Ruch Kontroli Wyborów apeluje do OBWE: prosimy o przysłanie obserwatorów

Dr Jerzy Targalski w imieniu Ruchu Kontroli Wyborów skierował do Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE) petycję o „o sprowadzenie sprawdzonych i rzetelnych międzynarodowych obserwatorów wyborów prezydenckich i parlamentarnych w Polsce w roku 2015”.

„Po fałszerstwach, z jakimi mieliśmy do czynienia podczas ostatnich wyborów samorządowych w 2014 roku, stało się jasne, że bez masowej kontroli, w tym wysokiego szczebla kontroli międzynarodowej, wybory w Polsce znów nie będą uważam za uczciwe, a jako sfałszowane nie wyłonią legalnych władz” - piszą autorzy petycji.

Poniżej publikujemy całość petycji:

„Zważywszy że:

1. Fałszerstwa i nieprawidłowości mają charakter masowy na wszystkich poziomach – od punktu wyborczego poprzez okręgi do wyników ogólnopolskich i systemu informatycznego.

2. Mimo upływu 3 miesięcy od ostatnich wyborów nadal szczegółowe wyniki wyborów pozostają nieznane, Państwowa Komisja Wyborcza odmawia również ujawnienia protokołów, władze i sądy odmawiają powtórnego przeliczenia milionów głosów uznanych za nieważne.

3. Złożono prawie 1500 protestów wyborczych, z których sądy rozpatrzyły tylko kilkanaście, masowo oddalając inne protesty, nie przyjmując wniosków dowodowych, a zwłaszcza sąd uznał „zniknięcie” 130 tys. ważnych głosów na Śląsku za bez znaczenia i protest oddalił. W ten sposób sądy uniemożliwiły wykrycie i udowodnienie fałszerstw wyborczych oraz ukaranie winnych dopuszczenia się fałszerstw.

4. Ordynacja wyborcza i szczegółowe instrukcje Państwowej Komisji Wyborczej nie zapobiegają, a wręcz zachęcają do działań zagrażających wolności i uczciwości wyborów. Państwowa Komisja Wyborcza nie nakłada na przykład obowiązku jawnego liczenia głosów w komisji, lecz umożliwia liczenie tzw. kupek głosów osobno przez jednego z członków komisji wyborczej. Państwowa Komisja Wyborcza wprost w instrukcji dla członków Obwodowej Komisji Wyborczej nakazuje ręczne tworzenie „roboczego” Protokołu w ramach pracy wszystkich członków Obwodowej Komisji Wyborczej ale nakazuje by Protokół „ostateczny” powstał nie w obecności całej Komisji, lecz w wąskim kręgu kilku osób mających dostęp do systemu kontrolowanego przez sieć komputerową Państwowej Komisji Wyborczej.

5. Siedziba Państwowej Komisji Wyborczej i cały aparat końcowego podliczenia głosów (także wyborów prezydenckich), znajduje się w budynku Kancelarii Prezydenta, pomieszczenia PKW sąsiadują z pomieszczeniami bezpośrednio podlegającymi Kancelarii Prezydenta, a każdy z pracowników Kancelarii Prezydenta może swobodnie poruszać się pośród pomieszczeń i osób zatrudnionych przy podliczaniu głosów.

6. W lokalach wyborczych, na różnych szczeblach, dochodziło do licznych fałszerstw, a nawet kupowania głosów, o czym pisała prasa.

Domagamy się, by liczni i fachowo wyszkoleni obserwatorzy OBWE wzięli udział w kontroli wyborów na skalę masową. Kontrola samej Państwowej Komisji Wyborczej i tylko w dniu wyborów, czy też kontrola nielicznych wybranych komisji okręgowych przez kilka minut nie wystarczy, by stwierdzić, iż wybory przebiegły prawidłowo. Zlekceważenie naszego apelu i brak reakcji będzie jedynie legitymizował fałszowanie wyborów w Polsce i kompromitował OBWE. Ostatecznie bowiem Polska ma prawo do wyborów o takich samych standardach jak mieszkańcy całego świata, czy to w USA, czy w Afryce, czy Papui Nowej Gwinei. Nie tylko, że jesteśmy narodem cywilizowanym, lecz poszczycić się możemy najstarszym na kontynencie systemem wolnych wyborów”.

Apel w imieniu Ruchu Kontroli Wyborów podpisał publicysta, wykładowca Uniwersytetu warszawskiego dr Jerzy Targalski. Złożyć swój podpis pod petycją można pod tym LINKIEM.


za: http://niezalezna.pl/64497-ruch-kontroli-wyborow-apeluje-do-obwe-prosimy-o-przyslanie-obserwatorow