Wydarzenia

Ksiądz Jerzy Popiełuszko - Wolność jest w nas

O księdzu Jerzym Popiełuszko - Wolność jest w nas


To jeden z najlepszych filmów, jakie powstały po 1989 roku - mówią osoby, które miały go już okazję obejrzeć. Na film o księdzu Jerzym będziemy mogli wybrać się od 27 lutego.

Czy przesłanie o wolności, która jest w nas, porwie młodych Polaków?

Film „Popiełuszko. Wolność jest w nas", którego uroczysta premiera odbyła się w poniedziałek wieczorem w warszawskim Teatrze Wielkim, nagrodzono długotrwałą owacją.

Na widowni zasiedli m.in. prezydent Lech Kaczyński, prymas Polski Józef Glemp, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, a także rodzina zamordowanego księdza, w tym jego matka - Marianna Popiełuszko.

- Zobaczyłem człowieka, który był odważny, mężny, ale zwyczajny; człowieka, który walczył o godność, o prawdę i o to, żeby ludzie umieli zło dobrem zwyciężać - dzielił się swoimi wrażeniami po filmie arcybiskup Kazimierz Nycz. - Szepnąłem mamie ks. Jerzego: obyśmy następnym razem spotkali się na beatyfikacji - dodał.

Matka ks. Jerzego Marianna Popiełuszko miała po premierze łzy w oczach. - Jestem bardzo wzruszona. Przeżyłam to wszystko jeszcze raz - przyznała w rozmowie z dziennikarzami.

- Film jest świadectwem tamtych czasów, dlatego warto go obejrzeć - stwierdził prezydent Lech Kaczyński. Dodawał, że ta historia jest mu szczególnie bliska, gdyż parafia św. Stanisława Kostki w Warszawie, gdzie posługiwał ks. Jerzy, jest jego rodzinną parafią.

- To jeden z najlepszych filmów, jakie powstały po 1989 r. Jest świetną lekcją historii. Zwłaszcza dla tych, którzy tamtych czasów nie pamiętają - mówił „Rz" historyk Antoni Dudek.

Ks. prof. Jan Sochoń, który znał ks. Jerzego: - Film jest dynamiczny, realistyczny, z wieloma scenami zapadającymi w serce.

- Potraktowałem ten film jako przygodę duchową - wyznał Adam Woronowicz, który gruntownie się do niej przygotowywał. Aby być uczciwym wobec widzów, zrobił nawet rachunek sumienia ze swojego życia.

Reżyser i scenarzysta obrazu Rafał Wieczyński zdradził, że najtrudniejsze było połączenie materiałów archiwalnych z rzeczywistością filmową. Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, ma nadzieję, że wypełni on lukę w świadomości historycznej młodego pokolenia. Zdjęcia do filmu trwały siedem miesięcy. Wystąpiło w nim 7 tys. statystów i 200 aktorów. Koszt to niemal 12 mln zł.

Autor: Redakcja Fronda.pl Kategoria: Wydarzenie wtorek, 17. lutego 2009 08:34   JaLu/Rz

Uwaga!

Ruszył portal www.popieluszko.pl


 IPN razem z Centrum Kultury Narodowej uruchomił portal edukacyjny o księdzu Jerzym Popiełuszce.

Warto odwiedzić stronę, kliknąć w telefon (na obrazku na stronie ) i poznać szczegóły inwigilacji księdza Jerzego.