Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

…bo przypomniał Donald Trump, o co walczyć mamy …



Przemówienie prez. Stanów Zjednoczonych  D. Trumpa do Narodu Polskiego wygłoszone w dniu 6 lipca na Placu Krasińskich w Warszawie  postawiło w szczególnej sytuacji polską prawicę; w sytuacji
niezwykle wymagającej, jaką jest praca nad umacnianiem wartości moralnych w Polsce i w Europie.
Odwołując się do pierwszej pielgrzymki św. Jana Pawła II do Polski w 1979 r., Gość z USA mówił:
„/…/  nie prosili o bogactwa. Nie prosili przywileje. Słowami pieśni wypowiedzieli trzy proste słowa:
„My chcemy Boga”. Tymi słowami naród polski przywoływał obietnicę lepszej przyszłości. Polacy odnaleźli w sobie nową odwagę, by przeciwstawić się prześladowaniom. I znaleźli słowa, by zapowiedzieć, że Polska znów będzie Polską”.

To wołanie „My chcemy Boga” jest elementem naszej tożsamości narodowej. Także obecnie
Naród nasz woła: „My chcemy Boga”. Woła, gdy prosi rządzących o wolną niedzielę: każdą wolną
niedzielę. To jest jeden ze sprawdzianów dla władzy „dobrej zmiany”. Nie ma tygodnia, aby rządzący
nie przywoływali w jakim tempie następuje poprawa gospodarki i wzrost stanu zamożności społeczeństwa. A jeżeli tak – to jakie rację „betonują” możliwość świętowania niedzieli. Przecież w ten
sposób budują się więzi rodzinne, towarzyskie, kulturalne, sąsiedzkie. Niedawno jeden z prominentnych
polityków obozu rządzącego objaśniał, jak to wielkie korporacje handlowe „łupią” polskie społeczeństwo, szerokim łukiem obchodząc także obowiązki podatkowe. Polska stała się dla wielu
firm prawdziwym rajem podatkowym. To jeszcze na owych rekinów finansjery mają Polacy pracować
niedziele i święta ?

Sprawa wolnej niedzieli – jako dnia dla rodziny -  stała się szczególnym zadaniem dla mediów,
zwłaszcza  katolickich. Austriacy już od dłuższego czasu cieszą się wolną niedzielę – i nie tylko niedzielą – jako dniem poświęconym rodzinie. Obowiązkiem jest poznanie zmagań Austriaków o wolną niedzielę,
i jakie z tego płyną korzyści każdego tygodnia. I wcale Austria nie zbiedniała, ani nie biedniej w postępie
geometrycznym. A wręcz przeciwnie – pomnaża swoje bogactwa, w tym bogactwa duchowe. Bo to ze spotkań z drugim człowiekiem rodzi się pomysł, wspólnota, umacnia duch woli trwania. I tak będzie u nas. Wolna niedziela sprzyjać będzie szlachetnieniu społeczeństwa, ujawnianiu jego bogactw duchowych
i kulturowych. I stawać się będziemy bardziej zamożni.

Przed obozem rządzącym stoi zatem kryterium wiarygodności. Czy za tak gromkimi oklaskami
dla Gościa zza wielkiej wody – pójdą czyny. Czy od tej pory prawica będzie miała odwagę na swoich
kongresach i konwencjach śpiewać „My chcemy Boga”, boć prawie wszyscy na prawicy to ludzie
wierzący ! Bo czy ktoś niewierzący – może czuć się dobrze w środowisku prawicowym ?
Wydaje się, że po wizycie D. Trumpa prawica jest w bardziej wymagającej sytuacji, niż opozycja.
Bo „po owocach poznaje się” zamysły i wiarygodność deklaracji. Wolna niedziela jednym ze
sprawdzianów dla prawicy. I nie tylko.

Adam Świątek

Copyright © 2017. All Rights Reserved.