Publikacje członków OŁ KSD

Jan Gać-ZARAZA

Zaraza jest zespołem chorób dotykających uprawy roślin, stada zwierząt, a nawet ludzi, kiedy przybiera postać epidemii. W odniesieniu do społeczeństw ludzkich zaraza może uzewnętrzniać się w groźnych ideologiach zyskujących poklask i akceptację ludzi uwiedzionych rzekomą ich atrakcyjnością, czemu służą ogłupiające mechanizmy socjotechniki.

W takim rozumieniu zarazą był bolszewizm, który, choć formalnie i politycznie przeminął, zdążył na całe pokolenia zdeprawować ludzkie sumienia. Stalinizm i liczne odmiany komunizmu, mające postać zarazy, zainfekowały ogromne obszary globu ideologią obiecującą raj na ziemi, co doprowadziło do niewyobrażalnych zbrodni i nieszczęść. Ideologia nazizmu również była rodzajem zarazy, rzekomą atrakcyjnością zdołała porwać miliony Niemców, którzy swoimi głosami poparcia umożliwili Hitlerowi i wspólnikom dojść do władzy z wiadomym skutkiem.

Obecnie jesteśmy świadkami wyłaniania się kolejnej, bardzo groźnej ideologii przybierającej postać zarazy, biorącej za cel rozmontowanie społeczeństw ludzkich poprzez powszechną deprawację już nie tylko ludzi dorosłych, ale i dzieci. Jest to ideologia LGBT i gender. Ideologia ta, sowicie finansowana przez międzynarodowe ośrodki, przenika do Polski, gdzie przybiera niezwykle agresywny, arogancki, bluźnierczy charakter. Uzewnętrznia się to w niekończących się, obscenicznych marszach i paradach, w zachowaniach kwestionujących dobry smak normalnych ludzi, w areligijnych i pogańskich czynach obrażających uczucia milionów katolików, w aktach profanacji obrazów i symboli religijnych. Ideologia ta zyskuje ogromne poparcie w kręgach lewicy i wszelakiego autoramentu lewactwa. Historia pokazuje, że każda ideologia walcząca ze zdrowym rozsądkiem, z prawem naturalnym i z prawdą obiektywną przemija, przeminie także i ta, ale niestety, zdąży zdeprawować  wielu ludzi.

Z ideologią LGBT należy koniecznie walczyć, jest to obowiązek każdego normalnie myślącego, prawego człowieka, lecz wpierw należy zjawisko zdiagnozować. Wielkie uznanie dla arcybiskupa Marka Jędraszewskiego za jasno wyrażone słowa co do określenia natury tej ideologii, że jest ona zarazą, bo tak jak każda zaraza, tak i ta niszczy zdrową tkankę ludzką.

Na marginesie: jakie oburzenie rodzimego lewactwa za porównanie ideologii LGBT do zarazy. Czy ktoś się tak bardzo obruszał za użyte przez Grzegorza Schetynę określenie o strząsaniu ze zdrowego drzewa pisowskiej szarańczy?