Publikacje polecane

Bezdroża in vitro

Problematyka in vitro skrywa jak w soczewce większość problemów bioetycznych. W naszej rzeczywistości etyka często przegrywa w konfrontacji z biotechnologią, która jest jednym z głównych współczesnych zagrożeń – przekonywał ks. abp Henryk Hoser SAC, przewodniczący Zespołu ds. Bioetycznych KEP.

W domu pielgrzyma „Amicus” w Warszawie dobiega końca konferencja „Zapłodnienie in vitro – dokąd zmierzamy?”, podczas której podejmowano różnorakie problemy, jakie rodzą procedury IVF. Głównym zagrożeniem bioetyki jest biotechnologia, która ingeruje w integralność osoby ludzkiej. Ksiądz abp Hoser wskazywał, że przyczyną przegranej bioetyki jest degradacją etyki, co z kolei prowadzi do kryzysu antropologicznego.

– Herezje, które powstały w historii Kościoła, powodują, że powstają różne etyki, które oddalają się od pnia etyki czasów Hipokratesa – mówił przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych. Dlatego dzisiaj odpowiedź etyki jest coraz słabsza, dominują natomiast możliwości techniczne, oparte na sile pieniądza.

– Dominuje etyka emotyczna, która opiera się na argumentach afektywnych, źle pojętej empatii – wskazywał ks. abp Hoser. Tłumaczył, że na tych podwalinach nie można budować trwałej, obiektywnej prawdy o człowieku. Obszarami, które zaciemniają tę prawdę, są utylitaryzm oraz relatywizm. Jak mówił ks. abp Hoser, utylitaryzmem uzasadnia się wiele manipulacji na ludzkim życiu. Relatywizm z kolei zakłada, że życie ludzkie podlega subiektywnej ocenie.

– W procedurach in vitro występuje kumulowanie procedur letalnych. Poczęcie dziecka, które się narodzi, jest opłakane ogromną stratą istnień ludzkich na wszystkich etapach tego zabiegu – przypomniał ordynariusz warszawsko-praski. Te procedury towarzyszą także w diagnostyce prenatalnej, która służy do zastosowania eugeniki prenatalnej.

Jak wskazał ks. abp Hoser, poważny jest problem handlu gametami ludzkimi powstałymi w wyniku in vitro. – Wobec tych manipulacji stoimy wobec problemu obrony genomu ludzkiego – podkreślił. Przywołał słowa francuskiego myśliciela Jeana Claude'a Bidot: „Świat zagubił swych strażników, którzy pilnują porządku, zagubił swoją spójność”. – Dzisiaj już menedżerowie sytuacji politycznej nie panują nad sytuacją – mówił ks. abp. Hoser. Stąd też, jak tłumaczył, wynika redefinicja podstawowych pojęć, kim jest człowiek, jaka jest bioetyka, dokąd zmierzamy. – Dostrzegamy ogromne straty na ludziach, braki ochrony ludzkiego życia, braki legislacyjne – wyliczał mówca. Zwrócił uwagę na konieczność obrony genomu ludzkiego poddawanego manipulacjom, co może prowadzić również do zmiany całego ekosystemu.

W kolejnym wykładzie ks. prof. dr hab. Dariusz Oko, podejmując temat „Ateizm i genderyzm jako fundamentalne uwarunkowania wyborów bioetycznych w zakresie in vitro”, tłumaczył mechanizmy, którymi kierują się obrońcy antykatolickich ideologii. Wyjaśniał, że przekonania ateistyczne opierają się na racjonalizacji swoich poglądów, gdyż wszystko ma służyć przyjemności. A ich fundamentalny błąd myślowy polega na odrzuceniu Prawdy – Boga. Stąd też wypływa argumentacja czołowych reprezentantów ateizmu obecnych w dyskursie medialnym, którzy występują w obronie aborcji, in vitro, genderyzmu, a tym samym w obronie rozpasania seksualnego. Znakomici prelegenci z dziedzin medycyny, genetyki, prawa podejmowali szeroko problematykę zagrożeń in vitro i innych manipulacji genetycznych. Małgorzata Jędrzejczyk

za:www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/155011,bezdroza-in-vitro.html