Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje polecane

Ks. bp Adam Lepa- Radio, które broni prawdy

18 lat Radia Maryja!


Jedną z najważniejszych misji Radia Maryja jest "otwieranie oczu" na niebezpieczeństwa płynące z funkcjonowania mediów oraz na wielkie wartości, jakie w nich drzemią i mogą być wykorzystane w służbie człowieka

fot. R. Sobkowicz

 

Media nie tylko uczą, przekazują informację i zapewniają rozrywkę. One również narzucają nowe mity, dezinformują, uzależniają od siebie i propagują antywartości. Rozstrzygają, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem; kto patriotą, a kto kolaborantem. Liczne z nich hołdują zasadzie: "Im mniej religii, tym więcej kasy". Kreują też model człowieka "postępowego", którego supercnotą jest tolerancja, a naczelnym drogowskazem zasada, że "życie powinno być łatwe, lekkie i przyjemne". Przed takimi zagrożeniami przestrzega konsekwentnie Radio Maryja.

Radio Maryja nie potrzebuje apologii. Jest jednak w kulturze polskiej fenomenem, który wymaga sprawiedliwej oceny i godnego uznania. Tym bardziej że w imię poprawności politycznej pewne media nie chcą w nim dostrzec jakichkolwiek wartości. Jeszcze jeden dowód na to, że niezależność ludzi mediów i opinii publicznej jest jedną z największych fikcji w polskiej rzeczywistości.
Redaktorzy Radia dysponują ogromnym zapleczem intelektualnym, na które składają się kadra profesorska Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej oraz wybitni specjaliści, którzy występują na jego falach. Jest więc zdolne do stawiania najbardziej rzetelnych i miarodajnych diagnoz. Zwykła obserwacja pozwala stwierdzić, że media w Polsce w dużej mierze negatywnie oddziałują na swoich odbiorców, którzy w następstwie tego stają się jeszcze bardziej podatni na ich wpływy. Należy się lękać, że w ostatecznym rezultacie stworzy się społeczeństwo ludzi otumanionych, "spaczkowanych" przeciętniaków, którzy zagubili swoją indywidualność i tożsamość i nie mają własnego zdania w sprawach najważniejszych dla Narodu i państwa.
Funkcjonowanie niektórych mechanizmów dostrzec można gołym okiem. Na przykład coraz wyraźniej dominuje w mediach argument siły, a nie siła argumentu. Oznacza to, że w przekonywaniu nie decydują oczywiste fakty czy żelazna logika, ale element ośmieszenia rozmówcy i publiczne obrażanie go z użyciem całego arsenału "haków". Często wystarczy, że ktoś ma histeryczną obsesję na pewnym punkcie i to już sprawia, że skutecznie przeciąga innych na swoją stronę. Do tego dodajmy jeszcze rosnące zobojętnienie społeczeństwa na zakłamanie. Dlatego niewielu dostrzega fakt, że kłamstwo stało się metodą w polityce, a jego ofiarą padają naiwni obywatele.
Negatywny wpływ na społeczeństwo wywiera też tabloidyzacja życia społecznego, która stała się o wiele ostrzejsza i bardziej bezwzględna niż na Zachodzie. Dlatego Polacy na ogół nie dostrzegają ważnych podtekstów w obiegowych sformułowaniach, takich jak "polityka dla polityków", "historia dla historyków", "krytyka dla krytyków" czy "moralność dla moralistów". Wpisany w te hasła manewr odciągający robi swoje i przekonuje, że najbezpieczniej zająć się swoimi sprawami i nie myśleć o innych. W tej sytuacji użytkownicy mediów w Polsce nie są w stanie zauważyć, że istnieje jakiś czarny PR i że od lat stosuje się go m.in. wobec Radia Maryja. Do tego należy dodać fakt znamienny, że po 1989 r. zmieniają się w Polsce parlamenty, rządy i koalicje, natomiast wciąż w tych samych rękach znajdują się najważniejsze ośrodki opiniotwórcze.
Na domiar złego, wzrastający chaos medialny prowadzi do sytuacji, kiedy człowiek w następstwie zatrucia informacyjnego traci orientację, co jest naprawdę najważniejsze, a co mniej ważne czy nic nieznaczące. Do tego dochodzi fakt, że Polak więcej ogląda, a mniej interesuje się książką. Zawiesza swoje krytyczne myślenie i staje się coraz bardziej podatny na wpływ technik manipulatorskich, a zwłaszcza na pułapki zastawiane przez dysponentów "prania mózgu". O tych sprawach mówi się w Radiu Maryja wprost, nazywa rzeczy po imieniu, nie stroniąc nigdy od tematów tabu. Dlatego to Radio nie może być akceptowane przez liczne media w Polsce, które zamiast zadbać o rzetelność informowania i swoją niezależność, wolą wymyślać złośliwe epitety pod jego adresem.

Uczy i sprowadza na ziemię

Użytkownicy mediów, poza wyjątkami, są nieprzygotowani do ich prawidłowego odbioru. Posługują się intuicją i przyzwyczajeniem. Zasadniczo jednak kieruje nimi spontaniczność, a często kaprys i zachcianka.
Radio Maryja zawsze spieszy z pomocą swoim słuchaczom w prawidłowym odbiorze mediów. Pamięta słowa Papieża Jana Pawła II, że "właściwym celem i zadaniem społecznych środków przekazu jest służba prawdzie i jej obrona". Jako radio katolickie jest też zobowiązane do formacji medialnej swoich słuchaczy, która zgodnie z nauczaniem Kościoła nie może się ograniczać jedynie do przekazania wiedzy o mediach. Radio idzie dalej i kształtuje odpowiednie postawy wobec mediów (głównie postawę krytyczną i postawę ich selektywnego odbioru), a nadto urabia sumienie niezbędne do moralnej oceny mediów.
W wychowaniu do mediów Radio Maryja idzie najdalej i podejmuje szczególnie ambitne zadanie: uczy swoich słuchaczy, w jaki sposób mają wpływać na media, aby je doskonalić i zainspirować do służby na rzecz człowieka i prawdy.
Przeprowadzone badania pozwalają wnioskować, że media w Polsce w dużym stopniu zniekształcają w człowieku obraz rzeczywistości. Czynią to coraz perfekcyjniej, stosując wyrafinowane środki i techniki. Dlatego pomoc Radia w tej dziedzinie jest niezbędna. Sprowadza się ona przede wszystkim do działań na rzecz "otwierania oczu" na niebezpieczeństwa płynące z funkcjonowania mediów oraz na wielkie wartości, jakie w nich drzemią i mogą być wykorzystane w służbie człowieka. Dziś jest to jedna z najważniejszych misji Radia Maryja.
"Otwieranie oczu" to także zwracanie uwagi na szkodliwą rolę iluzji, której w mediach zawsze jest za dużo. Obecnie w "epoce uwodzenia" stała się ona czynnikiem o wielkiej skuteczności. Mówienie pełnej prawdy na ten temat poparte odpowiednią argumentacją staje się "sprowadzaniem na ziemię" ludzi, którzy w swojej naiwności przyjmują obrazy iluzoryczne za całkowicie realne i niepodlegające dyskusji.
Realizowana w Radiu Maryja formacja medialna jest wyjątkowo skuteczna. Oparto ją bowiem na trwałych fundamentach. Są tam wykłady i konferencje, dyskusje i rozmowy (również "niedokończone", a więc interaktywne), jest modlitwa i jest wielorakie świadectwo, przede wszystkim świadectwo wiary oraz świadectwo dawane Prawdzie. A jeżeli dodać do tego regularnie organizowane sympozja i konferencje, ogólnopolskie i międzynarodowe, poświęcone problematyce mediów, to obraz działalności Radia na tym polu jest imponujący. Kolejna, już 18. rocznica obecności Radia Maryja w Polsce niech będzie okazją, aby pomyśleć z wdzięcznością o tym, czego dokonuje ono w trosce o formację medialną społeczeństwa, oraz o ludziach, którzy z samozaparciem godnym podziwu trosce tej pozostają wierni.

za: Nasz Dziennik z 5-6 grudnia 2009 r. (kn)

Copyright © 2017. All Rights Reserved.