Polityczny plan opozycji zakładający obalenie demokratycznie wybranego rządu poprzez uliczne demonstracje zakończył się spektakularną klęską.

Zamiast miliona w zakodowanych demonstracjach wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób. Do tego dochodzi bębniąca pustka intelektualna i programowa, aż nadto widoczna w pohukiwaniach hersztów antyrządowej rebelii. Leżą na obu łopatkach! Jaki więc jest powód tak stanowczego wystąpienia pani premier w ostatni piątek?

Sądzę, że właściwym adresatem jej słów nie jest wcale opozycja. Te dumne i mocne słowa skierowane były do zagranicznych mocodawców PO, Nowoczesnej i PSL-u. Prawdziwy spór toczy się o zakres naszej samodzielności wobec dotychczasowych hegemonów UE. To właśnie z nimi, a nie z ich lokalnymi politycznymi kamerdynerami, należało określić nowe reguły gry. Pierwszą zasadą – suwerenność Polski.

Adrian Stankowski

za:http://niezalezna.pl/80743-nowe-reguly-gry