Żadne złe „tutejsze” doświadczenie nie powinno przerażać-bowiem jest życie. Życie po życiu. Wieczne!
-Jakie?...
-Gdzie?...
-To zależy od nas samych.
Od tego, co zgromadzimy, jako dobro -w myśli, mowie, uczynku.
Jako przepustkę.
Bądź jako…alibii :-)
Czyż ten czas Wielkanocnej pamięci o Fakcie, o Wydarzeniu- jedynym, niepojęty, niewytłumaczalnym i niepowtarzalnym WYDARZENIU-nie powinien być hartowaniem ludzi Wiary, a szansą refleksji i zmian dla tzw. „niewierzących”?....
Tego wciąż z cała serdecznością życzę.
Dla dobra wspólnego.
- Zatem do przodu!
W dobry kierunku - Stąd do Wieczności!
Alleluja!
Mimo pandemii.
Paniki.
Alleluja! I do przodu! – Jak mawia dzielny Redemptorysta o. Tadeusz Rydzyk