Po skandalicznym serialu „Nasze matki, nasi ojcowie” tym razem czas na kolejny miniserial autorstwa niemieckiego ZDF. TVP pokaże trzy odcinki „Tannbach –podzielona wioska”, opowiadającego o powojennych Niemczech pod okupacją sowiecką i amerykańską. To niejedyny niemiecki produkt, który zobaczymy na antenie telewizji publicznej w najbliższym czasie.

„Tannbach –podzielona wioska”, serial, którego emisja rusza 4 maja w najlepszym czasie antenowym na TVP1, opowiada o losach trzech rodzin rodzimych i napływowych mieszkańców, jeńców wojennych, dezerterów i oportunistów nazistowskich, którzy starają się przeżyć ostatnie dni wojny i ułożyć sobie życie w nowej rzeczywistości. Miejscowość zostaje podzielona pomiędzy wpływy amerykańskie i sowieckie. Serial luźno nawiązuje do skandalicznego filmu „Nasze matki, nasi ojcowie”. Przypomnijmy: niemiecki serial (również wyemitowany w TVP) był krytykowany przez polskich historyków, którzy zarzucali mu celowe fałszowanie faktów, nie tylko przez tuszowanie niemieckich zbrodni, fałszywe pokazywanie partyzantów z oddziałów Armii Krajowej jako antysemitów, ale także poprzez sugerowanie, że II wojna światowa rozpoczęła się dopiero niemieckim atakiem na Rosję. Serial wzbudzał liczne protesty środowisk patriotycznych.

Tym razem wątków polskich nie ma. Niemcy muszą układać sobie życie między pokazanymi w złym świetle Amerykanami i Sowietami. Znowu występuje cudem ocalony przez dobrego Niemca Żyd, grany notabene przez Ludwiga Treptego, tego samego, który wystąpił w filmie „Nasze matki, nasi ojcowie”.

–Produkcje niemieckie ostatnich lat mają nasuwać skojarzenie, że Niemcy również byli ofiarami II wojny światowej i nazizmu. Stawiają się w tym samym rzędzie co narody okupowanej Europy. Ma to spowodować, że myśląc o hitlerowcach, nikt nie będzie myślał o tym, gdzie ten ruch powstał i kto wybrał Hitlera, kto wywołał wojnę i odpowiadał za śmierć dziesiątków milionów ludzi –mówi nam dr Jerzy Targalski ze Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zdaniem Telewizja Polska w taki sposób realizuje politykę niemiecką.

Władze TVP nie widzą niczego złego w swoim postępowaniu igarściami czerpią z dorobku niemieckiego. „W ramówce letniej i jesiennej TVP1 także planuje emisję innych filmów i seriali niemieckich. Z uwagi na brak szczegółów dotyczących ich emisji na razie nie informujemy o szczegółach” –poinformowało nas biuro prasowe instytucji.

TVP współpracuje m.in. z następującymi dystrybutorami filmów iseriali produkcji niemieckiej: Beta, Red Arrow, Studio Hamburg, ZDF, Grobal Screen i RBB.

„Także Redakcja Filmu Dokumentalnego TVP1 kupuje wiele filmów dokumentalnych od dystrybutorów i producentów niemieckich. Filmy dokumentalne zakupione do pasm: Natura wJedynce –filmy przyrodnicze, Oto Historia –filmy historyczne i Świat Nieprzedstawiony –filmy o aktualnych wydarzeniach, społeczne, społeczno-polityczne, portrety ludzi. Producentami są m.in. Marco Polo Film AG; Nautilusfilm GmbH; Naturfilm, Text & Bild Medienproduktion, astfilm productions, Capricornum Film; Bayerischer Rundfunk; Saxonia Entertainment” –poinformowało nas biuro prasowe TVP. Licencje na filmy kupione zostały na dwa lata. TVP ze względu na tajemnicę handlową nie informuje o kosztach zakupów.

za:niezalezna.pl/79760-niemcy-znowu-wprime-time-w-tvp