Komunikaty i informacje

Jutro, w rocznicę masakry na Wybrzeżu - w uroczystościach weźmie udział premier Morawiecki

48 lat temu komunistyczne władze nakazały strzelać do robotników. Podczas protestów w grudniu 1970 roku zabito 44 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych.

Zbrodniarze - ci co strzelali, i ci co wydawali rozkazy - nigdy nie ponieśli odpowiedzialności.

W dniach 14-22 grudnia 1970 roku miały miejsce protesty robotników w Polsce. Bezpośrednią przyczyną strajków i demonstracji była wprowadzona podwyżka cen detalicznych mięsa, przetworów mięsnych oraz innych artykułów spożywczych. Decyzję w tej sprawie podjęto już 30 listopada 1970 na posiedzeniu Biura Politycznego KC PZPR. Od 8 grudnia w Ministerstwie Obrony Narodowej i Ministerstwie Spraw Wewnętrznych rozpoczęto przygotowania w ramach "ochrony porządku i bezpieczeństwa publicznego" a 11 grudnia jednostki MSW zostały postawione w stan pełnej gotowości. 12 grudnia wieczorem za pośrednictwem radia poinformowano społeczeństwo o podwyżkach cen żywności głównych artykułów, średnio o 23% (mąka o 17%, ryby o 16%, dżemy i powidła o 36%). 13 grudnia komunikaty o podwyżkach cen podała prasa.
17 grudnia 1970 roku na wieść o ogłoszeniu przez ówczesne władze państwowe podwyżek cen żywności stoczniowcy wyszli na ulice. Dołączali do nich pracownicy innych zakładów oraz mieszkańcy Szczecina.
 
Demonstranci przeszli do centrum miasta przed gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR, domagając się rozmowy z przedstawicielami KW PZPR. Milicja i wojsko zaczęły strzelać w kierunku tłumu. Zginęło wówczas 16 osób, ponad 100 zostało rannych. Ciała zabitych chowano po kryjomu w nocy, a w pochówku mogła uczestniczyć jedynie najbliższa rodzina.

W grudniu 1970 r., w proteście przeciw podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. Aby stłumić protesty, władze zezwoliły milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych, w grudniu 1970 r. na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby (w tym 18 w Gdyni, a 16 w Szczecinie), a ponad 1160 zostało rannych.
 
W 48. rocznicę tamtej tragedii, odbędą się uroczystości upamiętniające poległych robotników - początek obchodów od godziny 6 rano.
 
W uroczystościach weźmie udział premier Mateusz Morawiecki.

za: http://niezalezna.pl