Wydarzenia

Islamiści ścięli w Somalii głowy chrześcijańskim dzieciom

- Chrześcijanie są traktowani w Somalii jak dzikie zwierzęta – mówi 28-letni Abdi z somalijskiej wioski niedaleko Mogadiszu. - Trzeba ich chronić, by nie zostali wytępieni – dodaje.

Terroryści związani z Al-Kaidą zaatakowali w Somalii wioskę chrześcijańską i brutalnie zabili dwoje dzieci.

Abdi został porwany przez członków Milicji Al-Shabab, która jest blisko związana z Al-Kaidą. Terroryści brutalnie przesłuchiwali go, chcąc dowiedzieć się, gdzie mieszka jego ojciec, który jest liderem liczącej 66 osób chrześcijańskiej wspólnoty złożonej byłych muzułmanów. Gdy mężczyzna nie chciał podać miejsca jego pobytu, islamiści zaczęli do niego strzelać. Nie zauważywszy, że jeszcze żyje, zostawili go leżącego na ziemi.

Także Musę Muhammada Yusufa spotkała tragedia, gdy nie chciał zdradzić lidera wspólnoty. Tym razem terroryści porwali jego trzech synów. Wypuścili jedynie 7-letniego Abdulahiego. Pozostałe dzieci – 11-letniego Rahamana i 12-letniego Husseina zbrodniarze ścięli krótko po uprowadzeniu.

Z powodu prześladowań wielu chrześcijan ucieka z Somalii za granicę, m.in. do Kenii, gdzie przebywają w obozach dla uchodźców. Zdaniem organizacji „Open Doors”, która dokumentuje prześladowania chrześcijan na świecie, Somalia jest jednym z dziesięciu najgroźniejszych państw dla wyznawców Chrystusa.

sks/Kath.net

za: Fronda.pl * Kategoria: Świat * piątek, 10 lipca 2009 15:09