Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Grzegorz B. Bednarek: Strońsko. Zapomniane chrzcielnice Polski / cz.7/

Niewielka miejscowość Strońsko położona niedaleko Sieradza w Parku Krajobrazowym Warty i Widawki na  malowniczej nadwarciańskiej skarpie jest dla polskiego kulturowego dziedzictwa narodowego jednym z ważniejszych, lecz zapomnianych niestety miejsc związanych  zarówno  z  początkami historii Polski, jak też  procesem jej chrystianizacji w czasach wczesnopiastowskich. 

 

Tędy bowiem już od czasów przedhistorycznych wiódł jeden z najważniejszych szlaków drogowych starożytnej Europy, tutaj pod koniec X wieku za panowania pierwszego polskiego chrześcijańskiego księcia Mieszka I  rodziło się będące kolebką naszej Ojczyzny Państwo Gnieźnieńskie,  tutaj także w pobliskim Sieradzu w czasach póżnopiastowskich panował Leszek Czarny, który stał się w historii naszych  narodowych dziejów jednym z najważniejszych książąt dążących w czasach rozbicia dzielnicowego Polski do jej scalenia.

Tutaj w końcu, w połowie XIII wieku przybyli  z Saksonii budowniczy pierwszego, murowanego   kościoła   przynosząc  tu  ze sobą  zarówno sztukę wypalania i murowania cegły, jak też relikwie św. Urszuli , co    stało    się w ówczesnej  Polsce ważnym centrum jej   lokalnego   kultu.  Niewielki wzniesiony tu wtedy murowany kościół pod wezwaniem św. Urszuli i 11000 Dziewic, mający dziś już prawie osiemset lat, jest świadkiem tych wszystkich historycznych wydarzeń.

 Zanim jednak przyszli na to miejsce pierwsi misjonarze była to   zapewne   pogańska   bałwochwalnia, a tutejsze wzgórze,  z którego od strony południowej aż do horyzontu  rozciąga się imponujący widok na nadwarciańską równinę, była zarówno miejscem osadniczym, obronnym  i celnym strzegącym tutaj przeprawy  przez rzekę  Wartę. Było to też zapewne    lokalne,   słowiańskie miejsce kultowe, a później pierwsza chrześcijańska parafia,  która  powstała  tu  prawdopodobnie  na przełomie X i XI wieku. Z tamtej zapomnianej już całkowicie epoki pochodzą bowiem znajdujące się tuż przy wejściu do kościoła dwie archaiczne, wyżłobione w  narzutowych głazach kamienne chrzcielnice, które być może pamiętają jeszcze czasy panowania pierwszych Piastów. Jak wykazały badania archeologiczne  na  północ od  dzisiejszego   kościoła istniała w X wieku osada otwarta, a na przeciwnej stronie rzeki na nadwarciańskich łęgach znajdował się niewielki plemienny  gród strzegący przeprawy od strony Wielunia.

Analizując  dziś  położenie zarówno kościoła, dawnej słowiańskiej osady i prawdopodobnego miejsca pogańskiego kultu, jaki znajduje się na pagórku w pobliżu świątyni, na którym do dziś rośnie rozłożysty prastary dąb, można stwierdzić, że było to bardzo ważne miejsce na mapie wczesnopiastowskiej Polski. Jak się można domyślać pierwsza chrześcijańska świątynia powstała w tym miejscu zapewne jeszcze w X wieku, była drewniana  i spłonęła  podczas reakcji pogańskiej w Polsce w latach trzydziestych XI wieku . O  chrystianizacyjnym znaczeniu tego miejsca może jednak świadczyć fakt, że w dwieście lat później, Leszek Czarny ufundował tu imponujący jak na tamte czasy murowany kościół, którego część przetrwała w swej pierwotnej formie do dziś. Na murach tej świątyni nawarstwiły się  przez ostatnie stulecia naszej historii  dziesiątki napisów i wgłębień od krzesania tu ogni wielkanocnych, które same w sobie stanowią zabytek ze sfery ludowej obrzędowości i wierzeń.

Wśród inskrypcji z XVII i XVIII wieku wyróżniają się dawne imiona pielgrzymujących tędy do Gniezna pielgrzymów.  
 
Jednym z nich był niejaki Gregorius Charlupiensis, czyli Grzegorz z Charłupi, innym niejaki Martinus, którego  wyryte  na ceglanych murach kościołów imię znaleźć można  także na kościele w Mierzynie, Buczku, Kościelcu Kolskim i konińskiej farze. Znajduje się także ogromna ilość wyżłobień powstałych z odpalania od murów świątyni rytualnych „ogni wielkanocnych” które niesione później do domostw miały chronić ich mieszkańców przed wszelkim nieszczęściem i biedą. Według niektórych ludowych podań wyżłobienia te powstały w wyniku wydłubywania pyłu ceglanego w celach leczniczych. Wierzono  bowiem iż bliskość znajdujących się tu relikwii i świętość miejsca leczy różne choroby i dolegliwości. Inni dopatrują się w tych wyżłobieniach mozolnej pracy pielgrzymów-grzeszników, którzy zobowiązani byli wyskrobywać je palcem by odzyskać odpuszczenie swoich grzechów. Wszystko to stanowi o dużej  wartości kulturowej tutejszego kościoła oraz nawarstwianiu się tu różnych, codziennych czynności stanowiących o lokalnym dziedzictwie kulturowym. Najnowsze, niewielkie inskrypcje na murach kościoła powstają bowiem do dziś i nie są tu bynajmniej aktem bezmyślnego wandalizmu, tylko spontanicznym aktem chęci utrwalenia swojego pobytu w tym wyjątkowym miejscu oraz jego  etnograficzną ciekawostką.


 We wnętrzu kościoła do najstarszych precjozów należą gotycka Pieta z XV wieku rzeźbiona w drewnie lipowym oraz obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem pochodzący z XVI wieku. Rzeźba przedstawia Madonnę Bolesną trzymającą na swych kolanach ukrzyżowanego Chrystusa i została wykonana najprawdopodobniej przez jakiegoś lokalnego artystę. Świadczy o tym jej wyjątkowa prostota i urokliwa nieporadność jej wykonania wyrażająca się w zachwianiu niektórych artystycznych proporcji  rzeźby.
   
 Wyjątkowym precjozum tutejszej świątyni jest jednak wizerunek Matki Bożej Strońskiej  znajdujący się w  głównym, barokowym ołtarzu kościoła. Jest to nieduży, renesansowy obraz, który jak twierdzą niektórzy historycy sztuki, pochodzi najprawdopodobniej  z Włoch i związany jest ze szkołą malarską słynnego artysty doby renesansu, Rafeala. Malowidło, do niedawna  osłonięte było barokową srebrno-złotą koszulką i utrzymane jest w łagodnej tonacji kolorystycznej i  przedstawia w renesansowej konwencji artystycznej  Madonnę bez aureoli trzymającą nagie Dzieciątko. W tle rozpościera się błękitne niebo i górski pejzaż charakterystyczny dla toskańskiej szkoły malarstwa renesansowego. Późniejszymi zabytkami wystroju kościoła jest też bogato rzeźbiona barokowa ambona przedstawiająca wizerunki apostołów,  ołtarz główny oraz klasycystyczna kropielnica oraz  ołtarz boczny z rzeźbą Michała Archanioła zabijającego smoka.

We wnętrzu kościoła znajdują się też liczne tablice upamiętniające dawnych darczyńców świątyni oraz tablica pamiątkowa jednego z tutejszych proboszczów, który za swą patriotyczną działalność w czasach okupacji hitlerowskiej wywieziony został do niemieckiego, nazistowskiego obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie zginął.  Na pobliskim cmentarzu spoczywają także w zbiorowej mogile polscy żołnierze polegli tutaj podczas wojennej kampanii wrześniowej roku 1939, broniący Strońska przed niemiecką, hitlerowską inwazją  na Polskę w pierwszych dniach II wojny światowej.  

Kościół   p.w.   św. Urszuli   i   11000 Dziewic znajduje się w miejscowości Strońsko leżącej w Gminie Zapolice w Powiecie Zduńsko-Wolskim w Województwie Łódzkim. Jako parafia należy do Archidiecezji Łódzkiej i Dekanatu Zduńsko-Wolskiego. Do świątyni w Strońsku prowadzą  trzy drogi- jedna od Strony Sieradza, druga od strony Zduńskiej Woli i Zapolic a trzecia  biegnąca wzdłuż rzeki Warty od strony Widawy. Jak się można dowiedzieć z turystycznych folderów najbliższymi zabytkami należącymi do lokalnego „Szlaku Romańskiego” są  kościoły w podwieluńskiej Rudzie i Krzyworzece,  Kotłowie oraz wykopalisko romańskiej kolegiaty na grodzisku w Kaliszu-Zawodziu. W Zduńskiej Woli znajduje się ponadto sanktuarium św. Maksymiliana Kolbe oraz jego dom rodzinny, który obecnie jest ogólnodostępnym muzeum.  

Opracowanie, tekst, zdjęcie:  Grzegorz B. Bednarek, copyright

Wszelkie prawa autorskie i wydawnicze zastrzeżone. Wszelkiego rodzaju reprodukowanie tekstów i zdjęć oraz tytułu serii  bez  pisemnej  zgody  autora  i wydawcy  jest traktowane  jako   naruszenie praw autorskich łącznie z   konsekwencjami   prawnymi przewidzianymi w Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych / Dz. U.  nr 24 z 23.02. 1994 r. poz.8/

Copyright © 2017. All Rights Reserved.