Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki - Z listów do przyjaciół. I znajomych. Tu bieriozka, tam Alzheimer a wszystko przez wiadomych imperialistów!

Coś ostatnio niemrawo przędziecie Kolego w sprawie Smoleńska. Jakbyście nie byli już całkiem pewni czy należy nadal atakować rzeczywistość tą strasznie pancerną bierozką, przecinającą potężne samolotowe dźwigary jak trzcinkę...

A szło jak zwykle w wypróbowanych scenariuszach. Sprawa jest „banalnie prosta” orzekł najwyższy katastroficzny autorytet państwa - walnęli to i się rozrzuciło. Szlus!

Co prawda ludzie pytali: Jak miękkie drzewo może rozwalić samolot? Co mogło spowodować odwrócenie do góry kołami wielkiego Tupolewa oraz rozrzucić jego szczątki w tysiącach części, w tym również  p r z e d  nożem drewnianej przeszkody ? Ale wiadomo, popytają, pogadają, życie pomknie jak telewizyjne seriale, zagłuszarki sensu i pamięci zrobią swoje i lud przestanie zajmować się tym co do niego nie należy. „Sprawa jest banalnie prosta”. Koniec!

No, ale imperialiści z usa podsunęli naukowców z Boeinga, NASA, Acron czy innych ośrodków naukowych (Znamy takie ośrodki – wylęgarnie zła, hę?), uzyskując złowieszczy wpływ na liczne grono tutejszych specjalistów, w dodatku z tytułami profesorskimi, które im wszak zapewniła ludowa ojczyzna. Zaraza panuje Kolego, nieporządki!
Nie tak było kiedyś, gdy ślubowało się wierność Partii. Robotniczej, a jakże.    
A teraz jakiś strach sparaliżował rządowe komisje i zespoły przed publiczną konfrontacją z rewizjonistami jedynie słusznego opisu, w dodatku w świetle telewizyjnych kamer.
Strach przed seryjnym samobójcą?...
I dlatego trudno pozbyć się nienawiści do tych dręczycieli sumień zza Oceanu.

***

Czy tylko ten kontekst każe uznawać Stany za źródło wszelkiego zła moralnego na tym padole: „Rozwody, rozwiązłość seksualna, pop kultura przesycona satanizmem, związki jednopłciowe, pedofilia a ostatnio gender – to wszystko płynie ze Stanów” – piszesz i dodajesz: „Stalina do tego nie przykleisz.”

Ejże! To z podręcznika agitatora, mediów mętnego nurtu i lewej wiedzy czy z pewnego hmm…znużenia pamięci przez tego, jak mu tam - Alzheimera?...
Zatem spróbujmy, póki jeszcze jest szansa w tym wyścigu z demencją, odnieść się do owych „fundamentalnych” oskarżeń Ameryki czy może szerzej Zachodu.

Szatan Kolego działa wszędzie. Zmierz jednak obszar i „wagę” ofiar. Nikt nie jest bezpieczny, jeśli da się odkorować i płynie w nakazanym aktualnie nurcie „postępu”.
Dlatego tak nalegam na czerpanie z różnych źródeł wiedzy i baczenie na zatrucie fałszywkami - wszak nasze życie to ciągłe „badanie”, wybory.
Banał, ale konieczny do powtarzania. Do zapamiętania.

To taka preambuła, która może być pomocną w poszukiwania ostatecznych uogólnień czy konkluzji. A teraz wróćmy do Twoich wskazań źródła zmętnienia myśli i spodlenia czynów. 

Biorąc je łącznie (może z wyjątkiem gender), łatwo stwierdzić, że to żadna nowość.

Można nawet standardowo westchnąć: Już starożytni Grecy… ujmując tym i inne dawne cywilizacje. Pogańskie, bałwochwalcze, nie chrześcijańskie cywilizacje (Nie chcę przez to twierdzić, iż chrześcijaństwo nie było i nie jest narażone na różne zmętnienia i zwodzenia.)


„Rozwody. Rozwiązłość seksualna. Pop kultura przesycona satanizmem. Związki jednopłciowe.
Pedofilia.”…
Pokaż mi czasy i miejsca, gdzie jawnie bądź w zaciszu nie występowały owe grzeszności? Egipt, Grecja, Rzym, „Nowoczesna” Europa, Azja, Afryka, Ameryki?...

Nie wiesz, nie pamiętasz gdzie wprowadzono, już współcześnie, powszechnie dostępne: rozwody, seks bez zobowiązań i powszechność zabójstwa dzieci poczętych zwanego aborcją?
- Ano w „Twoim” Związku Sowieckim.

Od homoseksualizmu nie były wolne weimarskie i narodowo-socjalistyczne Niemcy a i postępowe , pedofilskie doznania próbują obłaskawiać współcześni cohnbendici. 

Jak mogą wyglądać powszechne rzezie, pokazali francuscy „postępowcy” w Wandei a później kształcone na Sorbonie, chłonące marksistowskie i inne „nowoczesne ostateczne rozwiązania” : różne polpoty. 

I dlatego w tym wszystkim zagadkowa jest – jak wynika z twoich emocjonalnych nad wyraz określeń - alergia na Amerykę jako jądro wszelakiego zła.

No i jeszcze jedno: Dlaczego twoi lewi towarzysze są zawsze w szturmówkach (również w sturm abtailung – tak, tak!) wdrążających owe patologie, które z odrazą - jak rozumiem – wymieniłeś?
Konieczność etapu?...
Pomyśl spokojnie.

***

Żebyś dobrze zrozumiał: Nie chcę twierdzić, że jest jakiś zakątek na Ziemi, gdzie Zło nie próbuje swojego odwiecznego mącenia, kuszenia, zwodzenia – to dzieje się niezależnie od epok, ustrojów, granic. A rządy w rękach słabo ukształtowanych intelektualnie, moralnie i o słabych w istocie charakterach ludzi, są tylko narzędziem upowszechniania złych podszeptów, ukierunkowań.

Podkreśliłem „intelektualnie”, ponieważ często zbyt ubożuchna wiedza i słabość w kojarzeniu przyczyn oraz wynikających z nich skutków, bywa początkiem skrętu na manowce.


Jeżeli będziemy próbowali jakichkolwiek analiz, bez uświadomienia praprzyczyny wszystkich patologii – działania Zła - zawsze będziemy badaczami pojedynczych drzew, nie mając świadomości boru w którym rosną.