Publikacje członków OŁ KSD

Ks. dr Waldemar Kulbat - Pożyteczne bogactwo Kościoła

O bogactwie Kościoła z upodobaniem piszą publicyści kreując pewien stereotyp, który często służy do odwrócenia uwagi od prawdziwych przyczyn niezadowolenia i frustracji społecznych. Już na wstępie warto zauważyć, że Kościół to nie tylko biskupi i księża ale wszyscy ochrzczeni i wyznający tę samą wiarę. Aby realizować swoją nadprzyrodzoną i doczesną misję Kościół musi mieć odpowiednie środki materialne proporcjonalne do celów i zadań tej misji. Gromadzenie odpowiednich środków materialnych  wiąże się z odpowiedzialnością wszystkich wiernych za sprawy misji Kościoła a więc za  sprawy ewangelizacji, posługę charytatywną itp. Czy Kościół polski jest bogaty? Z danych opublikowanych przez KAI wynika, że sytuacja materialna naszego Kościoła nie jest zbyt dobra. Roczny budżet Kościoła katolickiego w Polsce przekracza 2mld złotych. Dla porównania jest on 20 razy mniejszy niż budżet Kościoła w Niemczech, 5 razy mniejszy niż Kościoła we Włoszech, niższy niż budżet Kościoła w Czechach i w Słowacji. Dla porównania z podmiotami komercyjnymi budżet Kościoła w Polsce jest 40 razy mniejszy niż budżet PKN Orlen SA. W porównaniu z sytuacją w innych krajach Kościół w Polsce należy do najuboższych w Europie i swoją misję może pełnić dzięki ofiarności oraz stosunkowo wysokiemu poziomowi religijności wiernych.

Jaki jest budżet Kościoła?


Budżet Kościoła w Polsce w 80% opiera się na dobrowolnych ofiarach wiernych. Na te ofiary składają się: niedzielne tace, ofiary związane z posługą sakramentów/ chrzty, śluby, pogrzeby/ , składki związane z realizacją określonych inwestycji itp. Ze względu na kryzys i zubożenie społeczeństwa, emigrację zarobkową,  środki systematycznie się zmniejszają. To powoduje, że coraz trudniejsze jest pokrywanie bieżącej działalności i inwestycje. Roczne przychody przeciętnej parafii wahają się od 40-400 tys. zł. Tymczasem samo ogrzewanie świątyni przekracza 80 tys. złotych. Do tego dochodzą nieuniknione wydatki na konserwacje, remonty, utrzymanie cmentarza, wywóz śmieci, wodę, pensje pracowników, podatki, ubezpieczenia, itp. O ile w diecezjach Polski południowej i wschodniej ze względu na wyższy stan praktyk sytuacja jest korzystniejsza, mniej zasobne okazują się rejony Polski centralnej, natomiast najtrudniejsza sytuacja jest na obszarze Polski północno- wschodniej i zachodniej. Z przeprowadzonych z duszpasterzami rozmów wynika, że na stan praktyk i poziom ofiarności wpływają m.in. starzenie się ludności, emigracja zarówno z parafii miejskich jak i wiejskich, bezrobocie itp. Na licznych obszarach wiejskich pozostają jedynie emeryci utrzymujący się z niewielkiej KRUS-owskiej renty. Jak twierdzą autorzy opracowania KAI-u, wyraźny kryzys polskiej wsi, która zawsze była silnym zapleczem katolicyzmu, uderza także  silnie w materialne podstawy Kościoła. Wbrew mitom rozsiewanym przez antykościelne pisma, pensje księży są zróżnicowane od kilkuset  do 2,5 tys. złotych, a więc poniżej tzw. średniej krajowej. Jeśli chodzi o ofiary, to przeciętna ofiara na tacę wynosi ok. 1 zł. Warto zauważyć, że ofiarę na tacę składa często co 3-5 osoba, z obecnych w kościele. Intencje mszalne wynoszą od 20 do 50 złotych, jednak nie w każdej parafii są intencje dla wszystkich księży. Ofiary składane z okazji chrztu wynoszą około 100 zł, z okazji ślubu ok. 500 zł. Jak zaznaczyłem ofiary wiernych stanowią 80% budżetu Kościoła. Dochody z działalności gospodarczej i dzierżaw stanowią kilkadziesiąt milionów złotych. Darowizny od podmiotów prawnych na cele kultu religijnego wyniosły w świetle danych Ministerstwa Finansów za 2010 r.: 29 mln, 609 tys. zł., na działalność charytatywno-opiekuńczą: 2mln 791 tys. zł. Natomiast darowizny od osób fizycznych w 2009 roku wyniosły 83 mln zł. Ponadto ze środków publicznych państwo przeznacza rocznie /dane z 2011 r./ 492 mln, 615 tys. zł. na dofinansowanie instytucji kościelnych w Polsce.

Komu i czemu służą dobra materialne Kościoła?

Z ofiar/80%/ oraz z innych środków/20%/, Kościół w Polsce musi utrzymać w odpowiednim stanie: kilkanaście tysięcy kościołów, kilkadziesiąt tysięcy budynków, seminaria diecezjalne i zakonne oraz wszelkie inne urządzenia i instytucje które są niezbędne do wykonywania jego misji. To wszystko co nam przekazały poprzednie pokolenia, oraz to wszystko co jest potrzebne dla sprawowania jego misji wymaga troski wszystkich duchownych i wiernych stanowiących wspólnotę Kościoła. Warto zaznaczyć, że sam tylko wkład Kościoła w świadczenia charytatywne na rzecz społeczeństwa przekracza pół miliarda złotych. Jak powstało „bogactwo” Kościoła? Na to złożyła się praca wieków. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa powstał system zarządzania dobrami kościelnymi, które były przeznaczone na cele kultu i dobroczynności. Majątek ten powstawał na drodze zapisów testamentalnych. Ten majątek kościelny stanowił wielką pokusę dla wielkich tego świata. Pierwszy zabór nastąpił w czasach reformacji gdy w krajach protestanckich likwidowano klasztory i zagarniano ich dobra. Kolejne etapy to rewolucja francuska, XIX-wieczna sekularyzacja w różnych krajach Europy. W Polsce w 1948 roku została przeprowadzona likwidacja dzieł charytatywnych Kościoła. W 1950 roku zabrano Kościołowi od 90 do 155 tys. hektarów ziemi, 4 tys. budynków ograniczając działalność Kościoła do kultu i pracy duszpasterskiej. W 1989 roku powstała Komisja Majątkowa, w rezultacie jej prac zwrócono Kościołowi ok. 65 tys. ha ziemi, 143,5 mln zł,  oraz 400 budynków. Wszystko to stanowiło około 30%  zabranych dóbr. Mimo to trwa akcja propagandowa środowisk nieprzyjaznych Kościołowi. Zwrot tych dóbr umożliwia wspólnocie Kościoła powrót do posługi na rzecz społeczeństwa na polu edukacyjnym, charytatywnym, medycznym, wychowawczym. Jednak ceną jest powracająca fala mitu o bogactwach Kościoła.