Joanna Lichocka - Nim rozdziobią nas kruki, wrony i Piotr Lisiewicz - Wirtualny Erewań nadaje

Joanna Lichocka - Nim rozdziobią nas kruki, wrony

– Oba marsze wpisuję się w te dwie Polski, które mamy: patriotyczną i resortową. Polska patriotyczna to Polska rodziny i życia. Ta druga Polska chce zabijać dzieci i nie szanuje naszych tradycji – powiedział dla Telewizji Republika Tadeusz Płużański, Prezes Fundacji "Łączka", szef publicystyki TVP INFO.

W jednej z audycji radiowych przedstawiciel przedsiębiorców podczas dyskusji o daninie solidarnościowej mówił: „Tylko co to da biznesowi? Co ja z tego będę miał?”. I bardzo był z takiego, oczywistego dla niego, postawienia sprawy zadowolony.

Otóż, chłopie – nic nie będziesz miał, chciałoby się odpowiedzieć. Za to najsłabsi, niewielkim twoim kosztem (4 proc. ponad zarobiony 1 mln zł rocznie) będą coś mieli – na tym polega działanie polskiej wspólnoty.

Oczywiście wiem, że ów przedstawiciel biznesu wzruszy na to ramionami – etos polskiej inteligencji zagłuszany jest skutecznie tym prostackim: „A co ja z tego będę miał?”. To dziedzictwo mentalności opisanej przez Stefana Żeromskiego w noweli „Rozdziobią nas kruki, wrony”, w postaci chłopa, który rabował mienie zabitego powstańca i obdzierał ze skóry jego konia. Słychać ją wyraźnie w wypowiedziach przedstawicieli postkomunistycznych elit oraz części ekspertów i publicystów mieniących się „konserwatystami” lub „liberałami”. Obóz Zjednoczonej Prawicy kierowany przez Jarosława Kaczyńskiego realizuje zatem i to zadanie: przypomina o wypieranym z przestrzeni publicznej etosie polskiej inteligencji, jest jego spadkobiercą i nośnikiem.

za:niezalezna.pl
                                                                               ***

                                                   Piotr Lisiewicz - Wirtualny Erewań nadaje

„Właśnie dzięki pływaniu i gimnastyce, dzięki prawidłowemu wypoczynkowi, Lenin potrafił uczyć się wytrwale i opanował cały program nauki szkoły wyższej” – pisał Michaił Zoszczenko w jednym ze swoich opowiadań. Portal Wirtualna Polska postanowił przebić Zoszczenkę i zacytować (w artykule!) następujące komentarze na temat zdjęć biegającego Donalda Tuska na Instagramie: „To jest klasa”, „jest moc”, „normalny człowiek, zero pychy”, „można tak zwyczajnie i po prostu, bez ochrony GROM biegać”, „wspaniały Polak”.

Może i bez ochrony GROM, ale fotograf, który biegał za Tuskiem, mógł dostać niezłej zadyszki, skoro co chwila się zatrzymywał, by robić zdjęcia. No, chyba że całą armię fotografów pozbawiony pychy „król Europy”, „wspaniały Polak” oraz „normalny człowiek” kazał rozstawić na trasie spontanicznego i luzackiego biegu? A swoją drogą to ciekawe, czy gdyby Tusk utrudnił Władimirowi Putinowi agresję na Gruzję, postawił się mu w sprawie kontraktu gazowego czy śledztwa smoleńskiego, to też chwaliłby się bieganiem bez ochrony? Jak się było popychadłem mordercy z Kremla, to można sobie biegać bez ochrony. Pisowcy to wyjątkowo zwyrodniali faszyści, ale chyba jednak nie mordują ludzi.

za:niezalezna.pl