likwidacji Żydów.

Aby obciążyć Piusa XII, trzeba zatem, albo: 1) Nienawidzić Kościoła i działać wbrew oczywistym faktom celem Jego pogrążenia; albo 2) Uwierzyć, że zwykła konferencja jakich przeprowadzano w III Rzeszy tysiące – a mowa o konferencji w Wannsee – miała być takim punktem zwrotnym w planowaniu “zagłady Żydów”. Tak, trzeba uwierzyć, bo tylko religijne podejście do tego typu dokumentu, który nic w sobie nie zawiera (ze względu na zastosowanie w nim “języka maskującego”), może zaowocować nagonką na tego Wielkiego Papieża. Tylko, że wtedy niewiele ma to wszystko wspólnego z dochodzeniem do prawdy historycznej, natomiast wszystko z antykatolicką ideologią.

Kampania oszczerstw – Marek Piotrowski


Oszczerstwa, budowane na fikcyjnej sztuce niemieckiego dramaturga, stały się normą w deprecjonowaniu papieża Piusa XII przede wszystkim przez środowiska komunistyczne.
Histeryczne niekiedy oskarżenia miały na celu odwrócenie uwagi od skandalicznej postawy całego Zachodu wobec Hitlera i Żydów.
Papież Pius XII nie tylko nie milczał w sprawie hitlerowskich zbrodni po II wojnie światowej, lecz głośno i wyraźnie je potępiał. Przed jeszcze bardziej stanowczymi potępieniami nazistów wstrzymywała go troska o powodzenie podjętych przez Kościół szeroko zakrojonych działań na rzecz ratowania ludności żydowskiej. Miała tego świadomość społeczność żydowska, która obdarzyła Piusa XII licznymi dowodami uznania za jego postawę podczas wojny.

Ruch deprecjonowania papieża rozpoczął się na wielką skalę dopiero w latach 60. (choć propaganda komunistyczna rozsiewała różne plotki już parę lat wcześniej). Bezpośredniego pretekstu dostarczyła sztuka niemieckiego dramaturga Rolfa Hochhutha. Należy podkreślić, iż była to sztuka fabularna i jej treść – choć sugestywnie podana – była całkowicie fikcyjna. Hierarchowie Kurii Rzymskiej zostali w niej przedstawieni w niekorzystnym świetle, w sposób sugerujący, iż próbowali oni dopasować się najpierw do faszystów, a następnie do aliantów. Namiestnik (taki tytuł miał dramat) został po raz pierwszy wystawiony w 1963 r. w Berlinie, a następnie przetłumaczono scenariusz i wystawiono sztukę w przeszło 20 innych krajach (w Polsce wystawił ją w 1966 r. – w roku tysiąclecia Chrztu Polski – Kazimierz Dejmek).

Oczywiście wiele osób dementowało przesłanie sztuki Hochhutha (m.in. Robert M. Kempner, były szef Amerykańskiej Delegacji Oskarżycieli w Norymberdze), ale teza była nośna i – jak się okazało – nieprzypadkowa.
Na poznanie kulisów powstania sztuki musieliśmy jednak czekać do upadku komunizmu w Europie Wschodniej. Dopiero w styczniu 2007 r. całą operację opisał w amerykańskim “National Review” uczestnik tych działań, były generał rumuńskiego wywiadu Ion Mihai Pacepa. Okazało się, że w półtora roku po śmierci Piusa XII, w lutym 1960 r. Nikita Chruszczow zatwierdził plan zmierzający do obniżenia autorytetu Watykanu na Zachodzie. Plan koordynowali Rosjanie, wykonawcami uczyniono Rumunów. Spreparowane materiały przekazano (prawdopodobnie nieświadomemu manipulacji) niemieckiemu pisarzowi, który na ich podstawie stworzył wspomnianą sztukę. Dziś wiemy, że pierwotne wydanie drukiem ukazało się w wydawnictwie, będącym ekspozyturą sowieckiego wywiadu, założoną przez gen. Iwana Agajantsa, speca KGB od dezinformacji.
Potem wszystko poszło już wielokrotnie przećwiczonym torem – agenci wpływu i tzw. lewicowi intelektualiści wypromowali przedstawienie na bestseller.

Zbigniew Parafianowicz w “Dzienniku” z 31 stycznia 2007 r. przytacza wypowiedź watykanisty Andrei Torniellego, który twierdzi, że bardzo podobne działania podjęto wobec Jana Pawła II tuż po wyborze na Stolicę Piotrową. Akcja spaliła na panewce, gdyż – w przeciwieństwie do Piusa XII – Karol Wojtyła wówczas żył i manipulacja była dużo trudniejsza w realizacji.

Zagłuszanie wyrzutów sumienia?

Trudno się oprzeć wrażeniu, że histeryczne niekiedy oskarżenia wobec Kościoła katolickiego w ogóle, a papieża Piusa XII w szczególności, miały na celu odwrócenie uwagi od skandalicznej postawy całego świata Zachodu wobec Hitlera i Żydów przed i w czasie II wojny światowej. Późne lata 30. pełne są relacji o uciekinierach z hitlerowskich Niemiec, tułających się od kraju do kraju, w ciągłej obawie przed złapaniem przez policję i deportacją do Fatherlandu. Francja i Anglia prześcigały się w ustępstwach wobec Hitlera, a po zaatakowaniu Polski nie spełniły swoich zobowiązań sojuszniczych, nie wszczynając działań wojennych.
W czasie wojny kraje Zachodu długo nie chciały słyszeć – mimo raportów wysyłanych przez polską podziemną Armię Krajową – o Holokauście. Francja utworzyła kolaborancki rząd Vichy – coś nie do pomyślenia w okupowanej Polsce – który w pełni współdziałał w wywózce Żydów.

Podsumowanie cyklu

Przytoczone tu suche fakty dowodzą, że nieprawdą jest, jakoby papież wspierał nazizm, ani to, że nie potępiał jego działań – przeciwnie, protestował znacznie intensywniej niż jakikolwiek inny światowy autorytet. Gdy okazało się, że oficjalne wystąpienia wzmacniają jedynie hitlerowski terror, Watykan zamienił je na szereg działań poufnych: od zabiegów dyplomatycznych po polecenie ukrywania i pomocy w emigracji Żydów do krajów nie objętych wojną – co przyczyniło się do uratowania dziesiątek, a nawet setek tysięcy osób. Pius XII otrzymał w czasie II wojny światowej i bezpośrednio po niej szereg podziękowań za wspieranie i ratunek udzielony Żydom.
Dowody świadczą, że “czarna legenda” została spreparowana i rozpowszechniona przez sowiecki wywiad na osobiste polecenie Nikity Chruszczowa, przy aktywnym wsparciu wywiadu rumuńskiego i poklasku “lewicowych intelektualistów”. Pomiędzy nazizmem a Kościołem istniał nierozwiązywalny konflikt mistyczny, z którego doskonale zdawali sobie sprawę naziści, podejmując szereg inicjatyw dążących do zniszczenia Kościoła katolickiego i zastąpienia go pogańskimi, pangermańskimi wierzeniami.
Marek Piotrowski

Za: Rycerz Niepokalanej nr 6/2011, s. 184

(xwk)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.