Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Fikołki rozumu

Kolego, w marcu wznoszone były szczególne modły o trzeźwość narodu. Ale - sądząc po zachowaniu waszych „polityków” - jakby zostały odbite przez pancerze ideolo, bądź jak gdyby przez cóś zneutralizowane…

- Przez co? Przez propozycje nie do odrzucenia?...Używki?....

- Nie sądzisz?...
- To dlaczego nadal tyle schematycznego bleblania w dyskusjach z poważnymi interlokutorami? Pisze „z poważnymi” ponieważ w swoim kółku- szczególnie medialnym- można sadzić co się da.

Ale do rzeczy. Ponieważ nazbierało się ponownie nieco zaległości, pozwolisz, że załatwimy je hurtowo.
*
Wskazujesz na sensowne – Twoim zdaniem - hasełko wyemitowane przez tzw. „Obywateli RP”: „ /…/ Każde odstępstwo od ponadpartyjnej neutralności politycznej i światopoglądowej państwa, organizatora obchodów, również wywoła nasz protest”.
(Jacek Liźniewicz  - Obywatele RP kontra zwykli Polacy  GPC 28 marca 2017)

Ile razy mam powtarzać, że „neutralność światopoglądową” to domena zwłok a nie człeka żyjącego? Przecie na tym polega nasze bytowanie, aby uczyć się – adekwatnie do wieku i możliwości percepcji - wciąż uczyć świata. Naszego w nim miejsca, zadań i odpowiedzialności. Państwo zaś to organizacja tworzona dla roztropnego realizowania dobra swoich obywateli.

I tu leży ów przysłowiowy pies pogrzebany, ponieważ roztropność i dobro lewych definiowane bywa niesłychanie ciasno, partykularnie, bez wiedzy i zastanowienia kim jest człowiek, skąd, dokąd i po co dąży. Jaki ma cel? Ten „strategiczny”.

Bez zatrzymania się w bieżączce i poszukania odpowiedzi na te pytania, nadal będziecie zataczali się jak pijany młokos we mgle, wydając radosne okrzyki , kiedy okaże się, że ktoś odkrył niedopitą flaszkę, z której można utoczyć kolejny łyk…
*
Jesteś zdecydowanie przeciw przyjmowaniu islamistow. (Instynkt samozachowawczy ponad dyrektywą?) A jednocześnie chadzasz w zaparte przeciw jedynej sile politycznej, która zdecydowanie jest za taką opcją...Wytłumaczysz mi to jakoś tą schizo… pardon - rozbieżność? Ale bez kręcenia!
*
Poparłeś inicjatywę antygenderową? ( Wpisz się na www.mamatataidzieci.pl). A może wspierasz jako postępowiec dwie taty, dwóch mamy J ? I brutalne ( w dobie „tolerancji”) antykatolickie agitki zwane czemuś sztuką?

Skondensowaną ocenę owych instalacji podał jeden krytyków: „Polskość i katolicyzm działają na tych ludzi jak hostia na opętanych. Zaczynają wrzeszczeć, wyć, zapluwać się” – To przedstawienie złych ludzi dla innych złych ludzi. Bluźniące i zachęcające do przekraczanie granic człowieczeństwa. Owoc kalkulacji, a jednak kojarzący się z opętaniem” (Piotr Zaręba Amok, wSieci 9/2017)
*
Kolego, wstydu oszczędź i skończ z tragikomicznymi wywijasami w sprawie przyczyn tragedii smoleńskiej. Obecnie idziesz w zaparte, iż nigdy nie lansowałeś opcję pancernej brzozy, jako destruktorki Tupolewa. Przyciśnięty do muru, ujawniasz aktualną dyrektywę: Nie drzewo a drzewa! Pancerne drzewa - po których szorował brzuchem nisko lecący samolot -  najpierw poodrywały co się dało (łącznie z podwoziem?), a potem… a potem przewróciły, tudzież rozszarpały na tysiące części i cząstek potężna maszynę.

Pochylam się nad waszym samozaparciem dla wytycznych. To się nazywa adaptacja w miarę rozwoju sytuacji! I bez jakiegoś wstecznego, drobnomieszczańskiego zażenowania. Wszak już tow. Lenin…itd.
*
Kolejne zdziwienie z remanentów. Dlaczego nie szanujesz „swojego” Leszka Millera, który miał sporo przytomności przynajmniej w ocenie rozbioru Polski przez zagraniczne media. Czy wiesz jaki ich procent jest nie w rodzimych rękach (i które)? Czy wiesz że np Niemcy nie dają zagranicy takiej możliwości hulania  z kształtowaniem opinii publicznej ?
*
Twoi znajomi z ZNP to jakby rozkojarzeni czemuś... Albo z demencją...
Kiedy wprowadzano gimnazja Związek protestował i wydawał gromkie okrzyki przeciw zbrodni na narodzie. Teraz powrót do poprzedniego modelu (z naszych czasów), też kontestuje.
To choroba czy przymus?...
***
Kolego, zamiast zmusić mózg do wiedzy, logiki, konsekwencji w poszukiwaniu prawdy lewizna wybiera multi fikołki. A nuż uda się salto. Nic to, że przeważnie robi sobie i innym krzywdę. Nieraz nie do naprawienia. Tak to jest z dziecięcą chorobą ...postępowości!

Dlatego powtarzam i powtarzam: Uważaj! Tu idzie o destrukcję naszego człowieczeństwa poprzez dewastację cywilizacji. Naszej łacińskiej, chrześcijańskiej cywilizacji. Naszej wiedzy i wiary. Naszej „metody organizacji życia” (F. Koneczny).

Więc weź się w garść. Uczyń to chociażby dla dzieci i wnuków. Uświadom sobie i im, że król postępu jest nagi. I  - mimo makijaży - szpetny.