Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Kościół wobec zasady neutralności i rozdziału /4/

Od końca XIX wieku toczy się dyskusja czy fundamentem życia społecznego ma być religia czy moralność laicka. Obawy co do skutków usunięcia z życia publicznego religii wyrażali  wielcy myśliciele i pisarze. Już Dostojewskiego przerażały konsekwencje świata bez Boga, świata cynizmu i nihilizmu, w którym wszystko się rozpada, dlatego w usta jednego z bohaterów swoich powieści wkłada słowa: “Jeśli Boga nie ma, to wszystko wolno”.
Zasada neutralności światopoglądowej i rozdział Kościoła od państwa były przez Kościół oceniane negatywnie, gdyż ich przyjęcie oznaczało zerwanie historycznych więzów między państwem i Kościołem oraz pozbawienie Kościoła możliwości wpływu na życie społeczne i ograniczenie go do sfery prywatnej życia ludzkiego. Rewolucje, wrogość wobec Kościoła, laicyzacja oraz potrzeba stawienia oporu wobec indyferentyzmu i agresywnego laicyzmu skłaniało papieży XIX wieku do zajmowania postawy negatywnej a nawet potępiającej.

Współcześnie chrześcijanie stoją  wobec dwóch odmian liberalizmu.  Pierwsza z nich nie uwzględnia ani natury człowieka, ani jego odniesienia do Boga. U podstaw tego braku jest relatywizm wartości, krytyka idei Bytu i Dobra, prymat historycyzmu,  nieufność wobec zdolności rozumu w zakresie metafizyki i moralności. Rezultatem jest rezygnacja z poszukiwania sensu życia oraz jego relacji  do Boga.

Wbrew stanowisku Kościoła, który głosi, że wolność człowieka winna być podporządkowana obiektywnej prawdzie, ideologia liberalna głosi wolność absolutną i relatywizm prawdy. Czysto liberalna interpretacja zasady laickości ogranicza się do idei państwa- jako arbitra gwarantującego wolność sumienia, kultu, nauki i stowarzyszeń, ale nie może narzucać żadnej koncepcji Dobra wspólnego. Taka tendencja jest bardzo silna w Stanach Zjednoczonych: państwo nie może rozstrzygać kwestii społecznych, które ze swojej istoty należą do społeczeństwa obywatelskiego. We francuskiej interpretacji laickości państwo i szkoła niosą silną koncepcję państwa ukierunkowanego na modernizację pod hasłami wolności, równości  i braterstwa,  obciążonej już od czasów rewolucji balastem ideologicznym.

Niektórzy usprawiedliwiają sytuację występującej tam dyskryminacji chrześcijan obawą, że sytuacja pełnej wolności mogłaby być wykorzystana przez Kościoły, które w warunkach pełnej wolności mogłyby odbudować swoje wspólnoty, dokonać ponownego zagarnięcia sfery publicznej i zakwestionować laickość republikańską. Istnieją też różnice co do pojmowania wolności religii i Kościoła w poszczególnych państwach. Państwa radykalnie liberalne, przyjmując zasadę relatywizmu etycznego, pojmują swoją neutralność wobec religii i Kościoła w taki sposób, iż wolność religijną sprowadzają do sfery życia prywatnego, ograniczając jednocześnie prawa ludzi wierzących do głoszenia swoich przekonań w życiu publicznym. To faktyczne ograniczanie praw ludzi wierzących wyraża się najczęściej w zakazach umieszczania symboli religijnych w miejscach publicznych itp. Mamy wtedy do czynienia z państwem laickim, które programowo chce wykluczyć wymiar religijny z cywilnego obszaru publicznego. W systemie neutralności pojmowanej negatywnie państwo demokratyczne nie stwarza wierzącym przeszkód w uzewnętrznianiu swoich przekonań religijnych. Natomiast przy systemie neutralności pojmowanej pozytywnie państwo demokratyczne, nie poprzestając na negatywnej ochronie wolności religijnej, czynnie wspiera podstawowe wartości etyczne i religijne w życiu prywatnym i publicznym,  ustanawiając pozytywne gwarancje wolności religijnej. Państwo świeckie o tym charakterze jest państwem niereligijnym, czyli państwem, które nie chce się utożsamiać bezpośrednio z ostatecznym celem życia, ale uznaje prawo swoich obywateli do szukania takiego sensu i pomaga im  wypełniać związany z tym obowiązek. Właśnie z racji przyjętej postawy “autentycznej świeckości” państwo, nie przyznając sobie decydującej roli w życiu religijnym obywateli – co byłoby przekroczeniem kompetencji – szanuje i stwarza sprzyjające warunki do rozwoju życia religijnego i wolności w tej dziedzinie. Warto wspomnieć, że poprawne rozumienie świeckości zakłada jej zależność od prawa naturalnego, sumienia i religii.

Autentyczna świeckość zakłada także powiązanie, choć z zachowaniem odrębności, między państwem, moralnością publiczną i cywilnym etosem z jednej strony a świadomością moralną i religijną obywateli z drugiej strony. Jak twierdzi V. Possenti: “Wyrazem umiarkowanej świeckości nie może być usunięcie religii z przestrzeni publicznej, tak jakby religie wnosiły coś niebezpiecznego i nieczystego, tak jakby sfera publiczna musiała być całkowicie zsekularyzowana, a religia jako podstawowa inspiracja moralności indywidualnej i społecznej –zepchnięta do sfery prywatnej. Krokiem naprzód w tej delikatnej kwestii jest rozróżnienie między „sekularyzacją instytucji”, czyli ich niezależnością od władzy religijnej, a „sekularyzacją świadomości”, czyli programowym usunięciem religii z tkanki społecznej i w końcu z decyzją o tym, że Bóg jest sprawą wyłącznie prywatną. Jeżeli ta pierwsza forma sekularyzacji wydaje się do przyjęcia, to ta druga – już nie”.

Uchwały Soboru Watykańskiego II, zwłaszcza Deklaracja o wolności religijnej, wpłynęły na zmianę statusu prawnego Kościoła  w państwach do tej pory uznanych formalnie za katolickie. Zrezygnowano  z pozycji religii uprzywilejowanej w stosunku do innych religii oraz z pozycji katolicyzmu jako religii państwa lub większości narodu. Kościół katolicki z kolei  otrzymywał gwarancję korzystania z praw religijnych bez szkody dla wolności religijnej należnej innym wyznaniom, zabezpieczenie możliwości nauczania religii i wychowania religijnego, wolność w pełnieniu misji pastoralnej, charytatywnej, ewangelizacyjnej, publicznego wykonywania kultu, jurysdykcji w sprawach kościelnych itp. Umowy między państwem a Kościołem z reguły przyznawały Kościołowi i jego instytucjom osobowość prawną, gwarantowały cywilne skutki małżeństw kościelnych. W stosunku do państw komunistycznych obok metody ujawniania błędów doktryny komunistycznej rozpoczęto dialog uwzględniający  rozróżnienie między błędną doktryną, którą należy piętnować i odrzucać, a ludźmi, których poglądy należy szanować i z którymi należy rozmawiać.

Papież Jan XXIII wezwał do dialogu i współpracy ludzi różnych przekonań dla wspólnego dobra. W Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym zwrócono uwagę na zróżnicowaną genezę różnych form ateizmu, wśród nich na ateizm systemowy, będący składnikiem ideologii społeczno- politycznych usiłujących zwalczać religię oraz religijne wychowanie młodzieży przy wykorzystaniu do tego celu władzy publicznej/ KDK 20/. Paweł VI w Populorum progressio /1967/ i w Liście apostolskim Octogesima adveniens /1971/, choć potwierdził niemożliwość pogodzenia marksizmu z zasadami katolickiej nauki społecznej, nie wykluczał możliwości współpracy katolików z niewierzącymi. W tym Liście Paweł VI stwierdził, że zadaniem państwa świeckiego nie jest wypracowanie i narzucanie ideologii lub projektów społecznych, gdyż prowadziło by to do jakiegoś rodzaju duchowej dyktatury, która jest najgorsza ze wszystkich/ por. OA 25/. Natomiast Jan Paweł II poczynając od Encykliki Redemptor hominis /1979/ analizując system komunistyczny w perspektywie prawdy o wolności i godności człowieka, oceniał go jako wrogi Kościołowi oraz degradujący i alienujący człowieka. Według osądu papieża przyczyną rozkładu systemu komunistycznego był “błąd antropologiczny” leżący u jego podstaw/ Centesimus annus /1 V 1991/.

Ks. Waldemar Kulbat

Copyright © 2017. All Rights Reserved.