Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki - Z listów do przyjaciół. I znajomych. Koleżeńska minizbiorówka

Tyle już naesemesowaliśmy, że czas na zrzucenie tego obciążenia z prywatnych komórek, aby mieć ogląd jak to wszystko wypada w świetle... Internetu...
1. Ponieważ jesteś tradycyjnie po linii i na bazie za p. Sławomirem Broniarzem i zachęcaniem do posługiwanie się dziećmi w walce tzw. politycznej, to sugeruję takie podejrzenie:

Ponieważ nie spotkaliśmy w sklepach czy tramwaju ludzi, którzy nie byliby nieoburzeni na te lewackie pomysły-i to w podobno lewicowym mieście-zatem strajk ZNP to podstępna robota wiadomego Prezesa!  :-)

I tak to daje....tyłów strajkująca organizacja i jej organizator.
Wreszcie zrozumieli.
I zaprzestali.
W zawieszeniu.
Się.

...A może to sabotaż PiS-u, żeby ośmieszyć p. B. i jego szefów?... :-)


2. A teraz poważniej o powracającej ( jak wyrzut sumienia?) tragedii smoleńskiej.

Sumujesz: "Od 9 lat z zapałem piszesz o katastrofie! Absolutnie nic z tego pisania nie wynika. Ja rozumiem - prezes pomimo kilkudziesięciu obietnic nie powiedział wam, w co macie wierzyć. Jedynym znakomicie udokumentowanym opisem katastrofy jest raport Millera.
Daj sobie spokój! Przykro jest obserwować inteligentnego i wykształconego człowieka, jak samodzielnie wikła się w jakieś (nie wiadomo nawet jakie) hipotezy, domniemania, podejrzenia. Daj se luz (po młodzieżowemu) - nikt tego od ciebie nie wymaga"

- Tak, to poważna sprawa. Zastanawiająca. Również w aspekcie, jakby to rzec...zdrowotnym. Zastanówmy się. Jeżeli widzisz za oknem słońce i oznajmiasz to bliźniemu, to ,,wikłasz się w jakieś hipotezy” ?...

Oczywiście możesz mieć za swoim oknem inny widok, ale to musi być konkret. Realny. Nie "jakieś hipotezy". Zatem, o co chodzi z tym chodzeniem w zaparte z brzozową super twardością?... Jakiś mus?....

Ale w naszym wieku Kolego bliżej do Boga niż do takich "musów" i bezsensownej propagandy...
TAM nie będzie się liczyła chytrość i służalczość wobec ,,okoliczności,, a wierność prawdzie i Prawdzie!

Nie zakładam specuwikłania. Raczej "zwykłe". Z postępowych mediów. I pytam, kolejny raz - jak dorosły inżynier może przyjąć - ot tak sobie - że w starciu raczej miękkiego drzewa z metalowym dźwigarem samolotu, mającym przenieść obciążenie dziesiątek ton, zwycięża brzózka ???

Co prawda ja też byłem wychowywany na radzieckich czytankach, książkach i filmach i mam w pamięci, iż radzieckie drzewa mogą mieć nieziemskie możliwości, ale to było za życia Generalissimusa. Ale teraz?... Nadal ma obowiązywać taka wykładnia?... Jakaś super postępowa i słuszna tabela wytrzymałości materiałów???
- A propos różnych słusznych badań - wszak były państwowe raporty, że Katyń, Ostaszków, Miednoje to robota zbirów faszystowskich! Niemieckich oczywiście! Nie pamiętasz?...

A teraz podaj mi postępowy wzór z kwintesencji raportu Millera (zważ - raportu! :-)  ), wyliczającego twardość rosyjskich brzóz?
To musi być jakaś niesamowita, rewelacyjna wiedza, iż pewien gatunek drzew może rozwalać potężne samoloty na setki części, posypując go własnym trotylem, ciskać w tył i przód,  a potem, przez 9 lat chować w swoich drzewnych schowkach  (dziuplach?)

- Kolego, czas na inżynierską, ludzką, staruszkową samodzielność! Czas!
- No, bo kiedy?... :-)

PS. Konstruktorzy Nowego Porządku, wraz ze swoim starym mistrzem, uznali, że zamiast materiałów wybuchowych lepsze jest używanie demografii do strategicznych destrukcji i uzysków. Ale o tym innym razem.


Publ. : http://krzysztofnagrodzki.pl

Copyright © 2017. All Rights Reserved.