Witamy serdecznie na stronie internetowej Oddziału Łódzkiego
Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy.

Mamy nadzieję, że ułatwimy Państwu docieranie do rzetelnej informacji. Tutaj chcemy prezentować wielkość oraz problemy naszego Kościoła, zagadnienia społeczne, cywilizacyjne, publikacje członków Stowarzyszenia, stanowiska w ważnych kwestiach. Nie będziemy konkurować w informacjach bieżących z innymi portalami (niektóre z nich wskazujemy w odnośnikach), natomiast gorąco zapraszamy do lektury wszystkich tekstów - ich aktualność znacznie przekracza czas prezentacji na stronie głównej. Zachęcamy do korzystania z odnośników: "Publikacje" i "Polecane". Mamy nadzieję na stały rozwój strony dzięki aktywnej współpracy użytkowników. Z góry dziękujemy za materiały, uwagi, propozycje.
Prosimy kierować je na adres: lodz@katolickie.media.pl

Publikacje członków OŁ KSD

Władysław Trzaska - Korowajczyk: Jacek Kuroń od przodu i tyłu

W niedzielę 22 marca, w TVN w  cotygodniowej audycji red. Grzegorza Miecugowa  " Inny Punkt Widzenia, " wystąpił gość Zbigniew Gluza twórca  i redaktor "Karty ". Tematem audycji był Jacek Kuroń, a właściwie jego obraz polityczny. Punktem wyjścia rozmowy był wybór listów Kuronia do żony Gajki, wydany przez "Kartę ".
W ożywionej dyskusji między dwoma panami nie było żadnych różnic w ocenie Kuronia. Komplement gonił komplement. Jakim wspaniałym człowiekiem i wybitnym , może nawet najwybitniejszym politykiem wywodzącym się z "demokratycznej opozycji " był Jacek Kuroń Mimo początkowych błędów młodości, przez całe życie walczył z komunizmem. Ogromne zaangażowanie w sprawy społeczne i to bezinteresowne, cechowało tego człowieka. Za swoją walkę z komunizmem odcierpiał wieloletnie więzieniu. Musiało to być niezwykle ciężkie więzienie , w którym ludzie z "demokratycznej opozycji „ pisali książki i tak jak Michnik "Kościół, lewica, dialog " wydawali je w Paryżu. I  tak przez cały program obydwaj panowie pod niebiosy wychwalali Kuronia.

Apogeum tej rozmowy było stwierdzenie, że Jacka Kuronia można porównać tylko do Józefa Piłsudskiego. Marszałek doprowadził do Niepodległości Polski w 1918, a Jacek Kuroń był głównym twórcą III RP. Dzięki niemu Polska z komunistycznej przekształciła się w wolny kraj. Czy aby na pewno...?

Rodowód Kuronia jest niejasny. Słyszeliśmy kilka ich wersji, w zależności od zapotrzebowania politycznego. Należy raczej przyjąć wersję, że ojcu było bliże do KPP niż do  AK.  Gdyby rodzina Kuroniów miała związki z Armią Krajową, to poddana była represjom, a Jacek nie należałby do "bananowców ". Urodzony we Lwowie, nie czuł tego miasta jako ośrodka polskiej myśli politycznej, naukowej, kulturalnej.  W 1992 Kuroń udzielił wywiadu jednej z ukraińskich gazet wydawanych we Lwowie. Zawarł tam myśl, że "Wyraża swoją wielką radość, że sprawiedliwości dziejowej stało się za dość i Lwów jest wreszcie miastem ukraińskim ". Niżej podpisany zaprotestował w Liście Otwartym za takie historyczne kłamstwa. W odpowiedzi, Jacek Kuroń pokrętnie wyjaśniał , że błędne tłumaczenie wypaczyło sens jego myśli.

O Jacku Kuroniu  po raz pierwszy usłyszało się na parę lat przed Październikiem 56, jako twórcy drużyn "walterowskich ", wzorowanych na drużynach timurowskich w Związku Sowieckim. To miała być kadra przyszłych bojówek ubeckich. Na przełomie lat 1956/57 toczyła się walka o ZHP zgodne z tradycjami dh. Małkowskiego. Niestety zwyciężyła opcja czerwonego harcerstwa, z jej głównym ideologiem Jackiem Kuroniem, a takie bohaterskie postacie jak Aleksander  Kamiński "Kamyk "  i "Orsza " Broniewski zostali zepchnięci na margines ruchu skautowego.

W 1965 Kuroń razem z Modzelewskim wystąpili ze słynnym Listem. To nie był żaden bunt przeciw komunizmowi, ale głos partyjnych rewizjonistów, głoszących „socjalizm tak, ale o ludzkiej twarzy , wypaczenia nie !". Przez następne lata Kuroń nie odstąpił od swoich założeń rewizjonistyczno - trockistowskiej ideologii. Realizował je razem z "komandosami ", w towarzystwie Kursów Naukowych  czy w KOR - KSS. Razem z podobnie myślącymi towarzyszami z "demokratycznej opozycji "  realizował swój program, legitymizując swoją postawę opozycjonisty.

Na wiosnę 1980 Jacek Kuroń zasłynął swoją wypowiedzią, kiedy zaproponował by ponad "starymi "  komunistami z Gierkiem na czele, rozpocząć rozmowy z Moskwą.  Do kontaktów  z Kremlem dochodziło   przez następne lata.  O tych "wycieczkach „ emisariuszy z "demokratycznej opozycji „ do Moskwy  niewiele było wiadomo. Niektórzy uczestnicy tamtych kontaktów, funkcjonują w życiu politycznym do dnia dzisiejszego.

Po latach ideologicznych utarczek, rewizjoniści z "demokratycznej opozycji "  porozumieli  się  z dogmatykami w rodzaju Jaruzelskiego i Kiszczaka  w Magdalence  i przy "okrągłym stole ", kolejnym, chyba największym przekręcie historycznym od 1944, zawarli przyjacielski układ.   Efektem tego była zmiana „szyldu " PRL na III RP. Gwarantem zabetonowania układu postkomunistycznego został kolaborant komunizmu z lat pięćdziesiątych premier Tadeusz Mazowiecki i jego "gruba kreska ". Próby złamania tej umowy z pełną lustracją i dekomunizacją, podjął premier Jan Olszewski. Skończyło się to "nocną zmianą " czyli zamachem stanu, którego jednym z najważniejszych reżyserów był Kuroń.

Po czerwcowych Wyborach , w rządzie Mazowieckiego, Jacek Kuroń pełnił funkcję szefa w Ministerstwie Pracy i Spraw Socjalnych. To temu "opozycjoniście „cała kadra Służby Bezpieczeństwa, a nawet żyjący bandyci z UB zawdzięczają najwyższe emerytury. W Sejmie tę sprawę referowała poseł Maria Dmochowska. Robiła to w taki pokrętny sposób, że trudno było zorientować się o co w tej Ustawie chodzi, a chodziło o pieniądze i to bardzo duże dla zdrajców.

Wracam do audycji "Inny punkt widzenia ". Grzegorza Miecugowa trudno posądzać o brak inteligencji i braku wiedzy historycznej. Czym można tłumaczyć akceptację porównywania Kuronia i Piłsudskiego, poza tym, że pierwszy dzierżył termos, a drugi buławę? To klasyczny przykład zakłamywania historii Polskiej, a więc działalność propagandową na rzecz ... tylko kogo czy czego?

Red. Grzegorz Miecugow jest dyrektorem "Szkła Kontaktowego” deprecjonującego poglądy i ludzi niechętnych szkodliwej dla Polski władzy Platformy Obywatelskiej. A słowa Miecugowa i jego współpracowników padają na podatny grunt pewnej kategorii widzów. /.../ Taka audycja, a właściwie reprezentowane w niej poglądy, szczególnie te porównujące trockistę Kuronia z Marszałkiem Piłsudskim zabełtają w /.../ mózgach wielbicieli Miecugowa i będą gotowi rozpowszechniać taką haniebną teorię.
Tezy, które usłyszeliśmy w audycji "Inny Punkt Widzenia„  zakłamują naszą historię. Najlepszą szkołą kłamstwa jest Rosja, nieprawda stanowi podstawę rosyjskiego myślenia. Czyżby panowie Zbigniew Gluza i Grzegorz Miecugow sięgnęli do źródeł  ?

Władysław Trzaska - Korowajczyk

Copyright © 2017. All Rights Reserved.