Publikacje polecane

Ks.dr Waldemar Kulbat - Współczesne pogaństwo

Obojętność, albo inaczej indyferentyzm ma dzisiaj różne oblicza. Inne na Zachodzie, inne u nas. O ile dawnych pogan dręczył niepokój i byli otwarci na Dobrą Nowinę, współczesnych pogan, znudzonych, sytych i zadowolonych z siebie jest trudniej przekonać. Ale czy ci, którzy zapomnieli o Bogu coś zyskują? Chesterton trafnie zauważył, iż dramatem współczesnego człowieka nie jest niewiara, lecz przeciwnie – wiara nawet w największy absurd. Zdaniem teologa Karla Bartha: „kiedy niebo opróżnia się z Boga, to ziemia wypełnia się bożkami”.

Mówiąc niedawno o niewierzących Benedykt XVI przypomniał, że „tam, gdzie znika Bóg, człowiek popada w niewolę bałwochwalstwa, jak to pokazały ... reżimy totalitarne i jak to pokazują także różne formy nihilizmu, które uzależniają człowieka od bożków i bałwochwalstwa; zniewalają go”. Miejsce religijnej ekstazy u wielu ludzi często zajmuje  uzależnienie od narkotyków i seksu, magia konsumpcji, trans wywołany uczestnictwem w koncertach muzycznych, czy euforia meczu.  Wielkie zyski czerpią  magowie, wróżbici, okultyści, do których zwracają się nie tylko ludzie niewykształceni, ale politycy, ludzie wolnych zawodów czy uznani managerowie. W wielu czasopismach, w programach radiowych i telewizyjnych, propaguje się magię, wróżbiarstwo, horoskopy. To znak powrotu do świata pojęć pogańskich. Także i dziś nie brakuje bożków,  jak rasa, komunizm, nazizm, natura, nauka, polityka, postęp, a także przyjemność, seks, narkotyki, sukces, pieniądze itd. Wiarę w Boga Żywego objawionego w Biblii zastępuje wiara w ślepe fatum. Permisywizm, czyli pozwalanie sobie na życie poza Dekalogiem staje się drogą ku cywilizacji śmierci. 

Niemiecki pisarz, Heinrich Böll,  nieraz krytycznie nastawiony do Kościoła, pisał: „Nawet najgorszy chrześcijański świat stawiam wyżej od najlepszego pogańskiego, ponieważ w świecie chrześcijańskim znajdzie się miejsce dla wszystkich, dla których brakuje go w świecie pogańskim: dla kalek i chorych, dla starych i słabych; co więcej nie tylko miejsce lecz miłość dla wszystkich, których pogański i bezbożny świat uznaje za bezużytecznych”.

Kościół, zdaniem pisarza, zna prawdę o człowieku, wie, że jest on słaby, ulega złu, dlatego  nie przestaje powtarzać „i odpuść nam nasze winy” i „zmiłuj się nad nami”. Świętość Kościoła objawia się w  wyznaniu wiary i w wyznawaniu grzechów. Kościół  różni się od reszty świata, gdyż jako jedyna społeczność ujawnia grzech, pomaga walczyć z nim, a zarazem przynosi ludziom szansę nawrócenia i uwolnienia. Kościół, który realizuje się w codziennym życiu parafii, sanktuariów, seminariów, klasztorów, nie okazuje swojej siły. Jego siłą są ludzie, którzy w nim się oczyszczają, słuchają słowa nadziei i tworzą wspólnotę. Kościół katolicki jest główną siłą która przeciwstawia się destrukcji i moralnemu rozpadowi.