Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki - Z listów do przyjaciół. I znajomych. Tu bieriozka, tam Alzheimer a wszystko przez wiadomych imperialistów!

Coś ostatnio niemrawo przędziecie Kolego w sprawie Smoleńska. Jakbyście nie byli już całkiem pewni czy należy nadal atakować rzeczywistość tą strasznie pancerną bierozką, przecinającą potężne samolotowe dźwigary jak trzcinkę...

A szło jak zwykle w wypróbowanych scenariuszach. Sprawa jest „banalnie prosta” orzekł najwyższy katastroficzny autorytet państwa - walnęli to i się rozrzuciło. Szlus!

Co prawda ludzie pytali: Jak miękkie drzewo może rozwalić samolot? Co mogło spowodować odwrócenie do góry kołami wielkiego Tupolewa oraz rozrzucić jego szczątki w tysiącach części, w tym również  p r z e d  nożem drewnianej przeszkody ? Ale wiadomo, popytają, pogadają, życie pomknie jak telewizyjne seriale, zagłuszarki sensu i pamięci zrobią swoje i lud przestanie zajmować się tym co do niego nie należy. „Sprawa jest banalnie prosta”. Koniec!

No, ale imperialiści z usa podsunęli naukowców z Boeinga, NASA, Acron czy innych ośrodków naukowych (Znamy takie ośrodki – wylęgarnie zła, hę?), uzyskując złowieszczy wpływ na liczne grono tutejszych specjalistów, w dodatku z tytułami profesorskimi, które im wszak zapewniła ludowa ojczyzna. Zaraza panuje Kolego, nieporządki!
Nie tak było kiedyś, gdy ślubowało się wierność Partii. Robotniczej, a jakże.    
A teraz jakiś strach sparaliżował rządowe komisje i zespoły przed publiczną konfrontacją z rewizjonistami jedynie słusznego opisu, w dodatku w świetle telewizyjnych kamer.
Strach przed seryjnym samobójcą?...
I dlatego trudno pozbyć się nienawiści do tych dręczycieli sumień zza Oceanu.

***

Czy tylko ten kontekst każe uznawać Stany za źródło wszelkiego zła moralnego na tym padole: „Rozwody, rozwiązłość seksualna, pop kultura przesycona satanizmem, związki jednopłciowe, pedofilia a ostatnio gender – to wszystko płynie ze Stanów” – piszesz i dodajesz: „Stalina do tego nie przykleisz.”

Ejże! To z podręcznika agitatora, mediów mętnego nurtu i lewej wiedzy czy z pewnego hmm…znużenia pamięci przez tego, jak mu tam - Alzheimera?...
Zatem spróbujmy, póki jeszcze jest szansa w tym wyścigu z demencją, odnieść się do owych „fundamentalnych” oskarżeń Ameryki czy może szerzej Zachodu.

Szatan Kolego działa wszędzie. Zmierz jednak obszar i „wagę” ofiar. Nikt nie jest bezpieczny, jeśli da się odkorować i płynie w nakazanym aktualnie nurcie „postępu”.
Dlatego tak nalegam na czerpanie z różnych źródeł wiedzy i baczenie na zatrucie fałszywkami - wszak nasze życie to ciągłe „badanie”, wybory.
Banał, ale konieczny do powtarzania. Do zapamiętania.

To taka preambuła, która może być pomocną w poszukiwania ostatecznych uogólnień czy konkluzji. A teraz wróćmy do Twoich wskazań źródła zmętnienia myśli i spodlenia czynów. 

Biorąc je łącznie (może z wyjątkiem gender), łatwo stwierdzić, że to żadna nowość.

Można nawet standardowo westchnąć: Już starożytni Grecy… ujmując tym i inne dawne cywilizacje. Pogańskie, bałwochwalcze, nie chrześcijańskie cywilizacje (Nie chcę przez to twierdzić, iż chrześcijaństwo nie było i nie jest narażone na różne zmętnienia i zwodzenia.)


„Rozwody. Rozwiązłość seksualna. Pop kultura przesycona satanizmem. Związki jednopłciowe.
Pedofilia.”…
Pokaż mi czasy i miejsca, gdzie jawnie bądź w zaciszu nie występowały owe grzeszności? Egipt, Grecja, Rzym, „Nowoczesna” Europa, Azja, Afryka, Ameryki?...

Nie wiesz, nie pamiętasz gdzie wprowadzono, już współcześnie, powszechnie dostępne: rozwody, seks bez zobowiązań i powszechność zabójstwa dzieci poczętych zwanego aborcją?
- Ano w „Twoim” Związku Sowieckim.

Od homoseksualizmu nie były wolne weimarskie i narodowo-socjalistyczne Niemcy a i postępowe , pedofilskie doznania próbują obłaskawiać współcześni cohnbendici. 

Jak mogą wyglądać powszechne rzezie, pokazali francuscy „postępowcy” w Wandei a później kształcone na Sorbonie, chłonące marksistowskie i inne „nowoczesne ostateczne rozwiązania” : różne polpoty. 

I dlatego w tym wszystkim zagadkowa jest – jak wynika z twoich emocjonalnych nad wyraz określeń - alergia na Amerykę jako jądro wszelakiego zła.

No i jeszcze jedno: Dlaczego twoi lewi towarzysze są zawsze w szturmówkach (również w sturm abtailung – tak, tak!) wdrążających owe patologie, które z odrazą - jak rozumiem – wymieniłeś?
Konieczność etapu?...
Pomyśl spokojnie.

***

Żebyś dobrze zrozumiał: Nie chcę twierdzić, że jest jakiś zakątek na Ziemi, gdzie Zło nie próbuje swojego odwiecznego mącenia, kuszenia, zwodzenia – to dzieje się niezależnie od epok, ustrojów, granic. A rządy w rękach słabo ukształtowanych intelektualnie, moralnie i o słabych w istocie charakterach ludzi, są tylko narzędziem upowszechniania złych podszeptów, ukierunkowań.

Podkreśliłem „intelektualnie”, ponieważ często zbyt ubożuchna wiedza i słabość w kojarzeniu przyczyn oraz wynikających z nich skutków, bywa początkiem skrętu na manowce.


Jeżeli będziemy próbowali jakichkolwiek analiz, bez uświadomienia praprzyczyny wszystkich patologii – działania Zła - zawsze będziemy badaczami pojedynczych drzew, nie mając świadomości boru w którym rosną.

Copyright © 2017. All Rights Reserved.