Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Ks. Stanisław Małkowski pobity i okradziony!

W sobotę późnym wieczorem został pobity i okradziony we własnym w domu ks. Stanisław Małkowski. Napadł go były więzień, któremu duchowny wcześniej pomagał...
O napaści na ks. Stanisława Małkowskiego poinformował portal Niezalezna.pl. Do zdarzenia doszło w sobotę późnym wieczorem w domu kapłana. Jak się okazuje, sprawca to były więzień, któremu duchowny udzielał pomocy.

„Ten człowiek o imieniu Andrzej po wyjściu z zakładu karnego odwiedzał mnie szereg razy i zawsze o coś prosił. Niektóre prośby spełniałem, niektóre, te dotyczące dawania pieniędzy – z niechęcią, bo powinien sobie również sam radzić. On tłumaczył mi, że pracował na czarno i nie dostał pieniędzy. Mówił kiedyś, że został pobity, czy okradziony. W miarę możliwości mu pomagałem” - relacjonuje w rozmowie z Niezalezna.pl ks. Małkowski.

W sobotę Andrzej odwiedził ks. Małkowskiego po raz kolejny. Kapłan zapowiedział jednak, że nie ma żadnych pieniędzy, które mógłby mu dać. Mężczyzna zapewnił więc, że przyszedł tylko napić się kawy i porozmawiać. Ks. Małkowski dał mu jednak 10 zł, trzy koszule, skarpety i spodnie.

Andrzej już szykował się do wyjścia, kiedy nagle zaczął obrażać kapłana. Zażądał też 3 tys. złotych i groził ks. Małkowskiemu śmiercią, jeśli ten nie spełni jego oczekiwań. „Spoliczkował mnie dwukrotnie, mam podbite oko do dziś, kopnął mnie, zarzucił ręce aby dusić. Chciał wszystkie pieniądze jakie mam” - opowiada duchowny.

Byłemu więźniowi udało się wyłudzić ok. 2 tys. złotych. Zabrał też księdzu telefon, aby ten nie mógł szybko poinformować o zdarzeniu. Ostrzegł też, że jeśli ks. Małkowski poinformuje policję, to ten przyjdzie i go spali.

Duchowny zdecydował się jednak na poinformowanie policji.

za:www.fronda.pl/a/ks-stanislaw-malkowski-pobity-i-okradziony,40991.html

Copyright © 2017. All Rights Reserved.