Uwolnić Mary Wagner



Ponad 10 tys. podpisów z petycją o uwolnienie Mary Wagner trafiło wczoraj do kanadyjskiej ambasady w Warszawie


– Przedstawiciel ambasady przyjął nasz list otwarty i powiedział, że powędruje on do Ottawy – mówi Michał Baran z Fundacji „Jeden z nas”. List, pod którym w ciągu minionego weekendu podpisało się ponad 10 tys. internautów, skierowany jest do premiera Kanady Stephena Harpera.

Autorzy petycji piszą, że wiele osób w Polsce jest głęboko poruszonych losem więźnia sumienia, pozbawionego wolności za przekonanie, że dziecko w łonie matki ma prawo urodzić się i żyć. „Jej jedyna wina to rozmowy i modlitwa w tej intencji. Z tego właśnie powodu już ponad rok przebywa w więzieniu dla kobiet w Milton. 13 i 14 maja w sądzie (Ontario Court of Justice) odbędzie się jej kolejna rozprawa” – czytamy w liście.

– Przypominamy, że Powszechna Deklaracja Praw Człowieka gwarantuje w art. 19 wolność swoich przekonań i ich wyrażania. A Mary, rozmawiając z kobietami na temat aborcji, wyrażała swój pogląd. Pytała je, czy nie chciałyby zmienić zdania, bo dziecko nienarodzone jest człowiekiem. Tymczasem sąd kanadyjski stwierdził, że w ten sposób narażała je na dodatkowy stres, i za to ją uwięził – podkreśla zaangażowany w akcję Karol Wyszyński.

Zanim do ambasady trafiły pudła z wydrukowanymi podpisami internautów, przed budynkiem odbyła się krótka pikieta. Jej uczestnicy trzymali w rękach kartki z napisem „Release Mary Wagner! Uwolnić Mary Wagner!”.

Protest rozpoczął się o godz. 12.00 od wspólnej modlitwy „Regina Caeli” w intencji więzionej Wagner.

– Domagamy się od premiera Kanady uwolnienia Mary Wagner i podjęcia wszelkich możliwych kroków, aby podobnego typu działania nie miały więcej miejsca – mówił Michał Baran.

Marek Jurek, jeden z sygnatariuszy listu, stwierdził, że jeżeli się przyjmie jako zasadę prawa prawo zabicia dziecka, to jego obrona staje się przestępstwem. – To jest bardzo groźne dla Polski, dlatego że w każdym kraju może dochodzić do takich przypadków, jeżeli źródłem prawa będzie aborcjonistyczna dyskryminacja. Oczywiście jest to łamanie praw człowieka. Nie możemy się przyglądać takim prześladowaniom i musimy być solidarni z ludźmi, którzy bronią życia – przekonywał. – Wiemy, że nasze polskie reakcje nie są jedyne, nie są też najważniejsze, że istotniejsze znaczenie mogą mieć reakcje bezpośrednio w Kanadzie bądź Stanach Zjednoczonych. Nie możemy być jednak obojętni na tę sytuację – dodał Michał Baran.

Pod petycją wciąż można zbierać podpisy. Trafią do premiera Kanady drogą e-mailową. Wśród osób, które poparły akcję, są m.in.: ks. Tomasz Kancelarczyk z Bractwa Małych Stópek, dr Paweł Wosicki, prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia, i dr inż. Antoni Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Mary Wagner, 38-letnia katoliczka z Kanady, od wielu lat zaangażowana jest w obronę życia dzieci w prenatalnej fazie życia.

Po pikiecie przed jednym z centrów antyaborcyjnych została aresztowana i od sierpnia 2012 r. przebywa w więzieniu.

Wagner zapowiada, że po wyjściu na wolność w dalszym ciągu będzie angażować się w kampanie pro-life.


Piotr Czartoryski-Sziler

za:www.naszdziennik.pl/wp/77064,uwolnic-mary-wagner.html