Publikacje członków OŁ KSD

Jan Gać - Na gorąco o wyborach w Stanach Zjednoczonych

Nigdy nie przestałem wierzyć w instynkt samozachowawczy i w zdrowy rozsądek Amerykanów , nawet wtedy, kiedy większość z nich wybrała  przed ośmiu laty Baraka Obamę – okazuje się, najgorszego prezydenta w historii USA – i to na dwie kadencje.

Wczorajsze zwycięstwo Trumpa w walce o Biały Dom ma wymiar podwójny, otóż zdołał on pokonać swoich przeciwników politycznych, ale i pokonał antytrumpowską ofensywę mediów, które próbowały na wszystkie sposoby wypaczać jego program, zniekształcić i zmanipulować jego wypowiedzi, a nawet zohydzić osobę kandydata republikanów.

Żyjemy w epoce  nie informacji, lecz totalnej dezinformacji, a ta, jak nigdy wcześniej w historii,  stara się kreować rzeczywistość według swoich ideologicznych założeń, z których tak zwana poprawność polityczna stanowi ogromne zagrożenie dla ludzi próbujących myśleć samodzielnie, odpowiedzialnie i według własnego sumienia, a nie pod dyktando ośrodków światowego lewactwa urabiającego opinię publiczną. I tę dezinformację, nawet w takim kraju jak USA, z założenia brzydzącego się cenzurą, udało się w jakimś stopniu pokonać. Trzeźwo myślący ludzie w USA poszli do urn i zagłosowali według własnego rozeznania i sumienia.

Z obecną elekcją pojawia się zatem nadzieja, że może da się w końcu nieco ukrócić wszechogarniający wpływ lewactwa przynajmniej w niektórych rejonach świata, bo Europa Zachodnia wydaję się w taj dziedzinie już stracona, chociaż mam odczucie, że też do czasu. Nadzieja w Ameryce.

Jan Gać, 9 listopada 2016 roku, nad ranem

***

Po reakcji, po zawodzeniu szeroko rozumianej lewizny, należy ufać, że to był lepszy wybór. Również dla prawej Polski.


kn