Krytyka w Niemczech
Przedstawiciele Centralnej Rady Żydów w Niemczech w mocnych słowach skrytykowali Ojca Świętego za jego słowa wypowiedziane podczas pierwszego dnia pobytu w Izraelu. Ich zdaniem, Papież w swoim przesłaniu zbyt mało wyraźnie i jedynie połowicznie zdystansował się wobec jakoby wielu grzechów Kościoła katolickiego, jak chociażby wobec Bractwa św. Piusa X, które określa Żydów jako zabójców Boga, lub do rzekomego milczenia Papieża Piusa XII w sprawie zagłady Żydów.
Przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch stwierdziła, że apel Papieża o walkę z antysemityzmem był wprawdzie pozytywnym sygnałem pod adresem Żydów, ale jedynie połowicznym. Konobloch stwierdziła, iż oczekiwała od Benedykta XVI jasnych i dobitnych sformułowań na temat negatywnych zjawisk, takich jak: wielkopiątkowa modlitwa katolicka w przywróconym niedawno mszale trydenckim, która mówi o nawracaniu żydów, zdystansowanie się Papieża wobec Bractwa św. Piusa X i wobec antysemickich wypowiedzi biskupa Williamsona, który powoduje zadrażnienia i uniemożliwia poprawę stosunków Watykanu z Izraelem. Zdaniem Charlotte Knobloch, w dalszym ciągu istnieje "grób" pomiędzy Żydami a Watykanem. Szefowa Rady uznała ponadto, że konieczne są także ogólne przeprosiny Kościoła katolickiego za pogromy żydowskie we wczesnym średniowieczu. CRŻ żąda od Papieża wydania zgody na otwarcie watykańskich archiwów, co ma rzekomo udowodnić negatywną rolę Piusa XII wobec Żydów w okresie drugiej wojny światowej.
Również media niemieckie piszą o rozczarowaniu wielu Żydów izraelskim przesłaniem Papieża, w którym zabrakło jasnego wskazania sprawców holokaustu i przyznania Watykanu, że rzekomo Papież Pius XII milczał w sprawie mordowania Żydów. "Der Spiegel" także przypomina, że Benedykt XVI żadnym słowem nie wspomniał, iż należy do narodu, który poprzez wybór Hitlera umożliwił holokaust. Poza tym zarzuca Ojcu Świętemu, że nie wspomniał ani słowem o swojej przeszłości w Hitlerjugend i Wehrmachcie, które także przyczyniły się do zagłady narodu żydowskiego.
Przesłanie Benedykta XVI nie przypadło do gustu nawet byłemu ambasadorowi Izraela w Niemczech Avi Primorowi, który w wypowiedzi dla niemieckiej telewizji ZDF uznał je za zbyt problematyczne.
Waldemar Maszewski, Hamburg
za: NDz 13.5.09 (kn)
Przedstawiciele Centralnej Rady Żydów w Niemczech w mocnych słowach skrytykowali Ojca Świętego za jego słowa wypowiedziane podczas pierwszego dnia pobytu w Izraelu. Ich zdaniem, Papież w swoim przesłaniu zbyt mało wyraźnie i jedynie połowicznie zdystansował się wobec jakoby wielu grzechów Kościoła katolickiego, jak chociażby wobec Bractwa św. Piusa X, które określa Żydów jako zabójców Boga, lub do rzekomego milczenia Papieża Piusa XII w sprawie zagłady Żydów.
Przewodnicząca Centralnej Rady Żydów w Niemczech Charlotte Knobloch stwierdziła, że apel Papieża o walkę z antysemityzmem był wprawdzie pozytywnym sygnałem pod adresem Żydów, ale jedynie połowicznym. Konobloch stwierdziła, iż oczekiwała od Benedykta XVI jasnych i dobitnych sformułowań na temat negatywnych zjawisk, takich jak: wielkopiątkowa modlitwa katolicka w przywróconym niedawno mszale trydenckim, która mówi o nawracaniu żydów, zdystansowanie się Papieża wobec Bractwa św. Piusa X i wobec antysemickich wypowiedzi biskupa Williamsona, który powoduje zadrażnienia i uniemożliwia poprawę stosunków Watykanu z Izraelem. Zdaniem Charlotte Knobloch, w dalszym ciągu istnieje "grób" pomiędzy Żydami a Watykanem. Szefowa Rady uznała ponadto, że konieczne są także ogólne przeprosiny Kościoła katolickiego za pogromy żydowskie we wczesnym średniowieczu. CRŻ żąda od Papieża wydania zgody na otwarcie watykańskich archiwów, co ma rzekomo udowodnić negatywną rolę Piusa XII wobec Żydów w okresie drugiej wojny światowej.
Również media niemieckie piszą o rozczarowaniu wielu Żydów izraelskim przesłaniem Papieża, w którym zabrakło jasnego wskazania sprawców holokaustu i przyznania Watykanu, że rzekomo Papież Pius XII milczał w sprawie mordowania Żydów. "Der Spiegel" także przypomina, że Benedykt XVI żadnym słowem nie wspomniał, iż należy do narodu, który poprzez wybór Hitlera umożliwił holokaust. Poza tym zarzuca Ojcu Świętemu, że nie wspomniał ani słowem o swojej przeszłości w Hitlerjugend i Wehrmachcie, które także przyczyniły się do zagłady narodu żydowskiego.
Przesłanie Benedykta XVI nie przypadło do gustu nawet byłemu ambasadorowi Izraela w Niemczech Avi Primorowi, który w wypowiedzi dla niemieckiej telewizji ZDF uznał je za zbyt problematyczne.
Waldemar Maszewski, Hamburg
za: NDz 13.5.09 (kn)