Publikacje członków OŁ KSD

Ks. Waldemar Kulbat-Służyć Bogu czy mamonie?

Służyć Bogu czy mamonie?
„Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił. U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego rany”/ Łk 16,19-20/.  Znamy dobrze  tę historię i  jej konsekwencje sięgające aż w zaświaty. Okazało się, że bezbożność, brak miłosierdzia jest przyczyną tragicznego losu bogacza. Stąd przypowieść stanowi wezwanie do pokuty, upomnienie  i pomoc do powzięcia zbawiennych decyzji. Czy to ewangeliczne ostrzeżenie jest nadal aktualne? Kim jest ten ewangeliczny bogacz dzisiaj? Już D. v. Hildebrandt ostrzegał, że na naszych oczach powstaje zagrożone od wewnątrz apostazją antropocentryczne społeczeństwo, które ulega duchowej kapitulacji pod pretekstem przystosowania do nowoczesnych trendów. A przecież koniecznością jest  przeciwstawienie się systemowi depersonalizacji i zbiorowemu praniu mózgów, uniformizacji i wszystkiemu co narusza godność osoby ludzkiej.   Chrześcijanie ulegają wobec ducha czasu presji  mediów i bardziej się boją ludzkiej krytyki niż Boga. Już św. Jan Bosko ostrzegał, że „potęga ludzi złych żywi się tchórzostwem dobrych”. Na miejsce uwielbienia Boga i zbawienia duszy plasuje się absolutyzacja doczesności z jej przyziemnymi celami: hedonizmem, relatywizmem i nihilizmem. Wielu ludzi nie uświadamia sobie powagi grzechu i potrzeby zbawienia. Znamienne, że podobną diagnozę zawiera posynodalna adhortacja apostolska Ecclesia in Europa Jana Pawła II: „Europejska kultura sprawia wrażenie `milczącej apostazji` człowieka sytego, który żyje tak, jak gdyby Bóg nie istniał” /9/. Ale zagubienie chrześcijańskiego dziedzictwa, zapomnienie o Bogu nie pozostaje bezkarne. Przynosi  ze sobą utratę nadziei i lęk przed przyszłością.

Ks. Waldemar Kulbat