Publikacje członków OŁ KSD

Krzysztof Nagrodzki -Z listów do przyjaciół. I znajomych. Miasto 44.













Tak Kolego, obejrzałem polecany przez Ciebie film o Powstaniu Warszawskim „Miasto 44”. I w jakiejś części muszę zgodzić się z wysoką oceną filmu.
W części… Jeżeli autorowi chodziło o ukazanie zwykłego życia i „zwykłej” grozy bez retuszu, zamysł został wypełniony. Obraz może porażać nasyceniem śmiercią, umęczeniem, w naturalistycznych odsłonach. Odbiorca jest wbijany w wygodny kinowy fotel.

Ale po wyjściu, nie mogłem jednak zamknąć się na refleksje dotyczące zamiaru takiego przesłania, takiej konstrukcji…
I dlatego napisałem, że jedynie w części zgadzam się.

Film ma w zamiarze dotrzeć (i powinien) do różnych odbiorców w Polsce i za granicą. Zatem powinien wyraźnie wskazać na przyczynę tej niewyobrażalnej hekatomby, która stała się udziałem dziesiątków tysięcy patriotycznej młodzieży oraz setek tysięcy mieszkańców miasta. Dlatego obok „poprawnościowych” elementów (nie twierdzę, że nieprawdziwych): brutalny Polak, litościwy Niemiec, zdeterminowany do walki młody Żyd, zabrakło informacji kluczowej: Dlaczego Powstanie wybuchło?

Reżyser, przygotowując długo i starannie narrację, czy mógł się nie zatknąć z wiedzą o realiach tamtego czasu?...
Przypomnijmy, w ogromny skondensowaniu, trzy fundamentalne elementy determinujące podjęcie walki w Warszawie (więcej w odsyłaczach niżej):

1. Premier Mikołajczyk miał zapewnienie Aliantów iż „Polska odrodzi się znów silna i niepodległa”. Rząd polski w Londynie miał prawo rozumieć, że o ile sprawa granic wschodnich nie wygląda dobrze, to Polska może odrodzić w rodzinie wolnych narodów

2. Już od 2 czerwca nadawano z Moskwy, po polsku, audycje radiostacji „Kościuszko” w których jednoznacznie nawoływano do działania a 29 lipca o godz. 20,15 usłyszano w Warszawie: „Nie ma wątpliwości, że Warszawa już słyszy salwy dział uczestniczących w bitwie, która przyniesie jej wyzwolenie. /.../ Dla Warszawy, która się nie poddała , lecz walczy, wreszcie wybiła godzina szturmu. /.../ Polacy! Czas wyzwolenia jest bliski! Polacy do broni! Niech każdy Polak stanie do walki przeciw najeźdźcy! Nie ma chwili do stracenia!” /…/

3. Zza Wisły rzeczywiście dobiegał odgłos dział. A przez Warszawę przeciągały ze wschodu rozbite oddziały niemieckie.   

***

Ukazanie w filmie śmierci w boju przeprawionych przez rzekę grupy polskich żołnierzy, zupełnie nieprzygotowanych do walk w mieście; uwidocznienie czołgów na prawym brzegu Wisły i wysadzonych przez Niemców mostów - ma usprawiedliwić brak realnej pomocy? Mimo gotowości dowódcy I Frontu Białoruskiego – marszałka Rokossowskiego - do kontynuowania ofensywy?
Nie wiemy o jej wstrzymaniu przez Stalina i przekierowaniu głównego wysiłku na front południowy?... Nie wiemy o długiej destrukcji w niesieniu choćby szczątkowej pomocy (zrzuty, możliwość lądowania samolotów z Brindisi na sowieckich lotniskach)?

Film jest jednak godny polecenia.
Tak jak i owe uzupełnienie wiedzy.
Oraz nie „resetowanie” pamięci…

Zob. http://wpolityce.pl/historia/207757-powstanie-warszawskie-dlaczego-musialo-wybuchnac

http://www.katolickie.media.pl/publikacje/publikacje-czlonkow-ol-ksd/763-krzysztof-nagrodzki-polacy-do-broni-kolejna-rocznica-powstania-warszawskiego