Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki – Z listów do przyjaciół. I znajomych. Niesłuszne pytania i postępowe odpory

To nie mogło się dobrze skończyć! W reżymowej telewizji (tvp) bezczelniejący dziennikarze nie uzgadniają pytań, oczekują w miarę klarownych odpowiedzi i uzasadnień, jakichś sensownych narracji. Jawna prowokacja! Zatem dajemy jasny odpór - hardy wymarsz ze studia w trakcie programu.

Niech lud wie, o gwałconej wolności skrętów i zawijasów politykowania. Kiedy taki reżymowy świeżak odkręca, to de facto zaciska pętle kombinatoryce stosowanej. Horror i totalitaryzm! Jak tu żyć! Tym bardziej, że reżym ma zmniejszyć uposażenia parlamentarne….

[ Pytający - atakujący: red. Michał Rachoń. Odpowiadający - uciekający: pp. Andrzej Halicki, Piotr Misiło i – niestety- Adam Struzik. Goniący: Nie było. Woronicza 17”  (13.5.18 g. 9,50.) ]

Wiem, wiem Kolego, że to prymitywna narracja, ale sam pytałeś o moje wrażenia. A cóż ci może odpowiedzieć zgryźliwy staruszek, żeby nie powtarzać odkrytej wszak już jakiś czas temu prawdy, że te samobóje tzw. opozycji, to żadne wpadki, jeno konsekwentne realizowanie zadań służbowych ludzi wiadomego Prezesa w akcjach bezpośrednich – na ulicy, w parlamencie, w telewizorniach. Skuteczne działania, co potwierdzają m.in. sondaże. Nie, nie chce powiedzieć, że tylko to wpływa na wzlatujące notowania prawej strony, ale niewątpliwie sztuczki o których piszę, mają również wpływ.

                                                                            ***
Ale jeszcze propos kombinatoryki zwanej polityczną. W kondensacie. Cobyś nie musiał się zbytnio wysilać.
                                                                              *
Wasz Włodzimierz Czarzasty postanowił podzielić się swoimi aktualnie najpostępowszymi przemyśleniami odnośnie symboli religijnych w Sejmie. Według niego obok krzyża powinny zawisnąć Gwiazda Dawida i islamski półksiężyc.
Wyjaśnij proszę: Czy to zamierzona prowokacja, partyjna mądrość etapu czy etap indywidualna emanacja złotawej myśli?....
                                                                              *

Jakaś, nawiedzona postępową myślą autorka, odkryła niedawno przed czytelnikami Neue Zuercher Zaitung, iż Armia Czerwona uratowała Polskę przed jakimiś nazistami!

Cóż, nie takie rzeczy kiedy nakaz bądź potrzeba się sadzi, jeno należałoby dodać, iż wprzódy - we wrześniu 1939 roku - ową zacofana „pańską” Polskę, wespół-zespół z niemieckim Wehrmachtem rozbierając. Według przyjacielskiego uzgodnienia „socjalistycznych” towarzyszy: Józefa ( Stalina) - z Adolfem (Hitlerem), pod którym podpisy złożyli: minister Joachim von Ribbentrop i komisarz Wiaczesław Mołotow.  

                                                                               
                                                                              *

Inny obywatel postępu - Jean Claude Juncker – z Chrześcijańsko (tak!-kn) -Społecznej Partii Ludowej bierze udział w odsłonięciu pomnika (swego?...) ideologa Marksa po czym wygłasza jego apologię. W bazylice z czasów Konstantyna, gdzie wisi krzyż – będący symbolem owego „opium dla ludu” – jak zanalizował chrześcijaństwo ów „wielki myśliciel” Karol!
Dlatego w walce z tym - odciągającym od opuszczania krwi i rzezi „opium”, wymordowano dziesiątki tysięcy i setki milionów ludzi na różnych kontynentach.

Cóż - jacy myśliciele, jaka partia, takie i „chrześcijaństwo”. W efekcie - taka cywilizacja…  A nie da się dobrze organizować ładu, mieszając ów mglący koktajl pomysłami z różnych ideologii, nawet wspierając go bagnetami. Profesor Feliks Koneczny ostrzegał nas, a praktyka potwierdziła tą oczywistą oczywistość już dawno.
A wy wciąż…
To społeczny infantylizm, hipnoza, oszołomienie wywarem „nowoczesności”?...
                                                                                   
                                                                             *

Soros, guru postępaków, próbuje jednak wciąż warzyć ów oszałamiający i palący korzenie naszej cywilizacji napój. Z wyświechtaną zaporą „na antysemitę i antyżydzizm” mającą dawać mu azyl przed krytyką, chociaż nawet premier Izraela Benjamin Netanjahu wskazał na manipulowacje – np. w związku z demonstracjami po wydalaniu przez Izrael nielegalnych imigrantów.
                                                                              *
Pytam zatem Kolego: Czy te wszystkie lewe kombinacje antycywilizacyjne i w efekcie antyludzkie to cyniczna premedytacja czy młodzieńcze (intelektualnie) mrzonki i porywy?

Pytam, obyśma z wątpliwościami potrafili się jednak mierzyć. A nie uciekali, jak owi postępowi działacze z programu red. Rachonia na wizji w TVP, dokumentujący postępowym czynem, jak mają wyglądać słuszne odpowiedzi na niesłuszne pytania.

Pytam, bo to utrudnia, mocno utrudnia, drogę wszystkich nam przypisaną -szlak stąd do Wieczności.